Ekipa Williamsa prezentowała niezłe tempo od początku włoskiego weekendu, które potwierdziło się także w kwalifikacjach. W 100% wykorzystał je jednak tylko Alex Albon. Taj po raz czwarty w tym sezonie awansował do Q3, a w samym finałowym segmencie okazał się najlepszy ze środka stawki. Pierwsza czasówka w karierze nie wyszła do końca Franco Colapinto, który był sfrustrowany tym, że nie wykorzystał potencjał samochodu.
Alex Albon, P9 "9. pozycja jest świetna i jestem naprawdę zadowolony. Byliśmy najlepsi z reszty stawki w ten weekend i mieliśmy nadzieję - aczkolwiek nie do końca w to wierzyliśmy - że wywalczymy takie miejsce. Jest jednak dobrze. Gdy auto robi swoje w treningach, zawsze dodaje to dodatkowej presji pod kątem tego, aby potwierdzić to także w czasówce. Wszystko natomiast wyszło. To zupełnie inny tor niż Zandvoort i chociaż trafiliśmy z poprawkami, mamy świadomość, że on nam po prostu pasuje. Z drugiej strony gdyby nie te ulepszenia, nie znaleźlibyśmy się w Q3. Rywalizowaliśmy z Haasem przez całe kwalifikacje i wygląda na to, że mają mocniejsze tempo wyścigowe. Naszą największą bolączką będzie graining, ale zobaczymy, jak to się ułoży."Franco Colapinto, P18 "Po raz pierwszy wziąłem udział w kwalifikacjach F1, co jest wyjątkowe. Czerpię frajdę z każdej sekundy tego weekendu. Niestety, popełniłem mały błąd podczas drugiego szybkiego okrążenia, przez co straciłem szansę na dobre okrążenie. Wyglądało to obiecująco, ponieważ znajdowałem się w niezłym położeniu po pierwszym kółku. Bolid był naprawdę konkurencyjny i możliwy był awans do Q2. Jednakże to dopiero początek i muszę popracować nad kilkoma kwestiami, zważywszy na to, że mam przejechanych tylko parę okrążeń w bolidzie F1. Teraz jestem trochę sfrustrowany, bo potencjał jest duży. Zespół ciężko pracuje, by bolid bardziej mi pasował. Jutro będzie świetna okazja do tego, aby lepiej nauczyć się tego samochodu oraz opon. Zobaczymy, jak to się ułoży na pełnym dystansie wyścigu."
31.08.2024 22:07
0
Nie bylo tak zle, straty w treningach i podczas tych kwali nie byly tak duze do Albona, a wyprowadzenie bolidu ze zwiru bylo pierwsza klasa. Zalozyc sie moge, ze Sierzant w tym momencie bylby juz na bandzie. Nie zmienia to faktu, ze oczywiscie mlodzik sie musi wiele nauczyc, by do takich sytuacji nie doprowadzac.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się