Max Verstappen na dwie godziny przez sesją kwalifikacyjną uzyskał najlepszy czas na suchym torze Suzuka. Holender o 0,3 sekundy wyprzedził kierowców Ferrari- Carlosa Sainza i Charlesa Leclerca.

Sobota przyniosła kierowcom poprawę warunków. Przede wszystkim nie padało, tor rozgrzany był do 30 stopni Celsjusza, a temperatura powietrza utrzymywała się na poziomie przyjemnych 20 stopni Celsjusza. Wszystko to sprawiło, że kierowcy chętnie zabrali się do pracy i już od początku na wąskim torze zrobiło się tłoczno.

Zawodnicy musieli jednak uważać na porywiste podmuch wiatru, który w szybkich zakrętach może przysporzyć niemałych problemów.

Za czołową trójką znalazł się Fernando Alonso. Ekipa Alpine wczoraj na mokrym torze również świetnie się spisywała, a jej forma na suchym torze sprawia, że ta ma spore szanse na odzyskanie po niedzielnym wyścigu czwartego miejsca, o które zacięcie walczy z McLarenem. Oczywiście o ile kierowcom uda się dojechać do mety.

Piąty czas należał do Sergio Pereza Meksykanin nie był w stanie dorównać tempem do swojego zespołowego kolegi, na swoim najszybszym kółku tracąc przeszło 0,8 sekundy i ledwo wyprzedził George'a Russella.

Czołową dziesiątkę uzupełnili Lewis Hamilton, Lando Norris, Esteban Ocon oraz Lance Stroll.

Daniel Ricciardo tym razem był 11., przed Albonem i Bottasem.

Na kolejnych miejscach uplasowali się Sebaston Vettel i kierowcy Haasa, którzy na mokrym torze wczoraj spisywali się znacznie lepiej i nie ukrywali, że liczą na deszczowe warunki. Prognozy pogody na niedzielę nieco uległy zmianie i nie wykluczone, że ich prośby zostaną wysłuchane.

Stawkę zamykali Tsunoda, Zhou, Latifi oraz Gasly, który dzisiaj został potwierdzony jako kierowca zespołu Alpine na 2023 rok.