WIADOMOŚCI

Ferrari miało wycofać się z negocjacji z Adrianem Neweyem...
Ferrari miało wycofać się z negocjacji z Adrianem Neweyem...
Włoskie media donoszą, że zespół Ferrari wycofał się z negocjacji Adrianem Neweyem i dalszego windowania jego gaży. W grze mają pozostawać Aston Martin i McLaren, czyli ekipy z brytyjskimi korzeniami i siedzibami, a ostatecznej decyzji co do przyszłości "geniusza" F1 nie poznamy przed końcem września.
baner_rbr_v3.jpg

Według doniesień włoskiego serwisu Motorsport.com odchodząc z Red Bulla Newey zobowiązał się nie rozpowszechniać swoich dalszych działań przed końcem września bieżącego roku, ale według plotek na pewno nie zasili on szeregów Ferrari.

Gdy tylko Red Bull ogłosił zakończenie współpracy z Adriana Neweyem niemal natychmiast pojawiły się spekulacje na temat jego przyszłości. Ten jednak niechętnie dzielił się swoimi poczynaniami, sugerując, że równie dobrze może zrobić sobie przerwę, aby odpocząć od zgiełku świata Grand Prix.

Mimo iż negocjacje Neweya obwarowane były licznymi klauzulami poufności wiemy, że ten prowadzi rozmowy z wieloma ekipami w tym Astonem Martinem, który obecnie znajduje się w uprzywilejowanej sytuacji, i który już w marcu miał złożyć projektantowi bardzo lukratywną ofertę, a nawet zaprosił go do swojej siedziby, co wymagało od pracowników opuszczenia biura na dwie godziny. W grze ma też być Williams i McLaren, czyli były zespół Neweya i o negacjach z tym ostatnim wiadomo najmniej.

Niektórzy byli tak pewni iż genialny konstruktor przejdzie do Ferrari, że już w okolicach weekendu wyścigowego w Miami twierdzili iż ten tuż przed wylotem do Stanów Zjednoczonych złożył podpis pod nowym kontraktem. Rozmowy z Frederikiem Vasseurem faktycznie miały być zaawansowane i wykraczały poza zwykłą rozmowę wstępną.

Newey miał otrzymać ofertę od Ferrari, ale w tym samym czasie, wspierany przez Eddiego Jordana, rozmawiał z innymi zespołami na padoku.

Najwyższe szefostwo Ferrari nie chce jednak wchodzić w wojnę o jak najwyższe zarobki projektanta, tym bardziej, że ten nie zamierza dołączać do zespołu na zasadzie stałych obowiązków w dziale technicznym a jedynie w roli konsultanta, bardzo utalentowanego, ale jednak pracującego doraźnie na rzecz zespołu.

Ekipa Ferrari po ostatniej decyzji o rozstaniu z Enrico Cardilem musi szukać jego następcy w roli dyrektora technicznego.

Wydawać by się mogło, że dołączenie Cardile'a do Astona Martina mogłoby wykluczać zaangażowanie Neweya w Silverstone, ale są osoby, które upatrują takiego kierunku dla byłego projektanta Red Bulla po tym jak Aston ogłosił niespodziewanie rozstanie z Martinem Whitmarshem.

Newey ma na pieńsku z tym menadżerem jeszcze z czasów współpracy w McLarenie. Plotka głosi, że Whitmarsh miał wyprosić Neweya ze swojego biura w Woking i poprosić ochronę o odprowadzenie go na parking, przy okazji przeprowadzając go przez dział techniczny, gdzie obecnie byli wszyscy pracownicy.

O tym gdzie Newey znajdzie nowe miejsce pracy dalej nie wiemy i najprawdopodobniej przed końcem września się nie dowiemy. Wiadomo jedynie, że lukratywną ofertę, już w Arabii Saudyjskiej, złożył mu Lawrence Stroll. Teraz z Włoch płyną informacje o wycofaniu się z negocjacji Ferrari. Najcichsze i najmniej spektakularne wiadomości pojawiają się z Woking i być może to będzie kluczem do sukcesu Zaka Browna.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
hubos21

13.07.2024 09:38

0

Wczoraj był właśnie odcinek EP o tym. Z Neweyem już nie rozmawiają ale ktoś nowy ma się niby we wrześniu pojawić. Dodatkowo szykują zmianę koncepcji na przyszły rok i plotki mówią, że szykuje się zmiana monarchii w Maranello bo wszystko ma być już szykowane pod HAM.


avatar
TomPo

13.07.2024 15:36

0

Niech idzie do Astona i niech miernota Stroll zdobedzie mistrzostwo (po pozbyciu sie ALO) To bylby juz ostateczny upadek F1.


avatar
giovanni paolo

13.07.2024 16:09

0

Ale jak to, ale jak to, przecież on miał wielkie piękne marzenie, przecież scenariusz był już rozpisany, kupili kierowcę, a starszy pan z ołówkiem sam miał się do nich zgłosić. Tyle samochodów do narysowania, taka marka, co poszło nie tak?


avatar
Vendeur

13.07.2024 16:16

0

"Teraz z Włoch płyną informacje o wycofaniu się z negacji Ferrari"


avatar
Manik999

13.07.2024 21:02

0

Średnio to u Ferrari wygląda jak na razie. Gubią się w rozwoju bolidu. Stracili guru technicznego, a nowego nie pozyskali. Aston natomiast mocno się zbroi i wyrastają na "czarnego konia" sezonu 2026. Kontrakt z Hondą, która potrafi tworzyć świetne silniki, jak im pozwolą. Fallows, Cardile i Newey doglądający projektu. Cowell będący guru silników. Trzymamy kciuki, by stali się nową siłą nr 1. Miejmy tylko nadzieję, że Fernando podoła w tak podeszłym wieku jak na sportowca. Bo w ogarnięcie Lance'a średnio wierzę. ;)


avatar
BlahFFF

15.07.2024 10:59

0

@3. giovanni paolo, to, ze Ferrari wycofalo sie z podbijania gazy dla Neweya, nie znaczy, ze ten wybierze inny zespol. Czynnikow zawsze jest wiecej.


avatar
Lulu

15.07.2024 11:19

0

6. BlahFFF w temacie Mercedesa a w szczególności Hamiltona Pałolo wie zawsze lepiej .


avatar
Danielson92

15.07.2024 19:31

0

@7 To jest zwykły błazen i maskotka tego portalu. Zauważ, że niemal wszystkie jego komentarze o Hamiltonie Mercedesie są takie same. Ten sam bełkot.


avatar
dom23

17.07.2024 14:32

0

Mam nadzieję, że jeśli nie Ferrari to chociaż McLaren :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu