Luca di Montezemolo, który był w tym roku prezydentem organizacji FOTA poinformował, że z końcem tego roku zrezygnuje z tej funkcji.
Włoch objął tą funkcję w lipcu 2008 roku. Teraz jednak Luca di Montezemolo stwierdził, iż woli skupić się na pracy w Ferrari:„Podjąłem się roli prezydenta, ponieważ czułem, że dobrze jest, gdy zespoły walczą na torze, a poza torem rozmawiają jak profesjonaliści” – powiedział di Montezemolo.
„Myślę, że tak właśnie było. Jednak mam inną pracę i nie mogę robić wszystkiego. Myślę więc, że zrezygnuję z tej funkcji z końcem obecnego roku.”
17.11.2009 22:53
0
W sumie to i lepiej. Nikt nie będzie przynajmniej mówić, że Ferrari będzie mieć "wtyki" wszędzie.
17.11.2009 23:00
0
może właśnie tym było to umotywowane...
17.11.2009 23:53
0
Mi by to nie przeszkadzało. Biorąc pod uwagę pozycję Mercedesa w F1 to wycofywanie się "ludzi Ferrari" nie jest szczególnie korzystne. Tak naprawdę to w FOTA -bez względu na to kto zostanie prezesem -rządzić będą Niemcy: dostarczają silniki do największej liczby zespołów, mają Swój własny team. Nikt ich nie przegłosuje. Fakt, Ferrari ma szefa FIA, ale wątpię by Todt oficjalnie działał na korzyść Włochów- jest na zbyt wyeksponowanym stanowisku. Poza tym jeśli Markiz nie będzie szefem FOTA to o czym będzie się produkował Andrzej Borowczyk?? O "tych dżentelmenach, co też należą do świata show-biznesu"? (tekst o zespole Black Eyed Peas, którzy odwiedzili boksy w Abu-Dhabi a Borowczyk nie wiedział jak się nazywają..)
18.11.2009 00:00
0
Co do Borowczyka to bym był szczęśliwy gdyby przestał się popisywać znajomością nazwisk gwiazdeczek (może czyta pudelka), a także czytaniem nazwiska di Montezemolo za każdym razem gdy mrugnie jego makarońska twarz na ekranie, a zajął się komentowaniem zawodów. Niestety mu to nie wychodzi, za to na pewno by był niezłym wykładowcą gdyby zrobił doktorat z filozofii. Maurycy się chociaż stara mówić jak komentator - choć tego nie potrafi, ale jego wiedza rekompensuje wszystko z nadwyżką. Może nie na temat, ale moim zdaniem najlepszym wyjściem byłoby na stolik komentatora wrzucił Sokoła i Maurycego, prowadzącym by był Borowczyk, a Zientarskiego posłać do lasu rąbać drzewa. Tyle razy ile on mówi Kubica na antenie, to chyba jego inzynier wyścigowy przez tydzień nie powie... pozdro :)
18.11.2009 09:13
0
Chyba to jakiś żart ?!
18.11.2009 09:58
0
DJ Malaya nadaje się na prezesa...;-) 3. chyba trzeba będzie nicka zmienić...;-(
18.11.2009 11:43
0
6. NA Ferdynand Alfons? Ni ma bata. Ale ostatnio sporo informacji o Ferrari, że ktoś z czegoś rezygnuje, ktoś nie będzie konsultantem [na szczęście], ktoś po rozwiązaniu umowy robi sobie rok przerwy.. Źle się dzieje
18.11.2009 15:22
0
No to moze skoncza sie glupie gadki jakie to potezne uklady ma Ferrari...
18.11.2009 17:11
0
Ciekawe kto zostanie nowym prezydentem.
22.11.2009 10:20
0
9. Budyn_F1 - Kwaśniewski albo Tusk ;-))
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się