Dwa bolidy Haasa ponownie znalazły się w Q3

Trzeci raz w tym sezonie Kevin Magnussen i Mick Schumacher wspólnie wzięli udział we wszystkich segmentach sobotniej czasówki. Tym razem miało to miejsce na historycznie dobrym torze dla Haasa, czyli Red Bull Ringu. Amerykański zespół od samego przyjazdu do Austrii spisywał się świetnie i 6. oraz 7. kwalifikacyjne miejsca w stu procentach to potwierdziły.

Kevin Magnussen, P6
"To był dobry piątek. Samochód od pierwszego treningu wyglądał naprawdę konkurencyjnie. Byłem pewny siebie przed kwalifikacjami i ostatecznie faktycznie był to solidny dzień. Nie czuję nawet, że wyciągnęliśmy z tego maksimum. Moim zdaniem było jeszcze trochę czasu do urwania. To dość zabawne, że znajdując się na 7. pozycji, nie jestem do końca zadowolony, ale jest to oczywiście znakomite miejsce."

Mick Schumacher, P7
"Osiągnęliśmy Q3, aczkolwiek mieliśmy trochę szczęścia, bo nie zmaksymalizowaliśmy naszego okrążenia. Poza tym wszystko było w porządku, ale nie była to też spokojna sesja. Naciskanie na oponach, które powinny się jeszcze dogrzać, nigdy nie jest dobre. Wyciskasz z nich bowiem pewien potencjał i zdecydowanie było jeszcze trochę czasu do zyskania. Jeżeli jutro utrzymamy tę lokatę, będziemy mieć punkty, a jeśli przebijemy się jakoś do przodu, zyskamy jeszcze więcej. Musimy więc mieć nadzieję, że ziści się ten drugi scenariusz."