Kierowcy Hondy czują, że wyścig na ulicach Walencji będzie wielkim wyzwaniem, jednakże są pełni optymizmu przed nadchodzącym weekendem i liczą na wyrównanie się stawki i walkę o punkty w niedzielę.
Jenson Button:"Moje pierwsze odczucia na temat toru są takie, że nie ścigałem się tu jeszcze nigdy, ale mam bariery wszędzie wokół. Sądzę, że cała Formuła 1 jest bardzo podekscytowana wyścigiem w Walencji. To wspaniałe miasto i będzie wspaniale ścigać się po tych ulicach. Mamy symulator w bazie w Wielkiej Brytanii, jak większość zespołów, i spędziliśmy wiele czasu na nauce toru. Na symulatorze nie masz pełnego czucia samochodu, ale możesz zrozumieć odległości i punkty hamowania, co jest bardzo przydatne."
"Mamy kilka szybkich torów jak Monza, Spa czy Silverstone w kalendarzu, a także wolnych jak Monako i Węgry. Oczekujemy, że Walencja będzie gdzieś po środku. Obiekt przynosi dodatkowe podekscytowanie przez to, że jest otoczony przez bariery, co zostaje w głowie i wymaga od Ciebie pełnej koncentracji na każdym pojedynczym okrążeniu."
Rubens Barrichello:
"Wyzwanie nauki nowego toru jest zawsze ekscytujące, szczególnie gdy jest to tak niezwykła impreza, jak nowy uliczny obiekt w Walencji. Choć przygotowywaliśmy się jak możemy przed wyścigiem, nasze rozmowy z inżynierami w czwartek i treningi w piątek będą kluczowe w nauce toru i szukaniu przyczepności. Nowy tor zawsze otwiera stawkę i daje szanse kierowcy na uderzenie, gdyż nasze odczucia będą bardzo ważne w osiągnięciu właściwych ustawień."
"Jesteśmy dobrze przygotowani. Z optymizmem patrzę na weekend i potencjał na zdobycie kilku punktów. Oczekujemy bardzo gorącego weekend, co będzie dodatkowym wyzwaniem dla kierowców, samochodu i zespołu. Jestem wielkim fanem Walencji jako miasta. To wspaniałe miejsce i mam nadzieję, że wyścig przyniesie wielu nowych fanów Formule 1."
18.08.2008 12:18
0
A już myślałem, że znowu każdy kierowca będzie twierdził, że to jego ulubiony tor.
18.08.2008 12:34
0
Mi się śnił ten wyścig;0 Na prawdę. Był deszcz, 2 neutralizcje, dużo kraks(w tym zdobywcę PP-Raikkonena), kijowa strategia dla Hamiltona i Alonso. Kolizja Buttona z Massą. Ale co najlepsze, to miejsca 1.BAR 2.BUT 3.MAS 4.HAM 5.ALO. Oj co mnie w tej głowie też się zmieści!!!
18.08.2008 12:36
0
Acha i co najdziwniejsze, to to, że Hondy jechały jakimiś czarnymi bolidami.:00
18.08.2008 12:41
0
Angulo, a który był Kubica? Co do artykułu, to w sumie nic ciekawego się niego nie dowiedziałem, oprócz tego, że wszyscy kierowcy mają dodatkowe utrudnienie: mało czasu na wyczucie toru. Gdzieś Thiessen mówił, że spodziewa się dużej aktywności zespołów na treningach, aby kierowcy mogli wyczuć tor, teamy zebrać "bezcenne dane", a ludziom żyło się dostatniej.
18.08.2008 12:42
0
a mi się śniło że hamiton wpadł do zatoki i prawie się utopił
18.08.2008 12:43
0
a może te czarne bolidy, to batmobile Toyoty?
18.08.2008 12:48
0
Wiem, czarne bolidy miały związek z przejściem Hamiltona do Hondy. Honda podkradła McLarenowi Lewisa i pomalowała bolid na czarno, żeby nie zauważyli.
18.08.2008 13:25
0
hehe w jego śnie nie było kubicy bo to był sezon zbierania ślimaków;p
18.08.2008 14:42
0
Dzięki, Angulo, przynajmniej wiem jak mam zatypować wyścig he he he :-)
18.08.2008 16:34
0
Chyba za dużo Finlandii ktoś upił.....;-) Honda jest już myslami gdzie indziej ale Barichello to walczak - a Button to coś z końca stawki.
18.08.2008 16:55
0
Honda to jest wolniejsza od Toro Rosso więc o czym my to w ogóle mówimy, jakie punkty, jaka walka...
18.08.2008 17:37
0
Poczekajcie za rok, cały swój wielki budżet przeznaczyli na kolejny sezon, więc będzie grubo .Poczekajcie...
18.08.2008 19:44
0
Możecie się ze mnie śmiać, kpić, i w ogóle co chcecie, ale mi się tak na prawdę śniło. P.S Kubica w moim śnie był 7.
18.08.2008 19:48
0
walerus- gdybym ja był Buttonem, i miał jeździć takim gratem, to też bym nawet nie walczył, bo nie miałbym szans.
18.08.2008 23:03
0
W takim razie, gratuluję podejścia, nie ma co. Alonso w porównaniu do poprzedniego roku, też ma grata, a jednak walczy. Pamiętacie, jego dziwne strategie w Q3, gdzie bywał nawet trzeci, z tego co pamiętam? Potem spadał, ale liczy się walka. Albo to, ile czasu wlekł się za nim Raikkonnen na Węgrzech? Wyprzedził go dopiero po kontrowersyjnym pit-stopie. W każdym razie, moim zdaniem, powinno się walczyć, nawet w Force India.
19.08.2008 03:53
0
No chłopaki się szykują, a co zwojują, to zobaczymy, tak naprawdę, to nic nie wiemy-Nowy tor, kierowcy go znają tylko z symulatorów inżynierowie maja pustą tabelę z danymi, to będzie ciekawy wyścig-Jak Shangchaj. Każdy ,może wygrać, bo jak dla mnie zadecyduje, to jak kto przepracował te 3 tygodnie przerwy i kto najlepiej wykorzysta dane i spostrzeżenia z treningów(wszystkich a nawet kwalifikacji) ps: Walczyć trzeba zawsze i nie ważne jakim bolidem sie dysponuje, bo bez walki to nie masz nawet szans na dobre miejsce, a nie wiadomo, co się w czasie wyścigu stanie i walcząc może startować z końca stawki i wygrać wyścig, czy trafić na podium(przykład Piquet, Coultard, Barrichello0 zawodnicy którzy najlepszym sprzętem nie dysponują, ale walczą. Trzeba dodać Sutila w Monaco, choć nie ukończył, to mało brakowało do 4 miejsca, a startował z 19 pozycji. co do Alonso to startował z P2 w Hiszpanii, nie ukończył choć jechał na 5 miejscu(awaria silnika), ale walczył i miał szansę na wysoka pozycję.
19.08.2008 10:13
0
No tak, ale ja nie wiem co się stało z Buttonem? Gdzie jest ten Button z lat 2004-2006? Może ma już wszystkiego dość?
19.08.2008 11:12
0
No ja bym jednak walczył....
19.08.2008 12:36
0
button z 2004 jak na zespół bar to bardzo dobrze jeżdził
19.08.2008 16:33
0
Nie wiadomo czy Button stracił formę, bo od czasu, gdy Honda zaczęła obstawiać tyły, ani BUT, ani BAR nie błyszczeli, nie licząc podium Rubensa, ale to wynik świetnej taktyki i trochę fartu, i myślę, że gdyby wtedy na miejscu Rubensa był Jenson, pewnie też byłby na pudle.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się