Australijscy politycy włączyli się w dyskusję dotyczącą tego czy McLaren sprawiedliwie traktuje ich rodaka, Oscara Piastriego.
Do niecodziennej dyskusji doszło podczas posiedzenia australijskiego Senatu ds. wiejskich, regionalnych oraz transportu, gdzie padło pytanie dotyczące wyścigów Grand Prix i beznadziejnej strategii McLarrena w Katarze.
Matt Canavan poruszył kwestię wydarzeń w Formule 1 po tragicznym wyścigu w wykonaniu McLarena, który sprawił, że Oscar Piastri stracił niemal pewne zwycięstwo, a Lando Norris finiszował na czwartym miejscu.
australian politics isn’t real because what do you mean our senators are discussing if mclaren is biased against oscar 😭😭 pic.twitter.com/PJgsggQhIW
— mao 🇦🇺 (@freemaowtf) December 1, 2025
"To dla części Australijczyków była to frustrująca noc" mówił Canavan podczas posiedzenia. "Nie wiem do kogo zwrócić się z tym pytaniem, ale to wy macie do czynienia z transportem i samochodami. Tak więc czy uważacie, że McLaren jest uprzedzony do Oscara Piastriego co kosztować będzie go mistrzostwo świata?"
Canavan nie wyjaśnił na czym opiera swoje wnioski, ale dał się porwać narracji jaka od jakiegoś czasu przewija się wśród kibiców i przez media społecznościowe, a którą McLaren swoimi decyzjami tylko podsyca.
Szefostwo zespołu jak mantrę powtarza, że obaj kierowcy mają równy status i obaj mogą rywalizować o tytuł dopóki będą mieli matematyczne szanse na taką walkę. Taka sytuacja jest na rękę ich głównemu rywalowi, Maksowi Verstappenowi, który od przerwy wakacyjnej odrobił przeszło 100-punktową stratę, jaką miał wtedy do lidera mistrzostw świata… Oscara Piastriego.
Zak Brown z kolei przyznaje, że "frustrują" go teorie spiskowe szerzące się w mediach społecznościowych, sugerujące faworyzowanie przez jego zespół Lando Norrisa. Amerykanin przyznaje, że zespół prasowy nie pozwala mu na aktywne odpieranie takich zarzutów.
"Ludzie są tak niedoinformowani w wielu sprawach" mówił w wywiadzie dla The Sports Agents. "Niestety, w dzisiejszym świecie mediów społecznościowych, clickbajtowych nagłówków i tego wszystkiego, fakty są czasami kompletnie oderwane od rzeczywistości."
"Mam bardzo grubą skórę" tłumaczył "To nawet trochę dziwne, ale w pewnym sensie lubię niektóre z tych ataków, bo są tak absurdalne. Niestety mój zespół ds. komunikacji nie pozwala mi na nie odpowiadać."
© McLaren


Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się