Stojąca pod znakiem występów wielu młodych kierowców pierwsza sesja treningowa przed GP Abu Zabi padła łupem lidera mistrzostw świata. Brytyjczyk minimalnie wyprzedził Maxa Verstappena, a czołową trójkę uzupełnił Charles Leclerc. Nie brakowało też problemów sprzętowych w trakcie tych zajęć, a te największe spotkały Olivera Bearmana.
Decydujący weekend tego sezonu - jak zawsze w Abu Zabi - rozpoczął się w mniej reprezentatywnych warunkach. Daleka była jeszcze droga do nadchodzącego zmroku, a niebo zostało pokryte umiarkowanym zachmurzeniem. Temperatura powietrza wynosiła 28 stopni Celsjusza, zaś nawierzchni 35. Dość zaskakująco - radary pogodowe FIA - wskazywały na 10-procentowe szanse na opady deszczu.
Odkąd F1 wprowadziła obowiązkowe treningi dla juniorów w 2022 roku, podczas pierwszych piątkowych zajęć na Yas Marina Circuit dochodzi do sporych roszad w stawce i nie inaczej było w tej sesji. Aż dziewięciu młodych kierowców pojawiło się w barwach ośmiu zespołów. Tylko Mercedes i Sauber mogli wystawić pełny swój etatowy skład. Z kolei Aston Martin oddał miejsce obu swoim juniorom.
Jeśli chodzi o konkretne zmiany, to wyglądały one następująco: Patricio O'Ward za Oscara Piastriego, Arthur Leclerc za Lewisa Hamilton, Arvid Lindblad za Yukiego Tsunodę, Cian Shields za Fernando Alonso, Jak Crawford za Lance'a Strolla, Paul Aron za Pierre'a Gasly'ego, Ryo Hirakawa za Estebana Ocona, Ayumu Iwasa za Liama Lawsona oraz Luke Browning za Alexa Albona.
Zespoły nie zwlekały z wypuszczaniem swoich kierowców na tor i cała dwudziestka szybko zameldowała się na torze. Większość zawodników wyjechała na twardych oponach, aczkolwiek znalazły się też pewne wyjątki. O'Ward zaczął jeździć na miękkim ogumieniu, a Lando Norris, Nico Hulkenberg, Franco Colapinto i Shields na pośrednim.
W pierwszych minutach dochodziło do niemałych przetasowań w tabeli z wynikami. Nie brakowało też klasycznych obrazów dla toru Yas Marina, czyli wielu nieporozumień w 3. sektorze i uślizgów w ostatnich zakrętach. Z nimi walczył m.in. Colapinto, a dwukrotnie swoje mniejsze przygody miał młodszy z braci Leclerc.
Po raptem jednym okrążeniu do garażu zjechał Browning, który spędził tam kilkanaście minut. Znacznie większe problemy spotkały Olivera Bearmana, który zgłosił problemy z mocą. Haas poinformował go o wycieku w jego aucie.
W okolicach 25 minut od momentu zapalenia się zielonego światła kierowcy zaczęli odwiedzać swoich mechaników. Najlepszym rezultatem legitymował się wówczas Isack Hadjar, który wyprzedzał Carlosa Sainza oraz Gabriela Bortoleto. Norris i Max Verstappen plasowali się na miejscach 5-6, a dzieliło ich zaledwie 0,014 sekundy.
Po przesiadce na miękkie opony czterokrotny mistrz świata bezproblemowo wskoczył na czoło listy wyników, ustanawiając trzy fioletowe sektory. Kolejny kierowca, który zameldował się na mecie, George Russell stracił do niego 0,240 sekundy. 3. miejsce przypadło Kimiemu Antonellemu.
Pierwsza szybsza próba nie wyszła Norrisowi, którego mocno zarzuciło w sekcji zakrętów 2-4. Na kolejnym kółku zdołał jednak poskładać odpowiednie sektory, wskakując na 2. lokatę ze stratą 0,026 sekundy do Verstappena. W czołowej trójce zameldował się następnie Leclerc. Chwilę później Norris zanotował kolejną poprawę, która pozwoliła mu wyprzedzić Verstappena o 0,008 sekundy.
W międzyczasie o mały włos nie doszło do kolizji między kierowcami Astona Martina. Z kolei Haas po dłuższej przerwie wypuścił na tor Bearmana. Szybko jednak pojawił się komunikat o podobnych problemach w jego aucie i po kilku okrążeniach znalazł się ponownie w garażu.
W ostatnich minutach sesji kierowcy skupili się już na dłuższych przejazdach, w związku z czym w tabeli z czasami nie dochodziło do zmian. Stroniono od większych przygód z wyjątkiem obrotu starszego z braci Leclerc w zakręcie nr 5 i przestrzelonej "jedynki" przez Browninga. Z kolei Verstappen zgłosił przez radio, że coś zepsuło się w jego bolidzie, ale nie potrafił wskazać, co konkretnie.
Koniec końców, Holender musiał uznać wyższość Norrisa w 1. treningu. Jeśli chodzi o ranking młodych zawodników, wśród nich najlepszy okazał się Hirakawa, który pokonał nawet Hadjara. Co istotne, Japończyk - obok Crawforda - nie skorzystał z miękkich opon. Dalej uplasowali się: Aron, O'Ward, A. Leclerc, Iwasa, Browning, ww. Crawford, a stawkę z dużą stratą zamknął Shields.
© McLaren


Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się