WIADOMOŚCI

Mallya sprawdzi Chandhoka na symulatorze
Mallya sprawdzi Chandhoka na symulatorze
Karun Chandhok zaliczy testy w symulatorze F1 zespołu Force India, jednakże nie oznacza to, że Hindus dostanie kontrakt na przyszły sezon.
baner_rbr_v3.jpg
Szef ekipy z siedzibą w Silverstone Vijay Mallya poinformował, że nie zamierza sięgać po Hindusa, mając dobrego kierowcę rezerwowego w osobie Tonio Liuzziego. Jest to odpowiedź na słowa Berniego Ecclestone, który wyraził rozczarowanie decyzją Mallyi.

"Bernie oczywiście widzi potencjał w Indiach i to, że kierowca z Indii w F1 prawdopodobnie bardziej spopularyzowałby sport w naszym kraju. Dlatego nie widzę winy w jego komentarzach czy chęciach."

"Cała kwestia stała się zbyt dramatyczna. Przedyskutowałem tą kwestię z Karunem Chandhokiem i zgodziliśmy się, by umieścić go w symulatorze i zobaczyć jak radzi sobie z samochodem F1."

"Koniec końców musi on wygrać kilka wyścigów GP2 i pokazać się na symulatorze F1. Jeśli będzie konkurencyjny na symulatorze, będę pierwszym, który zaoferuje mu miejsce w Force India."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
black knight

11.09.2009 12:44

0

Może z Kubicą było podobnie? Bernie naciskał, żeby zdobyć polski rynek?


avatar
damus98xD

11.09.2009 12:47

0

1. chyba ta?


avatar
redlum

11.09.2009 12:54

0

hm.. Indie 1mld ludzi - polska 40mln


avatar
black knight

11.09.2009 12:56

0

Myślisz, że Bernie nie skusiłby się choćby na kilka milionów z polski? PrzecieżTheissen miał do wyboru Vettel, albo Kubica. Co w oglądalności zmieniłby kolejny niemiecki kierowca? Vet i tak znalazł się w F1, ale Kub z pewnością przyniósł ECC zyski :PP


avatar
jar188

11.09.2009 13:34

0

1. black knight, że co????zdobyć polski rynek, w jakim sensie???


avatar
black knight

11.09.2009 13:39

0

Rynek w cudzysłowiu, chodziło mi o sprzedarz praw do transmisji. każdy chyba zdaje sobie sprawę, że wraz z przybyciem do F1 Kubicy, ilość fanów Fromuły zwiększyła się pewnie kilkaset razy...


avatar
jar188

11.09.2009 13:54

0

6. black knight , Zwiększyła się nawet więcej, ale nie to jest wyznacznikiem lecz fakt ile stacja jest w stanie zapłacić za prawa, a tu wypadamy cieniutko. Berni może co najwyżej polecić a nie naciskać. Jeżeli chodzi o Kubicę to tym bardziej Berni ani nie wnikał (Robert miał angaż tylko kierowcy testowego) ani nie pomagał ani nie przeszkadzał, a Vettel zaczynał później niż Robert przygodę z F1.


avatar
jar188

11.09.2009 14:01

0

.... wiec w tym momencie Thiessen nie miał takiego wyboru, zresztą Vettel od młodych latach był związany z Red Bullem. Idąc twoim tokiem rozumowania już dawno mielibyśmy kierowców z Rosji czy Chin, z USA nawet nie ma żadnego a niedługo zabraknie z Japonii Sorry, ale o angażu decydują umiejętności i sponsor stojący za kierowcą a nie narodowość i Berni.


avatar
black knight

11.09.2009 14:58

0

A może Berni jest "cichym" sponsorem ;) Zaproponuje nieoficjalnie Vijayowi jakiś procent z transmisji za angaż Chandhoka, FI potrzebuje przecież kasy, biedni są. Wiem, że trochę wymyślam, ale... ;]


avatar
Skoczek130

11.09.2009 17:21

0

FI należy do Vijaya, a nie do Indii, więc to On decyduje, kto ma jeździc w Jego stajni. Karun mus sobie najpierw na to zasłużuc, a jak na razie nie spełnia warunków.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu