WIADOMOŚCI

McLareny najszybsze w jedynym treningu przed GP Kataru
McLareny najszybsze w jedynym treningu przed GP Kataru © McLaren

Oscar Piastri wykręcił najlepszy czas w treningu w Katarze, nieznacznie pokonując lidera klasyfikacji generalnej, Lando Norrisa. Reszta stawki mocno się wymieszała, a kierowcy bardzo często wyjeżdżali na żwirowe pobocza szukając limitu podczas symulacji przejazdów kwalifikacyjnych. 

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Formuła 1 zaczęła przedostatni weekend sezonu 2025 treningiem w Katarze - to jedyna sesja treningowa podczas tej rundy - tradycyjnie tak, jak ma to miejsce przy okazji weekendów sprinterskich.

Zgodnie z przewidywaniami, w końcówce sezonu zespoły nie przywożą zbyt wielu pakietów poprawkowych. Na ten weekend jedynie ekipa Racing Bulls wprowadziła drobne modyfikacje przy przednim skrzydle, dodając klapę Gurneya, mającą na celu poprawę docisku - jest to poprawka związana ze specyfikacją toru Lusail.

Dodatkowo Pirelli zleciło stosowanie wyjątkowo wysokich ciśnień minimalnych - wartości znacznie przekroczyły te, z jakimi zespoły miały do czynienia w zeszłym sezonie i wynoszą 28.0 psi z przodu i 23,5 psi z tyłu. Takie zalecenie ma na celu poprawę żywotności opon. 

Sesja treningowa w Katarze rozpoczęła się o zachodzie słońca - temperatury powietrza i toru wynosiły kolejno 25 i 33 stopnie Celsjusza. Wilgotność zanotowano na poziomie 63%.

O 14:30 czasu polskiego, kiedy na końcu alei serwisowej zapaliło się zielone światło, kierowcy od razu ruszyli na tor, aby jak najlepiej wykorzystać jedyne 60 minut treningu. Typowo dla weekendów sprinterskich, wszyscy zawodnicy wyjechali na oponach twardych, z których korzystali przez znaczną część sesji.

Mieszanka z białym paskiem najprawdopodobniej nie będzie powszechnym wyborem w czasie niedzielnego wyścigu, z uwagi na limit przebiegu wynoszący 25 okrążeń, narzucony na każdy komplet opon przez FIA.

Na początku sesji Alex Albon poprosił o zmianę kasku w alei serwisowej - Taj zameldował, że widoczność w jego wizjerze jest ograniczona - dopasowanie odpowiedniego wizjera jest bardzo ważne podczas sesji mających miejsce przy zachodzącym słońcu.

Na torze szybko zameldowała się cała stawka - z uwagi na dużą ewolucję toru w początkowych minutach, kierowcy ciągle wymieniali się rekordami w poszczególnych sektorach. Po zaledwie kilku okrążeniach, Max Verstappen zgłosił, że jego przednia lewa opona już się poddaje - to ona w czasie jazdy musi wytrzymywać największe przeciążenia.

Przed weekendem wprowadzono na torze istotne modyfikacje w postaci pasów żwiru na zewnętrznej poszczególnych zakrętów, przez które kierowcy tym bardziej muszą pilnować, aby utrzymać się w granicach toru.

Kierowcy zaczęli naturalnie naciskać, szukając limitów. Kilku z nich zdarzyło się wyjechać poza tor, choć szczęśliwie, w Lusail pobocza są bardzo szerokie - swoje problemy mieli Max Verstappen, Ollie Bearman, Charles Leclerc, czy też Lando Norris.

Monakijczyk skarżył się na wspomaganie kierownicy, przez które, jak sam twierdzi, nie mógł odpowiednio wyczuć samochodu. Kierowca Ferrari usłyszał przez radio, iż w czasie tej sesji zmiany w tym obszarze nie będą możliwe.

Delikatną przygodę poza torem zaliczył także Lewis Hamilton, który złapał delikatny uślizg w zakręcie numer 4, przez co wyjechał na pułapkę żwirową.

W pewnym momencie sesji, zawodnicy Alpine podpadli swoim rywalom, blokując im drogę. Max Verstappen poskarżył się na Pierre'a Gasly'ego, a Kimi Antonelli napotkał na swojej drodze Franco Colapinto. Ani Holender, ani Włoch nie byli jednak na szybkiej próbie.

W pierwszej połowie sesji najlepsze tempo prezentowali George Russell oraz Max Verstappen - to oni zajęli dwa czołowe miejsca po pierwszej serii przejazdów. Zaskakująco sporo do czołówki tracili zawodnicy McLarena, których przejazdy wskazywały na problemy z balansem auta. Należy jednak pamiętać, że sesje treningowe przed sprintem nie zawsze dają miarodajne rezultaty - szczególnie w sytuacji, w której przyczepność toru zmienia się tak mocno w zależności od nagumowania oraz pory dnia.

Znajdujący się na czele tabeli George Russell zameldował swojemu zespołowi, że czuje zapach drewna - to jednoznacznie wskazywało na mocne ścieranie się deski pod podłogą auta. W międzyczasie Max Verstappen zgłosił problemy z agresywną zmianą biegów oraz poskarżył się na ustawienia zawieszenia.

Zespoły poświęciły większą część sesji na wykonanie dłuższych przejazdów. W prezentowanym przez realizatora zestawieniu średnich czasów poszczególnych kierowców, Oscar Piastri prezentował tempo na poziomie 1:23.6, o 1,2s szybciej niż Max Verstappen oraz Lando Norris i o 1,4s szybciej od George'a Russella.

Kierowcy następnie zjechali do alei serwisowej po nowe opony, a ostatnie 15 minut sesji poświęcili na symulację przejazdów kwalifikacyjnych. Ollie Bearman jako pierwszy uzyskał czas na miękkiej mieszance, wbijając się do czołówki, ale za jego plecami rywale jechali jeszcze szybciej.

Isack Hadjar pojechał o 0,7s szybciej od swojego partnera z ekipy, Liama Lawsona, który narzekał na zachowanie swojego samochodu. Czas Francuza przebili Fernando Alonso oraz Carlos Sainz.

Na torze pojawili się zaraz zawodnicy McLarena oraz Max Verstappen - z tej trójki zdecydowanie najszybszy okazał się być Lando Norris, którego przewaga nad Holendrem wyniosła ponad pół sekundy. Russell i Antonelli stracili do lidera aż 0,8s.

Sporo kierowców podczas szybkich przejazdów popełniała błędy wyjeżdżając na pasy żwiru, przez co na torze znalazło się sporo drobnych kamyczków.

Piastri pokonał jeszcze jedno okrążenie pomiarowe, na którym przebił czas swojego partnera z ekipy. Nie był on jedynym kierowcą, który poprawił się na drugiej próbie - w czołowej trójce po raz kolejny znaleźli się Alonso i Sainz.

Sesja dobiegła końca, a na czele znaleźli się dwaj zawodnicy McLarena w kolejności Piastri - Norris. Dalsza część stawki mocno się wymieszała, a Max Verstappen i kierowcy Ferrari oraz Mercedesa dużo stracili do ekipy z Woking. Dobre tempo pokazali natomiast Sainz, Alonso oraz Hadjar, a wykonawszy próbne starty, kierowcy zameldowali się w swoich garażach, aby ich zespoły mogły dokonać kluczowych zmian w ustawieniach przed kwalifikacjami do sprintu.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń Opony
1

Oscar Piastri

McLaren

1:20.924
29
S
2

Lando Norris

McLaren

1:20.982
+0.058 s
28
S
3

Fernando Alonso

Aston Martin

1:21.310
+0.386 s
26
S
4

Carlos Sainz

Williams

1:21.404
+0.480 s
20
S
5

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:21.503
+0.579 s
30
S
6

Max Verstappen

Red Bull

1:21.504
+0.580 s
27
S
7

Alexander Albon

Williams

1:21.609
+0.685 s
29
S
8

Charles Leclerc

Ferrari

1:21.668
+0.744 s
31
S
9

Lance Stroll

Aston Martin

1:21.669
+0.745 s
26
S
10

Kimi Antonelli

Mercedes

1:21.698
+0.774 s
32
S
11

Nico Hulkenberg

Sauber

1:21.783
+0.859 s
23
S
12

Lewis Hamilton

Ferrari

1:21.794
+0.870 s
28
S
13

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:21.796
+0.872 s
28
S
14

George Russell

Mercedes

1:21.824
+0.900 s
33
S
15

Oliver Bearman

Haas

1:21.926
+1.002 s
26
S
16

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:21.926
+1.002 s
29
S
17

Esteban Ocon

Haas

1:22.096
+1.172 s
30
S
18

Pierre Gasly

Alpine

1:22.424
+1.500 s
25
S
19

Liam Lawson

Racing Bulls

1:22.562
+1.638 s
30
S
20

Franco Colapinto

Alpine

1:23.529
+2.605 s
26
H

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.