WIADOMOŚCI

#3 dzień testów: Leclerc minimalnie szybszy od Russella
#3 dzień testów: Leclerc minimalnie szybszy od Russella
Testy, testy i po testach. 3. dzień próbnych jazd w Bahrajnie przeszedł do historii, a ich "zwycięzcą" okazał się Charles Leclerc, który minimalnie wyprzedził George'a Russella. W czołowej trójce nie zmieścił się Max Verstappen. Holender zrezygnował jednak z szybkiego kółka na miękkich oponach.
baner_rbr_v3.jpg

Ostatni dzień bahrańskich testów dostarczył najwięcej emocji, a wszystko za sprawą przejazdów kwalifikacyjnych wykonanych przez większość ekip. Każda z nich zrobiła też solidne symulacje tempa wyścigowego, dzięki czemu można było pokusić się o pierwsze rzeczywiste wnioski odnośnie ich przygotowań.

Zanim jednak do nich przystąpiono, ponownie o sobie przypomniała tarka przy zakręcie nr 11. Przez kolejne z nią problemy zawieszono poranną sesję na nieco ponad godzinę, a po powrocie do testowania zdecydowano się kontynuować zajęcia bez żadnych przerw. W związku z tym zespoły musiały podejść nieco inaczej do podziału obowiązków między swoimi kierowcami.

Na szczęście większość z nich ominęły poważne problemy sprzętowe. Takowe dotknęły jedynie Lando Norrisa, który pokonał jedynie 20 okrążeń. Pod koniec zajęć drobne kłopoty napotkały też Pierre'a Gasly'ego, z którego auta odleciała część owiewki znajdująca się nad przednim kołem.

Poza tymi przypadkami zespoły mogły spokojnie koncentrować się na swoich programach. W związku z tym doszło do pierwszego realnego porównania dwóch najlepiej prezentujących się teamów w Bahrajnie, czyli Red Bulla i Ferrari. Max Verstappen oraz Charles Leclerc wykonali swoje symulacje wyścigowe i zdecydowanie lepiej wypadła ta przeprowadzona bolidem oznaczonym nr 1.

Na pocieszenie dla włoskich kibiców pozostało to, że Monakijczyk zrobił najlepsze okrążenie finałowych zajęć. Uczynił to jeszcze długo przed zachodem słońca na miękkiej mieszance. W samej końcówce wyzwanie próbował rzucić mu George Russell, ale ostatecznie zabrakło mu do tego 0,046 sekundy.

Na podobny zabieg zdecydowali się Zhou Guanyu i Alex Albon, jednakże ich czasy były już znacznie wolniejsze od Leclerca. Chińczyk zdołał jednak wskoczyć na 3. lokatę, spychając z niej samego Verstappena. Należy natomiast zaznaczyć, że aktualny mistrz świata nie wykonał klasycznej symulacji tempa kwalifikacyjnego na gumie C4.

Jeśli chodzi o nabite kilometry, tutaj zdecydowanie wyróżnia się wynik Albona, który zrobił 121 okrążeń. Taj jako jedyny jednak spędził cały dzień w kokpicie, ponieważ Logan Sargeant już wczoraj zakończy swoje testy. W zestawieniu zespołowym znów najlepszy okazał się Haas, którego zawodnicy pokonali aż 169 pętli, a łącznie przez trzy dni 441.

Podobnie jak to miało miejsce w środę i czwartek, nie zabrakło "małego ścigania się" na torze. W rolach głównych występowali tutaj reprezentanci Mercedesa. Najpierw przed "czwórką" Kevina Magnussena zaatakował Lewis Hamilton, a po południu Russell przy użyciu systemu DRS wyprzedził na głównej prostej Leclerca.

Ostatnie minuty zajęć upłynęły na testach wirtualnej neutralizacji i wywieszania czerwonej flagi. Po tych działaniach niektórzy kierowcy powrócili na to, aby poćwiczyć próbne starty. Obyło się natomiast bez podobnych występków jak podczas wczorajszego "wyścigu".

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
giovanni paolo

23.02.2024 17:44

0

Czytaliście już informacje sprzed wiel, wielu dni, że przykładowo pierwszy wyścig odbędzie się w sobotę czasu lokalnego z uwagi na kwestie religijne państwa gospodarza? To samo tyczy się drugiego wyścigu w sezonie, który także zostanie rozegrany w sobotę z uwagi na kwestie religijne?


avatar
belzebub

23.02.2024 17:44

0

Skąd się wam wziął Guttierez??? Na 17 miejscu powinien być Ocon


avatar
Litwak

23.02.2024 18:03

0

Po dzisiejszych testach 1. RB z wielką przewaga, 2. Ferrari, 3 Mercedes ale zobaczymy dopiero w wyścigu prawdziwa siłę


avatar
przesio

23.02.2024 18:14

0

Może ferrari w kwalach rzuci wyzwanie ale Redbull tempo wyścigowe będzie miał kosmiczne . Widać po bolidzie że jest tam dużo ciekawych rozwiązań i nowinek jakich nie posiada konkurencja . Przy czym zgrany samochód i kierowca . Więc max już 4 tytuł pewnie ma w kieszeni .


avatar
giovanni paolo

23.02.2024 18:44

0

4. Oby tak było, oby znowu środowisko F1 narzuciło na czerwonych nierealną presję i oczekiwania, A oczekiwań mają mnóstwo, nienawidzą Verstappena, nienawidzą Hornera, nienawidzą Doktora Marko, nienawidzą ich wspólnej dominacji i jeszcze dodatkowo kochają Ferrari za to kogo zatrudnili na przyszły sezon snując niestworzone wizje o nadchodzącej rewolucji w przepisach. Jeżeli Ferrari będzie szybkie w kwalifikacjach a Red Bull będzie miażdżył w tempie wyścigowym to będą mieli bardzo bolesny sezon. Nie przewiduję, by Ferrari odrobiło jakiekolwiek lekcje, Red Bull wciąż będzie samotnie z przodu a reszta stawki będzie się mieszała.


avatar
Jacko

23.02.2024 18:55

0

@1. giovanni paolo No i?


avatar
hubos21

23.02.2024 19:09

0

@4 Co to będzie jak wycisną maxa z tej konstrukcji..


avatar
HuskyContainer

24.02.2024 16:26

0

Prawda jest taka, że jedyna nadzieję na zmianę wygrywającego jest 2026. Tylko co to zmieni? Zacznie dominować inny zespół. Nie wydaje mi się aby ktokolwiek doścignął redbulla do 2025, więc szczerze wydaje mi się, że można już Maksowi dopisać kolejne 2 mistrzostwa, choć chciałbym się mylić


avatar
hubos21

25.02.2024 13:10

0

@8 Teraz Newey dał zespołom zagadkę bo znowu nie będą wiedzieli w którą stronę pójdzie RB w 2025r a nawet jak zaczną iść w ich kierunku to byli będą rok do przodu z wszystkim


avatar
hubos21

25.02.2024 13:11

0

*byki


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu