WIADOMOŚCI

Hamilton i Sargeant otrzymali punkty karne
Hamilton i Sargeant otrzymali punkty karne
Sędziowie poinformowali o incydentach z GP Włoch, których winowajcy otrzymali punkty karne. Te zapisali na swoim koncie Lewis Hamilton oraz Logan Sargeant.
baner_rbr_v3.jpg

Kolizje kierowców na hamowaniu do szykany della Roggia są niemal nieodłącznym elementem każdego GP Włoch. Nie inaczej było w tym sezonie, a dwie z nich zostały wycenione na 5-sekunowe sankcje czasowe dla ich winowajców. Mowa naturalnie o Lewisie Hamiltonie oraz Loganie Sargeancie.

W przypadku Brytyjczyka chodzi o incydent z Oscarem Piastrim, po którym obaj znaleźli się na ścieżce ewakuacyjnej. Sędziowie słusznie zauważyli, że ten skręcił w prawo już w strefie hamownia, co było głównym powodem wręczenia mu dodatkowych dwóch oczek karnych. Tych ma obecnie cztery.

Pierwsze dwa takie punkty w swojej karierze dostał też kierowca Williamsa. Przyczynił się bowiem do niebezpiecznego zdarzenia z Valtterim Bottasem, przestrzelając hamowanie do zakrętu nr 4. Ponieważ Fin znajdował się po zewnętrznej i z przodu, doszło do kontaktu, którego całkowicie winny był Amerykanin.

Warto dodać, że kary czasowe w trakcie włoskich zmagań otrzymali również George Russell oraz sam Piastri. Oba incydenty były spowodowane wyprzedzeniem rywala poza torem i nieoddaniem mu pozycji. Wyceniono je na dodatkowe 5 sekund, natomiast arbitrzy odstąpili od wręczenia punktów karnych.

Tabelę z punktami karnymi i reprymendami kierowców można znaleźć TUTAJ.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

3 KOMENTARZE
avatar
devious

04.09.2023 13:06

0

Obecny system kar jest ŚMIESZNY. 5 sekund za zniszczenie komuś wyścigu to żadna kara, to jakby w piłce nożnej piłkarz podbiegł do sędziego i uderzył go z "główki" z całej siły, a sędzia dał mu za to żółty kartonik... 5 sekund można dawać za limity toru, za niebezpieczne wypuszczenie (gdzie jednak nie doszło do kolizji), czy przekroczenie 0,1 km/h prędkości w pitlane - za tzw. pierdoły. Wtedy OK. Ale wyrzucasz kogoś z toru jak kiedyś Lewis Maxa na Silverstone to powinno być z automatu 10 sekund stop and go. Tak samo wczoraj Lewis zniszczył wyścig Piastri'emu to powinna być kara przejazdu przez boksy, albo właśnie 10s stop and go. 5 sekund dla kierowcy w "mocnym" bolidzie to żadna kara. Nawet wtedy często opłaca się kogoś wypchnąć z toru i potem sobie "odjechać" bo 5 sekund to można na kilku okrążeniach nadrobić. Wiec w chwili obecnej zgodnie z duchem FIA bardziej opłaca się łamać przepisy niż jeździć przepisowo: przykład: jak blokuje cię wyjątkowo powolny kierowca to możesz albo za nim tracic czas, albo po prostu np. wyprzedzić go ścinając pobocze (jak Russell Ocona). Dostaniesz 5 sekund, które nadrobisz na 3 okrążeniach, jakie straciłbyś za tym maruderem. Doliczanie czasu na koniec wyścigu też jest niestety "słabe" - często masz czas, by sobie wyrobić odpowiednią przewagę, by kara nie nie zabolała. Tak jak obaj kierowcy Merca na Monzy - na koniec te 5 sekund kary nic ich nie kosztowało. To chyba nie tak to powinno działać?


avatar
Lulu

04.09.2023 16:07

0

@1 Z tym przykładem z piłki nożnej to Cię chyba odrobinę poniosło;-) Zastanawiam się też po co wtrącasz wątek z sezonu 2021 i to tak kontrowersyjny , gdzie eksperci różnej maści i nacji byli podzieleni co do opinii kto zawinił.


avatar
Lulu

04.09.2023 16:08

0

@1 Wina Hamiltona z Piasteim bezsprzeczna , poszedł nawet i podobno przeprosił. System kar jak mówisz śmieszny i powinien być zmieniony


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu