WIADOMOŚCI

Obwieszczenie Nelsona Piqueta
Obwieszczenie Nelsona Piqueta
W odpowiedzi na wypowiedzi Flavio Briatore, zespołu Renault oraz pytania mediów, Nelson Piquet wydał oświadczenie, w którym poinformował o współpracy z FIA.
baner_rbr_v3.jpg
"Odnośnie obecnego śledztwa FIA mogę potwierdzić, że w pełni i szczerze współpracowałem z FIA. Nie muszę się niczego obawiać, czy to ze strony ING Renault czy Pana Briatore, gdyż mówię prawdę, choć jestem świadomy ich siły i wpływów, ogromnych środków w ich posiadaniu, nikt mnie nie będzie ponownie zmuszał, by podjąć decyzję, której żałuję."

"Mam pewność w stosunku do śledztwa FIA i Światowej Rady Sportów Motorowych. Nie będę komentował sprawy do przesłuchania 21 września."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

26 KOMENTARZY
avatar
michal93

12.09.2009 13:52

0

odgraża się, że nic mu nie mogą zrobić?


avatar
eisenwolf777

12.09.2009 13:57

0

A jak byście się czuli jakkby ktoś wam kazał rozbijać bolid żeby Alosno mógł wygrać wyścig? Ten Briatore to wariat


avatar
aguszsz

12.09.2009 13:58

0

mam nadzieję że w końcu Renault się nie wywinie, to już nie pierwsza afera z Reanault w roli głwónej, mniejsza większa nie istotne ale zawsze wszystko uchodzi im na sucho...


avatar
dziarmol@biss

12.09.2009 14:26

0

2. eisenwolf777- No właśnie , czemu wówczas nie poszedł z tym do FIA????


avatar
Arek777

12.09.2009 14:28

0

Zamiast sobie odpocząć odstresować za całą kase którą zarobił to temu jeszcze mało nie lubie takich ludzi


avatar
Hubi

12.09.2009 14:29

0

idiota... wylali go bo był za słaby a ten ....


avatar
Kornik

12.09.2009 15:06

0

Właśnie zniszczył sobie chłopaczyna kariere. Który zespół go teraz weźmie skoro ten nie umie trzymać języka za zębami.


avatar
majkawiolka

12.09.2009 15:18

0

@ 2. eisenwolf777 Briatore to wariat? to co powiesz o Piquecie? Szef Ci każe skoczyć z okna, to skoczysz?! bo szef Ci kazał? a gdy Cię zwolni, podasz go do sądu? tak skarżą i tłumaczą się 5-latki. Oczywiście jestem przeciwko wypadkom, by celowo SC pojawił się na torze, ale w tym przypadku mam duże wątpliwości co do winy Renault, możliwe, że to tylko zemsta panów Piquet..


avatar
zenobi29

12.09.2009 15:39

0

4. dziarmol@biss - A Ty na jego miejscu byś poszedł ?! Bo ja - zdecydowanie..... nie wiem. Podobała mi się odpowiedź Roberta K . na pytanie dziennikarza >> Co by zrobił , gdyby dostał takie polecenie << Odpowiedział >> Rozbiłbym bolid zaraz po wyjechaniu z pit stopu - nie wyjeżdżając na tor<< I jak go nie lubić ?! :-) Pozdrówka


avatar
dziarmol@biss

12.09.2009 15:45

0

9. zenobi29 - no nie wiem co bym zrobił ;-)) myślę że nie dopuściłbym do takiego galimatiasu , a po za tym jak mówi przysłowie że jak już siedzisz w gównie to nie ćwierkaj, a Piquet ćwierka aż miło, i za to stracił w moich oczętach ;-)) pozdrówka


avatar
zenobi29

12.09.2009 16:06

0

Młodość - jedyne wytłumaczenie. Masz rację - F1 jest brudna...I to bardzo .


avatar
zenobi29

12.09.2009 16:15

0

10. dziarmol@biss - oczywiście ;-)


avatar
Marti

12.09.2009 16:52

0

10. dziarmol - >>a po za tym jak mówi przysłowie że jak już siedzisz w gównie to nie ćwierkaj, a Piquet ćwierka aż miło, i za to stracił w moich oczętach<< To jak, Piquet stracił, a Alonso mimo, że też siedzial w g..... i też ćwierkał, to nie stracił w Twoich oczach a wręcz zyskał?? Twój obiektywizm jest ewidentnie "wybiórczy". I jak się z Tobą zgodzić w dyskusjach? Nie da się.


avatar
jawiemwszystko

12.09.2009 20:02

0

A Flavio udzielił wywiadu w którym stwierdził że Nelsinho to gej... Oj się będzie działo... Burdello, bum, bum :)


avatar
dziarmol@biss

12.09.2009 20:20

0

13. Marti- Ach droga uszczypliwa userko ;-)) Piquet sam w to "gówienko" wlazł, natomiast Alonso wpadł tam mimo woli, taka mała różnica ale jednak i jak dla mnie zasadnicza.


avatar
robertmagna

12.09.2009 21:14

0

Piquet , tzw. świadek koronny . Naraził zdrowie i życie kibiców i kierowców , a Berni mówi że nic mu nie grozi.


avatar
aguszsz

12.09.2009 22:25

0

tylko że teraz Piquet nic nie może udowodnić... nie ma teraz jak sprawdzić czy Piquet rzeczywiście mówi prawdę o ustawianiu wyścigu...


avatar
james

13.09.2009 09:19

0

Osobiście wyznaję zasadę "...nie pcham się gdzie mnie nie chcą...". Chłopak dostał szansą pojeździć czymś o czym marzy każdy facet (FACET)... Ja bym się nie obraził jak by mnie wywalili po pierwszym GP, bo wiedział bym że nie daję rady... Ha! Nawet bym dziękował za zwykły trening...hehe Muszę przyznać, że takim zachowaniem Piquet spalił mosty za sobą w F1. Nawet jeżeli Flavio wykorzystał jedyną umiejętność Piquet'a (w F1 oczywiście, o innych nie mam pojęcia...) polegającą na niezwykłej twórczości w wypadaniu z toru, to chyba dobrze...?! Jest w końcu szefem i manager'em, a taki musi umieć wynajdywać i wykorzystywać umiejętności podległego zespołu. Piquet maił dar i ojca...może powinien pójść do MONSTER TRUCK...??? Hmmm... Wydaje mi się, że takim zachowaniem spalił mosty za sobą w F1...chyba, że Tatuś zainwestuje w jakiś team i posadzi dzidzi znów za kółkiem. Tylko, czy jest sens narażać własne dziecko i innych kierowców na takie ryzyko...?! Poza tym Alonso...! Mistrz Świata, który potrzebuje pomocy kaskadera...?! Nie wydaje mi się!!!


avatar
Skoczek130

13.09.2009 11:33

0

Wszystko okaże się za kilka tygodni.... :)


avatar
Marti

13.09.2009 12:07

0

@ 15. dziarmol - Alonso wpadł mimo woli??? No ja Cię proszę. Pewnie maile mu też kazano czytać, chociaż on tego tak bardzo nie chciał.


avatar
dziarmol@biss

13.09.2009 13:16

0

20. Marti- zdaje mi się że to niejaki pan Stepney słał maile z danymi do niejakiego pana -Coughlana . Gdzie Ty tu widzisz czynny udział Alonso?Czy aby nie zespół Mclaren sam mu tych danych nie udostępnił??Bo jak widać według Ciebie Alonso osobiście wykradał owe dane inspirował podżegał itp. Piquet natomiast brał czynny udział w crash gate, czy nie widać zasadniczej różnicy??


avatar
dziarmol@biss

13.09.2009 13:23

0

Aha i na koniec zważ jakie były motywy "kablowania" jeden zrobił to z zemsty, drugi z chęci uratowania swojej jak również Hamiltona kariery (punkty oraz możliwość walki o mistrza) i pewnie uratował zespół przed dożywotnią dyskwalifikacją (ale to tylko domysły)


avatar
Marti

13.09.2009 17:29

0

21. dziarmol - mam na myśli korespondencję mailową pomiędzy de la Rosą i Alonso. Nie wiem jak bardzo można się upierać przy swoim, ciągle będziesz twierdził, że Alonso jest nieskazitelny i bez winy (chodzi oczywiście o aferę w McLarenie). Ja w każdym bądź razie uważam, że Alonso miał udział w tamtej aferze, wiedział o tych danych i szkoda, że nie poniósł żadnych konsekwencji. Koniec tematu :-)


avatar
dziarmol@biss

13.09.2009 19:32

0

Zignorowałaś całkowicie mój nr21. Nie twierdzę że Fernando jest nieskazitelny , twierdzę natomiast że jego tzw. wina jest niewspółmiernie mała do winy czy to Piqueta w crash gate czy też Stepney gate. Jak widać dla Ciebie wystarczy że Alonso znajdzie się w obrębie puszczonego bąka a Ty już wiesz że to Alonso pryknął.No cóż osobiste uprzedzenia jak widać biorą górę nad obiektywny osąd.A i na koniec , wiedział o tych danych (szpiegostwo ) i doniósł gdzie trzeba...


avatar
kerr

15.05.2010 22:28

0

Kubica: Lucas, sorry chłopie ale mi się tu spieszy...


avatar
kedar9315

15.05.2010 22:41

0

hahaahah aleś urwał xD


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu