W zespole Ferrari po czasówce do GP Japonii panują mieszane nastroje. Charles Leclerc przekonuje, że wycisnął wszystko z auta, kwalifikując się do wyścigu na czwartym miejscu. Lewis Hamilton przyznaje, że wyżej zawieszone auto po dyskwalifikacji z Chin dalej przysparza mu problemów. 7-krotny mistrz świata zakończył kwalifikacje na ósmej pozycji.
Charles Leclerc, P4
"Włożyłem wszystko w moje najlepsze okrążenie w Q3 i nie było już nic więcej, co moglibyśmy wycisnąć z bolidu dzisiaj. P4 to niezadowalający wynik i musimy dalej pracować, aby zmniejszyć różnicę do McLarena i Red Bulla, z celem powrotu do wygrywania wyścigów. Jednak ogólnie rzecz biorąc, to pozytywny weekend jak dotąd. Czuję się o wiele bardziej komfortowo w samochodzie po zmianach, które wprowadziliśmy w ustawieniach wczoraj, co również dało mi pewność siebie za kierownicą przed kwalifikacjami. Z niecierpliwością czekam, jak to będzie wyglądać w wyścigu jutro i w zależności od warunków pogodowych, będziemy testować to podejście na dystansie wyścigu."
Lewis Hamilton, P8
"To był wymagający sobotni dzień dla nas. Wprowadziliśmy kilka zmian w samochodzie przed kwalifikacjami, które, niestety, nie przyniosły oczekiwanych popraw. Samochód wydawał się bardziej zbalansowany we wcześniejszych fazach, ale w Q3 miałem poważne problemy z podsterownością, co doprowadziło do kilku drobnych błędów, które nas kosztowały. Ten wynik nie oddaje prawdziwego potencjału samochodu. Wciąż mamy do wykorzystania pewną wydajność, a zespół pracował niesamowicie ciężko. Przeanalizujemy dane przez noc i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wrócić silniejsi w wyścigu."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się