Główny bohater afery szpiegowskiej sezonu 2007 Nigel Stepney powiedział w piątek, że nie jest już zainteresowany Formułą 1 i nawet nie ogląda wyścigów Grand Prix w telewizji.
Brytyjczyk, który do zeszłego sezonu był szefem mechaników w Ferrari, został wyrzucony przez zespół z Maranello za sabotaż i udostępnienie poufnych informacji ekipie McLaren. Mając zamknięte drzwi w Formule 1 znalazł sobie pracę w serii FIA GT, gdzie pełni rolę dyrektora technicznego ekipy Gigawave."Na żywo widziałem jedynie Grand Prix Australii" - powiedział w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport". - "Dla mnie to nie jest interesujące."
Stepney odmówił jakichkolwiek komentarzy na temat swojego udziału w aferze szpiegowskiej. Brytyjczyk stwierdził jedynie, że ma nadzieję na udaną obronę mistrzowskich tytułów przez swój dawny zespół z siedzibą w Maranello.
18.05.2008 12:00
0
po prostu nie chce się więcej ośmieszyć
18.05.2008 12:00
0
wonder_171 masz rację to totalne dno
18.05.2008 12:00
0
sam tego chcial
18.05.2008 12:24
0
teraz w GT bedzie mieszal parowa powinni mu zakazac nawet patrzec ma auta itp.
18.05.2008 12:26
0
Buhaha ciekawe jakoś nagle mu pszeszło to zainteresowanie F1. Efekty uboczne choroby pt "szpiegostwo"? Nie dziwie sie ze nie chce miec z Formułą nic wspolnego ale dziwi mnie ze znalazł jeszcze gdziekolwiek pracę...ale po co ja to komentuje... jego wypowiedzi nie nadają się do komentarzy... Dla mnie gość jest zerem. I nie chodzi tu o moją sympatię do Ferrari. Jakby to się zdarzyło w STR albo dawnym Spykerze to miał bym o nim identyczne zdanie...
18.05.2008 12:49
0
Ciekawe czy jak Hamilton wywinie taki numer i go z F1 wywalą to czy będzie tak samo mówił. Czy każdy brytyjczyk jest taki sam?
18.05.2008 13:07
0
przechlapał sobie więc nie dziwie się że nie chce wrócić do F1
18.05.2008 13:27
0
Frajer i tyle... ciekawe kto by takiego chcial w F1!!! Wogle powinien miec dozywotni zakaz pracy w sportach motorowych
18.05.2008 13:35
0
Focha strzelił... xD
18.05.2008 13:53
0
ARCYKAROL: wrócić to by pewnie chciał tylko jaki zespół go teraz zatrudni??więc jedyne co mu zostało to "Dla mnie to nie jest interesujące."
18.05.2008 14:38
0
"Dla mnie to nie jest interesujące" - NIE NO, BEZCZELNY TYP...
18.05.2008 15:10
0
To raczej n9ikt go nie chce zatrudnic a nie że jego juz to nie kreci.
18.05.2008 16:45
0
Co za cynizm i arogancja. Nie dość, że zamieszany (co najmniej współwinny) jest w kradzież cudzego dorobku, wypracowanego w trudzie, za ogromne pieniądze i bardzo często przy łucie szczęścia to, jeszcze się obraża na F1, która zapewne jeśli nie na pewno, była jego pasją. On nie będzie oglądał wyścigów, bo nagle go to, przestało interesować. Co za mięczak, nie ma odwagi samodzielnie podjąć decyzji i albo się wycofać z branży na dobre albo ze skruchą się przyznać, że miał chwilę słabości i popłynął. A ten artykuł to, niby po co się ukazał, po kiego grzyba ten człowiek w ogóle zabiera głos na forum, czego on jeszcze chce? Odnoszę wrażenie, że źle zinterpretował zaproszenie do nowej pracy. Kiedyś zdrajców po prostu sie zabijało publicznie i to było jedyny sposób neutralizacji dalszego zagrożenia, dzisiaj jest to teoretycznie niemożliwe. Gdybym ja był szefem Ferrari, to zrobiłbym wszystko, żeby gościa zneutralizawać, jeśli śmierć nie wchodziłaby w grę to, pozostałaby tylko bardzo krótka smycz, taka jak Gigawave. Należy pamiętać, że ten gość ma ogromną wiedzę na temat Ferrari i puszczony luzem stałby się łatwym łupem dla konkurencji. I tak już narobił dużo szkód. Świat psieje, zdrajca cieszy się wolnością i pieniędzmi, które zapewne otrzymał za ten "gest" i do tego jeszcze dostaje zatrudnienie w tej samej branży, bo system nie pozawala na inne rozwiązania. Szach-Mat.
18.05.2008 16:56
0
Dagmara_W: czy twoja niemoc umysłowa, która ujawniła się w całej okazałości w twoim poście to rzecz nabyta czy też masz tak od urodzenia? Brytyjczyk = Stepney? Idiotyzm! Moim zdaniem Nigel Stepney to punkt wyjściowy afery szpiegowskiej a jego "strzelanie focha" jest kuriozalne.
18.05.2008 18:23
0
jakby nie ta pala to ciekawe jaki hamilton bylby teraz mocny?
18.05.2008 21:00
0
AndrzejOpolski-nic nie dodam bo moglbym zepsuc wysmienity smaczek trafnej reprymendy!
19.05.2008 00:55
0
Ja niby też nie... ale pomijając F1 nie wiem skąd taka ksenofobia. To żenujące poprostu DAGMARA!!! Może nas oświecisz?
19.05.2008 14:48
0
A ja bym go z chęcią zatrudnił w swojej firmie. Natychmiast usłyszałoby o mnie pół świata i to za darmo.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się