Jak podaje serwis autosport.com, zespół Ferrari podpisał długoterminową umowę z mistrzem europejskiej F3, Julesem Binachim.
Jak podaje serwis, 20-letni Binachi otrzymał bliżej nieokreśloną rolę w ekipie z możliwością zostania testowym i rezerwowym zawodnikiem włoskiej Scuderii po zaledwie jednym wyjeździe w bolidzie F1 podczas testów w Jerez.„Jesteśmy zadowoleni z tej długoterminowej umowy, która została podpisana nie tak dawno” mówił przedstawicielowi Autosportu Nicolas Todt, menadżer Binachiego a zarazem syn byłego szefa Ferrari, Jeana Todta, który w październiku został prezydentem FIA.
„Jego rola jest na razie nieokreślona, ale od tej pory będzie do dyspozycji Ferrari. Jego pierwszą jazdą dla Ferrari jest oczywiście test młodych kierowców.”
Zespół Ferrari nie podał jeszcze oficjalnie nazwiska swojego trzeciego kierowcy, ale w swoich szeregach posiada również zakontraktowanych: Fisichellę, Badoera oraz Gene.
02.12.2009 15:29
0
Gratuluje
02.12.2009 15:37
0
Jak to mówią nie ważne jaką się pracę pisze ale jakiego się ma promotora ;-)))
02.12.2009 15:40
0
@2 to akurat prawda :-)
02.12.2009 15:44
0
ciekawe po co im czwarty testowy kierowca. Chyba ciągle marzą o trzecim bolidzie...
02.12.2009 15:46
0
Dziwnym zbiegiem okoliczności jego managerem jest syn byłego szefa Ferrari. Czy w zasadzie będzie dostawał kasę za nic, tak?:)
02.12.2009 15:51
0
Massa2 o "włoskim" nazwisku. z promotorem o wtykach wszędzie i "właściwym" DNA przekazanym od szefa FIA.Układy,układziki."Niedopsze".
02.12.2009 15:51
0
Są gdzieś pokazywane testy w Jerez? Mówię o telewizji, bo Internet mnie nie interesuje, a zobaczyłbym tak po sezonie zespoły :).
02.12.2009 16:09
0
a wyniki bedzie mozna zobaczyc na tej stronie? chodzi o testy
02.12.2009 16:18
0
jak zawsze :-)
02.12.2009 16:23
0
A gdzie mógł go ulokować syn byłego szefa Scuderii ? Na razie chłopak będzie garaże zamiatał, bo kierowców do fotela tam od groma.
02.12.2009 18:10
0
"syn byłego szefa Scuderii" i syn prezydenta FIA w jednej osobie!!!
03.12.2009 07:17
0
Niedługo Ferrari będzie mogło stworzyć serię wyścigową tylko dla swoich kierowców testowych i rezerwowych ;) Ale to dobrze, że w końcu szukają młodych. Dla Badoera nadchodzi chyba już czas zakończenia kariery, a Fisichellę pewnie będą chcieli "upchnąć" np. w Sauberze. A to, że managerem Bianchiego jest Todt to nic złego (jeszcze). W końcu nie wygryzł jakiegoś innego bardziej utalentowanego młodziaka ani nic w tym stylu.
03.12.2009 10:02
0
ogórek...
03.12.2009 11:44
0
Binachi - wtf, już w drugim artykule pojawia się nazwisko z błędem
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się