Ukraińska Federacja Samochodowa po inwazji wojski rosyjskich na teren Ukrainy wezwała FIA do natychmiastowego zablokowania możliwości występowania w jej seriach wyścigowych rosyjskich i białoruskich zawodników.

W zeszły czwartek rosyjskie wojska brutalnie wkroczyły na teren Ukrainy, a działania Kremla spotkały się z ogólnoświatowym potępieniem i nałożeniem serii sankcji, które prawdopodobnie dotkną mocno także jedynego rosyjskiego kierowcę w stawce F1, Nikitę Mazepina.

Stolica Ukrainy, Kijów, a także inne duże miasta u naszego wschodniego sąsiada od pięciu dni są atakowane. W ostatnich godzinach nasiliły się ataki rakietowe, mimo iż na granicy ukraińsko-białoruskiej miały rozpocząć się rozmowy pokojowe.

W zeszłym tygodniu władze F1 potwierdziły, że w takiej sytuacji nie zamierzają dać zielonego światła na organizację wrześniowego wyścigu w Soczi, a w swoich działaniach mają pełne poparcie kierowców oraz ekip.

Przewodniczący FIA, Mohammed Ben Sulayem napisał do Ukraińskiej Federacji Samochodowej list oferujący "pełne wsparcie ze strony FIA i jego osobiście".

W odpowiedzi, przewodniczący ukraińskiej Federacji, Leonid Kostyuchenko, że jego organizacja zamierza przygotować listę "możliwych środków jakie podjąć może FIA po wojnie, gdy wszystkie ukraińskie siły zostaną skierowane do odbudowy kraju.

"Mimo faktu iż Kijów i większość ukraińskich miast jest pod ostrzałem i atakami rakietowymi, są ofiary i to cywilne ofiary, pracownicy FAU kontynuują swoje obowiązki online ze swoich lokalizacji" pisał Kostyuchenko.

"Biorąc pod uwagę obecną sytuację, FAU przygotowuje propozycje możliwych kroków wspierających dla FIA na okres powojenny, gdy wszystkie zasoby zostaną skierowane do odbudowy państwa."

Wezwał również FIA do szeregu działań mających uderzyć w Rosję i jej sojusznika, Białoruś, a które mogą skutkować z usunięciem ich zawodników z list startowych.

Szefostwo Haasa jest przygotowane na taki scenariusz i w cale nie ukrywa, że na zespół również prowadzone są polityczne naciski. Gunther Steiner zdradził nawet, że w razie konieczności zastąpienia kierowcy, zespół może sięgnąć po zawodnika rezerwowego, Pietro Fittipaldiego. Media uważają jednak, że docelowo większe szanse na angaż ma wspierany przez Ferrari Antonio Giovinazzi.