Kapitalne kwalifikacje na Autodromo Enzo e Dino Ferrari padły łupem Maxa Verstappena, który tym samym wyrównał rekord Ayrtona Senny związany ze zdobytymi pole position z rzędu. Niewiele stracili do niego jednak kierowcy McLarena. Sensacjami czasówki były świetne wyniki Visy RB i brak awansu Sergio Pereza do Q3.
Pierwsza europejska czasówka tego sezonu przebiegła w niemal identycznych warunkach jak we wcześniejszych fazach weekendu. Słońce rozgrzało nawierzchnię włoskiego toru do 42 stopni Celsjusza. Wskazówki tej powietrza wskazywały zaś 18 mniej.
Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań pojawiły się pewne znaki zapytania co do występu całej stawki. Bolidy Sergio Pereza i Fernando Alonso doznały bowiem niemałych uszkodzeń w czasie 3. treningu. O ile mechanicy Red Bulla nie mieli większych problemów z naprawą swojego bolidu, o tyle zielona załoga musiała pracować w pocie czoła do samego momentu zapalenia zielonych świateł.
Q1: Ferrari mocne na pośrednich oponach, show Hulkenberga i Tsunody, Alonso odpada
Już w pierwszym segmencie niektóre zespoły zdecydowały się na szachy strategiczne. Reprezentanci Ferrari i George Russell swoje garaże opuścili bowiem na pośrednim ogumieniu. Brytyjczyk błyskawicznie zjechał jednak do alei serwisowej, nie ustanawiając żadnego czasu. Charles Leclerc zdołał z kolei wskoczyć na czoło listy wyników.
Szybko również zaczęły powtarzać się częste widoki z tego weekendu, czyli problemy z wymagającą nitką Autodromo Enzo e Dino Ferrari. Z tego powodu dobrego wyniku nie wykręcił m.in. Alex Albon, który nie zmieścił się w torze na wyjściu z drugiej Rivazzy. Logan Sargeant wywołał natomiast żółtą flagę w szykanie Villeneuve'a.
The final corner is still causing all sorts of problems
— Formula 1 (@F1) May 18, 2024
Alex Albon is the latest to veer off into the gravel 😮#F1 #ImolaGP pic.twitter.com/BW37eQrBDI
Kłopoty po raz kolejny nie ominęły także Alonso, który popełnił błąd w szykanie Tamburello. Od takowych stronili zaś zawodnicy McLarena, którzy wykonali najszybsze przejazdy. Niewiele stracił do nich borykającymi się Max Verstappen. Mimo okrążeń pokonywanych na mieszankach z żółtym paseczkiem wysoko plasowali się również Carlos Sainz i Leclerc.
Alonso was off in FP3 and he's in the gravel again in Q1
— Formula 1 (@F1) May 18, 2024
Fernando finds his way back on track but he's currently P17#F1 #ImolaGP pic.twitter.com/yNqVYbXER1
Ostatecznie zwycięzcą pierwszego segmentu został aktualny mistrz świata, ale zaledwie 0,069 sekundy stracił Leclerc. Obaj swoje kluczowe przejazdy wykonali pod sam koniec zmagań. Prawdziwe show zrobili jednak Nico Hulkenberg oraz Yuki Tsunoda, którzy zajęli odpowiednio 3. oraz 4. miejsce.
Z rywalizacją na tym etapie pożegnali się obaj zawodnicy Saubera, Kevin Magnussen, Alonso i Sargeant. Ta ostatnia trójka miała duże trudności w Q1. Duńczykowi na kluczowym kółku przeszkodził Oscar Piastri (sędziowie zajmą się tym po sesji), hiszpański mistrz nie był w stanie poskładać dobrego okrążenia, a Amerykanin nie wykręcił żadnego rezultatu. Wszystko przez liczne wyjazdy poza tor.
Q2: Perez odpada, kapitalny Tsunoda
Drugi segment z przytupem rozpoczęli przedstawiciele Red Bulla, którzy z dużą przewagą wyprzedzili tych Mercedesa. Ci jednak - podobnie Alex Albon - swoje pierwsze okrążenia pokonali na używanej, miękkiej mieszance. Duże przetasowania zaszły jednak dopiero po przejazdach kierowców Ferrari, McLarena i... Tsunody.
Japończyk wskoczył na 2. lokatę, przegrywając z Leclerkiem jedynie o 0,030 sekundy. Ostatecznie Q2 zakończył na 3. pozycji, bowiem w samej końcówce najlepszy czas osiągnął Verstappen. Partner Holendra, Sergio Perez, okazał się sprawcą bardzo dużej niespodzianki, gdyż po raz pierwszy w tym roku nie awansował do Q3.
❌ ELIMINATED IN Q2 ❌
— Formula 1 (@F1) May 18, 2024
11: Perez 📸
12: Ocon
13: Stroll
14: Albon
15: Gasly#F1 #ImolaGP pic.twitter.com/W39ferJHhs
Los Meksykanina podzielili Esteban Ocon, Lance Stroll, Albon oraz Pierre Gasly. Dzięki temu w wielkim finale zameldował się duet Visy RB oraz Hulkenberg. Dla Niemca był to czwarty taki sukces w sezonie 2024.
Q3: Verstappen wyrównuje rekord Senny
W wielkim finale rozgorzała walka o pole position, w której tym razem uczestniczył nie tylko sam Verstappen. Rękawice rzucili mu bowiem kierowcy Ferrari oraz McLarena. Pierwsze próby padły jednak łupem Holendra, który o 0,073 sekundy wyprzedził Norrisa i o 0,147 Leclerca.
Na decydujących okrążeniach Max wyśrubował swój wynik do tego stopnia, że nikt nie miał już na niego odpowiedzi. Najbliższej tego byli Piastri i Norris, ale zabrakło im do tego odpowiednio 0,074 i 0,091 sekundy. McLaren może być jednak bardzo zadowolony z pokonania duetu Ferrari. Dalsze lokaty przypadły przemieszanym reprezentantom Mercedesa i Visy RB oraz Hulkenbergowi.
Należy wrócić jeszcze do pole position Verstappena, które okazało się wyjątkowe z jednego powodu. Wyrównał bowiem rekord Ayrtona Senny związany z ośmioma takimi sukcesami z rzędu. Dokonał tego w dodatku na Imoli, czyli miejscu śmierci legendarnego Brazylijczyka.
18.05.2024 17:23
0
Piastri stracił PP w ost zakręcie
18.05.2024 17:31
0
@1. Harman1997 Max również stracił w ostatnim zakręcie i to nawet więcej niż Oscar. Zresztą Piastri stracił szansę na dobry wynik blokując Kevina, bo kara będzie na 100%.
18.05.2024 17:38
0
Max to przewhoy. Czwartym bolidem na Imoli PP - czapki z głów!
18.05.2024 17:58
0
Różnica Sainza nad Russelem - 0.001 s. Nieźle.
18.05.2024 18:09
0
Wiadomo było najszybszy bolid wygrał a to ukrywanie tempa RB jest niesamowite. Niech się w treningach biją. Rb jeździł na skręcony silniku, odkręcił delikatnie w kwalifikacjach. A wyścigu odkręci bardziej
18.05.2024 18:17
0
@5 A Ty wiesz, bo sam te silniki pewnie odkręcałeś. Tylko dlaczego nie odkręciłeś Perezowi?
18.05.2024 18:32
0
Moim zdaniem choć fanem nie jestem to Maks pokazał dzis pierwiastek mistrza . Nie wiem czy to nie jedne najlepszych kwalifikacji w jego wykonaniu . Szacun
18.05.2024 19:45
0
Z takim kierowcą jak Perez wygra co chce i jak chce ...
18.05.2024 19:51
0
oczywiście RB ma 2 sekundy na lapa a Perez jest 3 klasy niżej od Sierżanta
18.05.2024 20:26
0
Ciekawe czy Hulk w boludzie Petreza dostałby się do Q3 ;)
18.05.2024 21:58
0
Wyscignalby Maxa XD
18.05.2024 22:42
0
@Litwak = PapugaNimfa z f1wm.pl @Proctor = Bajgiel z f1wm.pl Niesamowite podobieństwo i skrajności. ;) Ale fakt jest faktem. Max pokazał, że nie na daremno jest trzykrotnym mistrzem świata. Pozycja Sergio pokazuje, że RBR nie ma tu łatwy. Chapea bau! :)) McLaren jest na prawdę mocny. Mogą w tempie wyścigowym zagrozić RBR, kto wie. :) Ferrari jednak nie takie groźne, jak się początkowo wydawało. Ale nie można ich skreślać. Świetny Yuki, ale i dalej potwierdza dobrą formę Racing Bulls. Zobaczymy, czy będzie ich stać na walkę z Mercedesami, które tempo wyścigowe mają zapewne lepsze od kwalifikacyjnego. George po raz kolejny szybszy na jednym kółku od Lewisa. Powoli staje się to standardem. W wyścigu jednak stary mistrz pokazuje młodemu, że nie zapomniał, jak się jeździ. Aston niestety nie trafił z poprawkami. Tak, jak w zeszłym roku, tak jak i w tym, nie radzą sobie z tempem rozwoju. A szkoda...
19.05.2024 00:09
0
Mimo wielu przeciwnosci Max i tak zrobil PP. To jest bestia. Nawet Hamilton nigdy nie był tak dobrym kierowcą, Moze jedynie Alonso był kiedys tak dobry, Mimo ze Mcl jest przed redbullem to i tak wyszarpał PP.
19.05.2024 00:12
0
Nie chcę tu słodzić , bo charakter Maxa i jego wybujałe Ego nie pomaga mu w dobrym odbiorze , ale jako kierowca jest poprostu jednym z najlepszych wszech czasów . Jest kierowcą kompletnym i gdy utrzyma taki poziom do konca kariery to Wszystkie rekordy wyśrubuje do granic możliwości. Lewis moze sie bac o swoje 7 tytułów . Max napewno bedzie robił wszystko by zawsze być w topowym zespole i zdobywać Tytuły mistrza i mieć ich conajmniej 8 by prowadzić w Histori wszechczasów
19.05.2024 10:06
0
@5 Perez dalej ukrywa tempo. Może myślał, ze Q to kolejny trening.
19.05.2024 10:39
0
@5 Ukrywali tempo jeżdżąc po poboczach? Zrobili korekty ustawień jeszcze przed samą czasówką co dużo im pomogło. W zeszły weekend mieli takie same problemy ale że był weekend sprinterski to było za mało czasu na znalezienie optymalnych ustawień.
19.05.2024 12:37
0
Hamilton stary pierdziel już powinien odejść. Jest tak słaby, że można stwierdzić iż jest klasę lub dwie niżej od Russella a przecież Russell nie jest jakimś kotem. Kiedyś był naprawdę dobry. Był bestią i zjadał wszystkich partnerów zespołowych w dodatku był szybki jak błyskawica, ale obecnie to cień samego siebie. No ale co się starać jak już wszystko zdobył co było do zdobycia
19.05.2024 13:53
0
@17 To jest taka sama historia jak już nie raz bywała, że kierowca który odchodzi z zespołu od razu nie ma wyników, nie umie jeździć i kaplica. VET w jednym wyścigu ostatniego swojego sezonu w Ferrari dostał polecenie od inżeniera, że ma przestawić tryb jednostki na bardziej oszczędny, zapytał dlaczego to w odpowiedzi dostał " bo tak".
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się