WIADOMOŚCI

Piastri w końcu wygrał w F1, ale McLaren znów nie popisał się strategicznie
Piastri w końcu wygrał w F1, ale McLaren znów nie popisał się strategicznie
GP Węgier 2024 do końca życia zapamięta Oscar Piastri, który w swoim 35. starcie w F1 odniósł swój premierowy triumf. Niewiele jednak brakowało do tego, aby strategia McLarena po raz kolejny pokrzyżowała plany Australijczyka. Dość zaskakująco został bowiem "podcięty" przez Lando Norrisa, co doprowadziło do dość dramatycznej końcówki na łączach komunikacyjnych pomarańczowych bolidów. Ostatecznie jednak Brytyjczyk oddał pozycję lidera i pomógł spokojnie dowieźć zespołowy dublet - pierwszy od GP Włoch 2021.
baner_rbr_v3.jpg
Oscar Piastri, P1
"Bardzo, ale to bardzo wyjątkowy dzień. Marzyłem o tym dniu jako dziecko, a stanięcie na najwyższym stopniu podium z McLarenem jest po prostu niesamowite. Chociaż w samej końcówce mogło to się trochę skomplikować, dobrze rozegraliśmy start i później kontrolowaliśmy zmagania. Chcę podziękować całej ekipie za niezwykły wysiłek oraz danie nam tak świetnego auta. Ściganie się dla McLarena to czysta przyjemność. Nie jestem w stanie wystarczająco podziękować zespołowi za możliwość wejścia do F1. Wspólne wygrywanie po 18 miesiącach jest niesamowitym uczuciem."

Lando Norris, P2
"To niesamowity dzień dla nas jako zespołu. Wielkie gratulacje należą się Oscarowi za jego premierowy triumf. Jestem bardzo zadowolony. Długą drogę przebyliśmy, by odnieść zwycięstwo dzięki osiągom i takie właśnie odnieśliśmy dzisiaj. Oscar zaliczył świetny start i od tego momentu kontrolował zmagania. Jego zwycięstwo było kwestią czasu. Nie jestem w stanie wystarczająco podziękować ekipie za ich pracę i wysiłek, aby doprowadzić nas do tego miejsca. Dalej naciskamy i walczymy o zwycięstwa w każdy weekend."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
Antie

21.07.2024 21:31

0

Głupio zrobili z tą zamianą. Mogli zachować z początku pozory, ale jak Lando odjechał, trzeba go było zostawić na P1. Lando matematycznie ma wciąż szanse wygrać tytuł z Maksem, więc jeśli na koniec sezonu któregoś z tych 7 pkt. zabraknie, to będą sobie pluć w brodę.


avatar
Michael Schumi

21.07.2024 21:35

0

Mam szczerą nadzieję, aby McLaren się przejechał na tym, co zrobili. Zupełnie jakby nie mieli szacunku do Lando. Właśnie we Włoszech 2021 r. Lando został poproszony o dowiezienie drugiego miejsca, przez co odgrzewany kotlet Riciardo wygrał tamten wyścig. Teraz miał 6 sekund przewagi a mimo to kazali mu oddać te miejsce. Włożyli niesamowitą pracę w powrót do czołówki, ale to co dzisiaj zrobili było bardzo nieprofesjonalne i nieuczciwe w stosunku do Lando. To on im robi najlepsze wyniki w tym sezonie i tak mu dziękują.


avatar
Danielson92

21.07.2024 21:41

0

@2 Z drugiej strony na drugim zjeździe udupili Oscara. On powinien pierwszy być w boksie. Wtedy nie byłoby smrodu. Mogli walczyć na torze ozwyciestwo. McLaren sam sobie nawazył piwa i potem musieli je wypić. Jednak moim zdaniem powinni zostawić Lando na pierwszym miejscu.


avatar
3000

21.07.2024 21:50

0

Bardzo dobra postawa zespołu. Jnaczej by było, że przez błąd taktyczny zabrali Oskarowi zwycięstwo. Zasłużył a Lando dobrze się zachował i życzę mu tytułu.


avatar
tytus83

21.07.2024 22:17

0

@2 Tylko te 6 sekund zabrali Oscarowi na ostatnim pitstopie


avatar
tytus83

21.07.2024 22:22

0

Dodam jeszcze, że tak jak napisał @3. Pierwszy powinien zjechać Oscar, a na następnym okrążeniu Lando. Od razu po tych pitstopach powiedziałem sobie, że zrobili w ciula Oscara zabierając mu zwycięstwo. Także zamiana mnie zadowoliła, ale wizerunkowo Mclaren zawalił na całej linii.


avatar
Manik999

21.07.2024 22:24

0

McLaren zawalił. Najpierw podcięli Oscara na korzyść Lando, a potem kazali liderowi oddać wygraną. I o ile pierwsza decyzja miała sens, bo Lando ma szansę na tytuł, o tyle druga potwierdziła, jak wiele ta ekipa musi się nauczyć. Mają kapitalny bolid i wszelkie podsyawy do walki przynajmniej o tytul konstruktorów. W każdym razie cieszy mnie wygrana Oscara. Gratuluję dubletu! :)


avatar
Michael Schumi

22.07.2024 07:12

0

@3 Niby tak, ale dlaczego kierowca musi płacić za błąd zespołu? To tak jakby kierowca płacił grzywnę za niebezpieczne opuszczenie stanowiska serwisowego (po tym jak dostał sygnał od mechanika, że może jechać).


avatar
robsch

22.07.2024 07:56

0

Lider zespołu który ma - minimalne ale ma szanse na tytuł oddaje siedem punktów ? Nie można mieć dwóch mistrzów w zespole ...oby się to nie zemściło ...Max nie jest nie do przeskoczenia .


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu