Christian Horner po pierwszych treningach na torze w Arabii Saudyjskiej jest zadowolony, twierdząc, że jego zespół znajduje się bliżej Mercedesa niż wcześniej zakładano, a sam tor w Dżuddzie podpasował Maksowi Verstappenowi.

Kierowca Red Bulla w pierwszym treningu tracił do Hamiltona tylko 0,05 sekundy, ale w drugim jego strata nieco się powiększyła. Ciężko jednak miarodajnie ją ocenić, gdyż Holender miał problemy z ruchem na torze na swoim szybkim kółku.

Zespół Red Bulla szykując się do rywalizacji na nowym torze mocno polegał na pracy w symulatorze, ale Christian Horner zwrócił uwagę, że część zakrętów jest ciaśniejsza niż początkowo sądzono, a sama nitka toru jest węższa od tego czego spodziewano się przed weekendem.

Wszystko to ma działać na korzyść Red Bulla, a Max Verstappen, zdaniem swojego szefa, ma mieć możliwość błyśnięcia na szybkim torze.

"Tor jest nieco ciaśniejszy niż sugerowały to dane, zakręty są ciaśniejsze" mówił dla Sky F1 szef Red Bulla. "Nie chodzi tutaj tylko o moc silnika, jak wcześniej sądziliśmy. To budujące."

"Widzimy, że bolidy i kierowców dzieli 0,1 może 0,2 sekundy. Na takim typie toru możne je znaleźć. To dla nas bardzo budujące."

"To typ toru dla Maksa. Jest szybki, ma ściany i tarki. Widać było, że szybciej zaczął kręcić dobre czasy niż reszta. Rozmawiałem z nim po sesji i tor mu się podoba."

W ostatnich wyścigach Red Bull mocno narzekał na zbyt dużą różnicę prędkości bolidów Mercedesa i Red Bulla, sugerując, że mistrzowie świata mogą wykorzystywać szarą strefę przepisów odnoście uginających się skrzydeł.

W Katarze FIA wprowadziła poza regulaminem technicznym zaostrzone testy tylnego skrzydła i tam zdaniem Red Bulla różnice w prędkościach obu bolidów były niewielkie. Na torze w Dżuddzie Mercedes miał dominować właśnie w tym aspekcie, ale póki co Horner nie dostrzega nic niepokojącego w danych GPS. Pamiętać należy jednak, że Lewis Hamilton najpewniej dopiero jutro założy najświeższy i najmocniejszy silnik do swojego auta.

"Po tym jak nowy test został wdrożony w Katarze, myślę, że dostrzegamy zbieżność prędkości" wyjaśniał Horner. "Ponownie widzimy bardzo podobne prędkości tutaj, a to zachęcające. Mam nadzieję, że tak pozostanie do końca weekendu i podczas kolejnego."

Max Verstappen może już w ten weekend założyć koronę mistrzowską jeżeli w niedzielę uda mu się zdobyć przynajmniej 18 punktów więcej niż Lewis Hamilton. Brytyjczyk nie ma takiej możliwości i musi walczyć o przedłużenie swoich szans do GP Abu Zabi.