WIADOMOŚCI

Norris: szybkość bolidu McLarena maskuje moje problemy
Norris: szybkość bolidu McLarena maskuje moje problemy © McLaren
Lando Norris przyznaje, że przewaga McLarena nad rywalami w tym roku maskuje jego własne problemy w kokpicie MCL39.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Brytyjczyk słynie z krytycznego podejścia do swoich osiągnięć i nie inaczej było po czasówce w Bahrajnie, którą ukończył na odległej szóstej pozycji.

Niedzielna jazda pozwoliła mu co prawda powrócić na podium, ale w trakcie wyścigu nie uniknął kolejnych wpadek, które nie pozwoliły mu być zadowolonym z siebie na czele ze złym ustawieniem auta na starcie, za której otrzymał pięć sekund kary.

"Zakwalifikowałem się na szóstym miejscu, co jest dość słabe. Więc jak mogę być zadowolony? To po prostu nie ma sensu" mówił po wyścigu Norris.
"Oczywiście, jestem dziś trochę bardziej zadowolony, że udało mi się wrócić na trzecie miejsce. Miałem dobry start, wszystko zagrało. Myślę, że drugie miejsce to było maksimum, jakie mogliśmy osiągnąć i to powinniśmy byli osiągnąć."
"Ale tego nie zrobiliśmy - ja tego nie zrobiłem - przez kilka błędów. Mam mieszane odczucia. Bolid był oczywiście świetny, co pokazał Oscar [Piastri, który wygrał rywalizację]. Po prostu popełniłem za dużo błędów."

Jedną z wpadek Brytyjczyk zaliczył jeszcze zanim wyścig się rozpoczął, gdy źle ustawił swoje auto na polu startowym.

"Byłem za daleko, więc próbowałem się trochę przesunąć do przodu i przesadziłem" wyjaśnił Norris.
"To pierwszy raz w życiu, kiedy coś takiego mi się przytrafiło. Nie powinno się zdarzyć, ale się zdarzyło i zapłaciłem za to cenę."
"Byłem zadowolony z dobrego pierwszego okrążenia - agresywnego i atakującego, co było konieczne - ale potem dostałem karę i wszystko się mocno skomplikowało" wyjaśniał Norris.
"Miałem karę, zjechałem do boksu wcześniej niż reszta stawki, musiałem mocno cisnąć, żeby odrobić te pięć sekund. Udało się to prawie zrobić, ale potem miałem już dużo starsze opony i znowu zapłaciłem za to cenę."
"Za każdym razem, gdy zrobiłem coś dobrze, zaraz potem popełniałem dwa błędy. Cały czas sam sobie przeszkadzałem w osiągnięciu lepszego wyniku dzisiaj."
"Cieszę się, że mieliśmy tempo, ale wyprzedzanie było bardzo trudne, brudne powietrze jest po prostu okropne. Jestem bardziej zadowolony ze swojego tempa dziś, ale wciąż nie czuję się najlepiej w samochodzie w tym momencie."

Zawodnik otwarcie przyznał, że między nim a nowym bolidem McLarena nie ma chemii. Zespół Zaka Browna zdaje sobie z tego sprawę i już wcześniej zapowiedział podjęcie prac, które mają pomóc Lando Norrisowi odzyskać pewności siebie w kokpicie.

"Kiedy jesteś sportowcem, kierowcą, po prostu wiesz, kiedy wszystko zaczyna działać. Kiedy czujesz się pewnie, kiedy czujesz się komfortowo" tłumaczył Norris.
"Mam pewność, że mam wszystko, czego potrzebuję i że mam to 'coś'. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Wiem, że jestem wystarczająco dobry i że mam to wszystko."
"Ale coś po prostu nie klika między mną a samochodem. Nie jestem w stanie przejechać ani jednego okrążenia tak, jak robiłem to w zeszłym sezonie. Wtedy znałem każdy zakręt, wiedziałem dokładnie, co się wydarzy z autem, jak się zachowa. Miałem pełną kontrolę nad autem."
"W tym roku... uczucie nie mogłoby być bardziej odwrotne. Nawet w Australii, gdzie wygrałem wyścig, nie czułem się komfortowo, nie czułem się pewnie. Samochód był po prostu świetny i to mnie na razie ratuje z wielu problemów."
"Ale nie jestem nawet blisko swojego prawdziwego potencjału i to boli. Spędziłem nad tym sporo czasu, nawet wczoraj wyszedłem z padoku późno w nocy, żeby wszystko przeanalizować i zrozumieć, z czym się zmagam, co nie działa. Staram się dojść do tego, co się zmieniło między zeszłym rokiem a tym. Czy to ja, czy może coś w samochodzie?"
"To skomplikowane. Nie wątpię w siebie nawet jeśli czasem może tak to wyglądać. Po prostu coś się nie zaskakuje. Coś nie działa, nie klika. I przez to nie czuję się komfortowo w bolidzie. Mam pewność siebie, wiem, że mam to, czego potrzeba. Ale jednocześnie... brak mi pewności."
"A kiedy nie masz pewności w aucie nie wiesz, gdzie jest granica, co zrobić w wolnych i szybkich zakrętach. Nigdy nie będziesz tak szybki, jak musisz być. Zwłaszcza gdy rywalizujesz z najlepszymi kierowcami na świecie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

3 KOMENTARZE
avatar
TomPo

14.04.2025 09:21

2

4

Lando ma slaba psychike i tyle, a im bardziej PIA bedzie naciskal, tym bedzie tylko gorzej.

Zobaczymy czy sobie poradzi z ta presja, bo PIA wydaje sie byc bardziej odporny i robi swoje, podczas gdy Lando w wywiadach snuje jakies metafizyczne rozkminki na temat swojej psychiki. 


avatar
Jim Clark

14.04.2025 11:12

0

1

Lando powinien brać coś na uspokojenie. Sam się wykańcza psychicznie tym ciągłym analizowaniem. Jest liderem generalki, a sprawia wrażenie rozbitego, jakby był na miejscu Lawsona. Zamartwia się że postawia na Piastriego i to może być samospełniająca sie przepowiednia, bo się nie może skupić na jeździe i popełnia głupie błędy.


avatar
Supersonic

14.04.2025 13:31

1

2

To dość ciekawe, że przez poprzednie dwa sezony Norris dominował nad Piastrim, a teraz ma takie problemy. 


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu