Doradca Red Bulla w znany dla siebie sposób skomentował wpadkę Isacka Hadjara z niedzielnych zmagań na Albert Park Circuit. Swoim komentarzem podzielił się też Anthony Hamilton, który pocieszał Francuza po całym zdarzeniu.
Isack Hadjar nie będzie mile wspominał swojego pierwszego weekendu wyścigowego w karierze w F1. Przez rozbicie swojego samochodu na okrążeniu formującym nie był w stanie wystartować w wyścigu. Francuz wydawał się wyraźnie poruszony całym obrotem spraw i był nim wyraźnie zawstydzony.
Pomocną dłoń wyciągnął niespodziewanie do niego Anthony Hamilton. Ojciec siedmiokrotnego mistrza świata niemal natychmiast podszedł do 20-latka, gdy ten powrócił do padoku, by go pocieszyć. Później wytłumaczył, jak ważne jest takie wsparcie dla młodego kierowcy:
"Próbowałem go tylko pocieszyć. Powiedziałem, że trzymał głowę wysoko, bo aby dojść do tego miejsca, pracował na to od 8. roku życia. To jedna z najbardziej druzgocących rzeczy, jaka może przydarzyć się kierowcy. Te jeszcze nadejdą, ale już zdołałeś udowodnić, że zasługujesz na to miejsce. Trzeba tylko z tego dumnym", przyznał Brytyjczyk przed kamerami Viaplay.
"To było trudne dla niego. W końcu jednak się otrząsł i mam nadzieję, że to zapamięta. Jest to jednak taki moment, w którym każdy rodzic będzie mu współczuć. Potrzebował uścisku, a ja poczułem, że muszę to zrobić. Jego rodzice podeszli i mi podziękowali, co było fantastyczne. To był dobry czas, żeby pomóc komuś innemu."
Zupełnie przeciwstawną opinię przekazał Helmut Marko, znany z surowości co do swoich kierowców:
"Isack Hadjar urządził sobie mały spektakl łez po swoim wypadku. To było żenujące", przyznał Austriak dla ORF.
Ciekawym komentarzem odnoście zachowania Hadjara po całym zdarzeniu podzielił się Ralf Schumacher. Niemiecki ekspert pokusił się o opinię, że to właśnie obawa przed reakcją Marko była tego przyczyną:
"Niekoniecznie sam bym płakał, jednakże to na pewno dotyka młodego kierowcę. Pierwszy wyścig, świetna forma do tego momentu i potem takie zawiedzenie zespołu. To jest przykre. Do tego dochodzi obawa przed samym Red Bullem i surowością doktora Marko", oznajmił były zawodnik Williamsa.
17.03.2025 16:20
1
0
Oczywiście że tak było, ale za to będzie wspaniały materiał dla netflixa.
Ja hajdara pamiętam za jego zachowanie przy okazji wyścigu w Monako w 2024 roku, gdy samochód bezpieczeństwa "odebrał mu wygraną" a podarował innemu zawodnikowi. Gdybyście zobaczyli tamto zachowanie i zestawili z kraksą na okrążeniu przygotowawczym do wyścigu F1, to byście z uśmiechem na ustach pomyśleli, że musiał dużo bluzgać pod kaskiem i bić pięściami w garażu o stolik. A on zaczął płakać.
A no tak, zapomniałem, to ten zły tyran Marco Pierre White doprowadził do płaczu młodego Ramsaya.
Skoro człowieku dotrwałeś do tego momentu i chcesz czytać całość zamiast po pierwszej reakcji oburzenia od razu dać minusa czy wypluć komentarz, a dla niektórych to bardzo trudna rzecz do zrobienia, to zasługujesz na wyjaśnienie. Żenujące nie było to, że sobie popłakał pod kaskiem, bo miękki raczej nie jest i to nie był płacz typu wzywający o pocieszenie. Żenujące było robienie z tego spektaklu do kamer oraz późniejsze wałkowanie tego przez kilka godzin, a może i dni. To nie Hadjar zrobił ze swojego płaczu spektakl, tylko hieny z kamerami.
17.03.2025 18:41
1
0
@giovanni paolo Hadjar walczył w zeszłym roku o tytuł w F2, gość potrafi jeździć, potrafi się wku*wić, ale też potrafi zachować głowę (czekam na walkę bok w bok z Tsunodą, będzie ciekawie). Pytanie, jak przełoży to na F1? Zaczął w najgorszy możliwy sposób, ale Marko też bez sensu wypalił z takim tekstem, zobaczymy co będzie w Chinach. Chociaż Chiny też nie będą miarodajne, bo raz, że jest to weekend sprinterski, a dwa, że nowicjusze, którzy przeszli z F2 do F1 mają raczej gorsze rozeznanie z torem (F2 nie ścigała się w Chinach)
17.03.2025 16:53
3
0
Ogólnie żenujący to jest Helmut Marko. I jego przydu... Jos. Ilu stracili kierowców? Połowa stawki to kierowcy RedBulla. Niech spojrzy na Lawsona. Jeszcze kilka miesięcy temu środkowy palec pokazywał. A teraz dostał nick: Perez.
17.03.2025 18:27
0
Najważniejsze, że Helmut jest zadowolony, że w tym teamie nie jeździ kierowca klasy B, tj. Bortolleto 😀
17.03.2025 19:51
0
Najbardziej zenujacy to jest Helmut. Ten gosc do spolki z Josem omal nie rozwalili RBR od srodka, a moze i rozwalili, bo ich osiagi od czasu odsuniecia Newey'a od bolidu tylko spadaja.
17.03.2025 20:44
1
0
Doktorek ma bardzo cięty jęzor, chyba najlepiej jakby przeszedł na zasłużoną "emke" bez dostępu do wywiadów :). Media go lubią bo jest o czym pisać zawsze puści jakiś tekst z pod lady...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się