WIADOMOŚCI

#2 trening: Verstappen znowu ze sporą przewagą nad rywalami
#2 trening: Verstappen znowu ze sporą przewagą nad rywalami
Drugi trening na torze Suzuka także potwierdził powrót do wysokiej formy Red Bulla i Maxa Verstappena. Przewaga Holendra nad drugim Charlesem Leclerkiem wyraźnie co prawda stopniała, ale dalej wynosiła przeszło 0,3 sekundy. Czołową trójkę ponownie uzupełnił Lando Norris z McLarena.
baner_rbr_v3.jpg

Podobnie jak podczas pierwszej sesji treningowej - w Japonii panowały niezwykle stabilne warunki z temperaturą powietrza wynoszącą 29 stopni Celsjusza i nawierzchni o 10 więcej. Zresztą przebieg tych zajęć był bardzo podobny do tych porannych, włączając w to drobne kropelki deszczu.

Oba treningi wyróżniały się testowymi przejazdami na prototypowej mieszance C2. I to właśnie na niej większość kierowców rozpoczęła swoje premierowe próby. Od tego trendu odeszli jedynie reprezentanci AlphaTauri, McLarena, Red Bulla oraz Kevin Magnussen. Max Verstappen jako ostatni opuścił aleję serwisową i od razu na miękkiej gumie.

Błyskawicznie Holender potwierdził też powrót do właściwej dyspozycji, co było już zauważalne w porannej sesji. Wskoczył na czoło stawki, wyprzedzając z dużą przewagą rzeszę kierowców korzystających z pośrednich opon. W międzyczasie doszło do pierwszego niebezpiecznego incydentu na torze z udziałem Magnussena i Carlosa Sainza w okolicach Buzzin Corner.

Dopiero symulacje tempa kwalifikacyjnego - tradycyjne przewidziane w okolicach połowy treningu - przełożyły się na spore przetasowania w stawce. Czas Verstappena przebili Lando Norris i kierowcy Ferrari, którzy sprawdzali nową podłogę SF-23. Aktualny mistrz świata błyskawicznie jednak skontrował rywali na swoim szybkim okrążeniu, wyprzedzając o 0,320 sekundy Charlesa Leclerca.

Wspomniane przejazdy zgotowały kierowcom kilka problemów z przyczepnością - szczególnie pod wiaduktem. Swoje niebezpieczne momenty mieli Alex Albon, Zhou Guanyu czy kilkukrotnie idol miejscowej publiczności, Yuki Tsunoda. Japończykowi nie wyszło natomiast pojedyncze kółko, gdyż uplasował się dopiero na 18. miejscu.

Sesje treningowe na Suzuce przez większość czasu przebiegały bez większych problemów. Jednak na trzy minuty przed końcem dzisiejszych zmagań dobrą passę przerwał Pierre Galsy, który w dość dziwnym stylu wypadł z toru w trudnym zakręcie Degnera. Żwirowa pułapka znajdująca się po zewnętrznej stornie tego zakrętu "wciągnęła" bolid Alpine, który przy relatywnie niewielkiej prędkości doznał sporych uszkodzeń zawieszenia.

Incydent francuskiego zawodnika spowodował wywieszenie na torze jedynej dzisiaj czerwonej flagi i zakończenie zajęć przed czasem.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 nl Max Verstappen Red Bull 1:30.688 19
2 mc Charles Leclerc Ferrari 1:31.008 23
3 gb Lando Norris McLaren 1:31.152 22
4 es Carlos Sainz Ferrari 1:31.237 22
5 gb George Russell Mercedes 1:31.328 22
6 es Fernando Alonso Aston Martin 1:31.492 22
7 th Alexander Albon Williams 1:31.555 23
8 au Oscar Piastri McLaren 1:31.662 22
9 mx Sergio Perez Red Bull 1:31.710 24
10 fi Valtteri Bottas 1:31.739 22
11 ca Lance Stroll Aston Martin 1:31.771 22
12 fr Esteban Ocon Alpine 1:31.794 22
13 de Nico Hulkenberg Haas 1:31.797 24
14 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:31.829 21
15 nz Liam Lawson 1:32.141 23
16 cn Zhou Guanyu 1:32.165 16
17 dk Kevin Magnussen Haas 1:32.169 23
18 jp Yuki Tsunoda 1:32.178 26
19 fr Pierre Gasly Alpine 1:32.179 22
20 us Logan Sargeant Williams 1:32.320 25
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
Lulu

22.09.2023 10:13

0

Panowie ja w robocie i nie było jak zobaczyć treningów. Pytanie mam . Hamilton jest aż w tak czarnej D...czy jest inny powód p14?


avatar
Lulu

22.09.2023 10:15

0

@ dexter oglądałeś?


avatar
patryko92

22.09.2023 10:16

0

Wszystko wraca do normy...


avatar
plmno

22.09.2023 10:21

0

@1 Widziałem onboard z jego okrążenia i nie zauważyłem nic szczególnego, po prostu przejechał słabe kółko tracąc czas w każdym z sektorów


avatar
fritzl

22.09.2023 11:21

0

Dobrze, że Max ma znów najszybszy bolid w stawce, bo po Singapurze nie wiedziałem kto jest najszybszym kierowcą.


avatar
Lulu

22.09.2023 11:52

0

@4 planów Dzięki i pozdrawiam


avatar
hubos21

22.09.2023 12:41

0

@1 Teraz będą pisać, że dyrektywa uderzyła w Mercedesa jak przed tygodniem w RB.


avatar
Lulu

22.09.2023 14:53

0

@7 hubos21 Cześć. Szczerze to liczyłem że spowolni to trochę RBR , jednak nadzieja matka głupich niestety. Sezon i tak jest zamknięty więc mogło nam to trochę podkręcić widowisko .


avatar
dexter

22.09.2023 14:59

0

Servus Lulu, w przypadku Mercedesa obraz jest dwuczesciowy: George Russell jest do pewnego stopnia przy muzyce (+0,640 s). Po problemach z balansem (nerwowy tyl) w pierwszej sesji Lewis Hamilton nie byl w stanie przejechac szybkiego okrazenia po poludniu. Traci ponad 1 sekunde. Przed Mercedesem jest jeszcze wiele pracy. Zwlaszcza przy aucie Lewisa Hamiltona, ktory narzekal, ze przednia os jest zbyt mocno "gryzie" w porownaniu z tylna. To pozbawia go pewnosci, szczegolnie w szybkich zakretach. Russell nie mial zadnych konkretnych skarg. Wyglada na to, ze inzynierowie i mechanicy maja troche pracy przed soba. Ale! - kaczka robi zawsze kupe na koncu. Co chcialbym powiedziec? Punkty rozdawane sa dopiero w niedziele.


avatar
dexter

22.09.2023 15:02

0

* ze przednia os zbyt mocno "gryzie" w porownaniu z tylna.


avatar
dexter

22.09.2023 17:37

0

@ 8. Lulu Takie rzeczy moga sie zdarzyc. Wlasciwie Singapur byl torem ulicznym, ktory wymaga downfoce (sily dociskowej) i RB to ma. Mysle, ze bylo to polaczenie tematow zwiazanych z trakcja, tzn. jak przyspieszam na wyjsciu z zakretu? Jak sprawic, by opony odpowiednio funkcjonowaly (poniewaz nawierzchnia jest stosunkowo wyjatkowa w Singapurze)? Potem dochodzi nastepna sprawa, a mianowicie, ze nie znalezli odpowiedniego setupu w kwalifikacjach. I mleko bylo rozlane ... Katastrofa RB wlasciwie zaczela sie juz w ramach przygotowan. RB popelnil pierwszy blad juz w symulacjach, poniewaz miedzy zakretami 1 i 5 asfalt zostal na nowo polozony i odcinek byl znacznie bardziej plaski niz przewidywano - to byla wielka obawa RB, ze w Singapurze jest zbyt wiele nierownosci, a potem naturalnie ustawili pojazd zbyt wysoko. A wiec zaczeli juz za wysoko. Choc wiele zespolow tak zrobilo, ale RB mylil sie, poniewaz mieli ze soba nowa podloge i trzeba bylo najpierw przetestowac i porownac ze stara. W efekcie koncowym coraz bardziej tracili linie. Po prostu nie potrafili znalezc przyczepnosci, logicznie rzecz biorac opony nie zostaly wprowadzone do odpowiedniej temperatury - co oznacza, ze w Singapurze masz strate co naajmniej 0,5 sekundy. Teraz jestesmy na Suzuce. Charakterystyka toru jest jak namalowana dla RB. Gdyby mieli tutaj trudnosci, to mozna by bylo zaczac sie zastanawiac, czy nie ma to czegos wspolnego z TD. Ale na to nie wyglada. Czysto teoretycznie mogloby tak byc, ale nie w takim stopniu jak mialo miejsce w Singapurze. Po pierwsze, nie wiadomo czy tak jest w ogole. Po drugie, gdyby tak bylo, to nigdy nie bedzie 0,7s - a tak wygladala strata Maxa verstappena do Carlosa Sainza w Q2.


avatar
Lulu

22.09.2023 20:51

0

Siema dexter Rozłożyłeś oba GP na czynniki pierwsze ,-). Niby wszystko się zgadza a czasy treningowe jedynie dopełniają obrazu . Ja liczyłem jednak ze coś się zmieni tak po ludzku , że będą znowu emocje . Trudno , trzeba przesiedzieć przed telewizorkiem i pasjonować się walka o niższe lokaty . Mam tylko nadzieję że Lewis jakoś się pozbiera i odwiedzi top 5 . Walka z Ferrari i McLarenem jako nagroda pocieszenia też by mi odpowiadała. Zły jestem bo kwalifikacje przejdą mi koło nosa , jutro do pracy . Spokojnej nocy


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu