Toyota jest zadowolona z przebiegu sesji kwalifikacyjnej w Melbourne. Jarno Trulli zakwalifikował się z piątym czasem, drugi z kierowców zespołu, Timo Glock, uzyskał dziesiątą pozycję.
Jarno Trulli: „Jak dotąd, jest to bardzo zadowalający weekend. Jeździliśmy bez problemów, bolid sprawował się dobrze i wydawał się być zdolny do rywalizacji. Dzisiejsze czasy okrążeń pokazują, że poczyniliśmy ogromny postęp, w porównaniu z zeszłym sezonem. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni z rezultatów i wygląda na to, że jutrzejszy wyścig będzie dla nas udany. Timo również wspaniale spisał się podczas weekendu, więc jestem zadowolony, bo to daje dużo motywacji dla całego zespołu, żeby iść mocno do przodu i ulepszać bolid. Jestem pewny jutra, bo zawsze szło mi dobrze na tym torze. Musimy tylko się upewnić, aby ukończyć wyścig bez kłopotów, ponieważ wierzę, że możemy zdobyć dobrze punktowane miejsca.”Timo Glock: „Cieszę się, że dostałem się do Q3, ale była to dla mnie trudna sesja. Podczas dzisiejszego treningu, miałem lepsze odczucia co do miękkich opon jako zestawu do kwalifikacji, ale dziś popołudniu znów walczyłem, żeby uzyskać na nich jak najlepszy rezultat. Było ciężko znaleźć dla nich odpowiednią konfigurację. Na końcu byłem szczęśliwy, że miałem naprawdę dobre okrążenie i dobry czas w ostatnim sektorze, dostając się do pierwszej dziesiątki. Teraz musimy zobaczyć, jaka będzie pogoda ale jeśli będzie sucho, będzie mi ciężko wykorzystać możliwości opon. To jest naprawdę szeroki tor, a to znaczy, że jest więcej miejsca na wyprzedzanie. Trzymam na wodzy moje oczekiwania. Na szczęście, możemy ukończyć wyścig w pierwszej dziesiątce, lub zdobyć punkty. To byłby dobry rezultat.”
22.03.2008 10:58
0
Glock nie popada w hurraoptymizm i to mi sie podoba...a Trulli już liczy punkty...i tego sie boję w kontekscie bezpośredniego kontaku z BM-kami..
22.03.2008 10:59
0
Brawo Jarno oby to nie byly tylko zabiegi marketingowe(opary w zbiorniku). Gdyby jeszcze Toyota dolaczyla sie o walke o 3 miejsce bylo by naprawe ciekawie.
22.03.2008 11:05
0
a Trulli za pewny siebie... jak jutro będzie padał deszcz to wtedy może się okazać nawet że ktoś z Toro Rosso wygra :P
22.03.2008 11:11
0
Wygrana wygraną, po Australii boję się tylko żeby w deszczu jedym pojazdem który dotrze na metę nie był Safety Car...a tak na poważnie to w deszczu może wygrać ten, który bedzie chciał tylko dojechać do mety a niekoniecznie wygrywać...czyli poprostu pojedzie swoje, bez szaleństw
22.03.2008 11:21
0
Toyoty zapewne mają mało paliwa. A co jeżeli SC wogle nie wyjedzie? Chyba, że na okrążenie formujące:P
22.03.2008 11:29
0
jesli nikt nie staranuje Kubka to bedzie oki:)
22.03.2008 11:51
0
Aż się nasuwa po dzisiejszym qualu puenta z reklamy Toyoty nadawanej kilka lat temu np. na RTL-u przed wyścigami...cytuje i sorki jesli źle napisze..." dis is unmoglisch.....Toyotaaaaa...:)
22.03.2008 13:57
0
Pełny zaskok !!!
22.03.2008 19:03
0
I ten nieszczęsny Trulli - tak przeraźliwie blisko Roberta . Moim zdaniem - nie ma co się kopać z Jarno podczas startu ( jak w którejś wypowiedzi przeczytałem) a umiejętnie usunąć spod jego " kopyt " he he he
22.03.2008 21:17
0
Oby padał deszcz - wtedy Timo nie będzie miał problemów z miękkimi oponami :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się