WIADOMOŚCI

Wolff potwierdził problemy Mercedesa z silnikiem spalinowym
Wolff potwierdził problemy Mercedesa z silnikiem spalinowym
Szef stajni z Brackley postanowił skomentować ostatnie plotki, jakoby jego zespół miał mieć kłopoty z niezawodnością silnika spalinowego. Austriak nie ukrywa, że rzeczywiście jest coś na rzeczy, dodając, że gdy przebieg niemieckiej jednostki wzrasta, wydaje ona "niecodzienne dźwięki".
baner_rbr_v3.jpg

Lewis Hamilton, podobnie jak Max Verstappen, nie uniknął nadprogramowych wymian w swojej jednostce napędowej. Jednakże w przeciwieństwie do kierowcy Red Bulla - Brytyjczyk otrzymał tylko jeden dodatkowy komponent, a mianowicie silnik spalinowy. Za to działanie 36-latek otrzymał karę przesunięcia na starcie, przez co do tureckiego wyścigu ruszał z 11. pozycji.

Modyfikacja akurat tylko silnika spalinowego zdziwiła niektórych ekspertów, którzy natychmiast zaczęli doszukiwać się przyczyn takiego stanu rzeczy. Początkowo sądzono, że chodzi po prostu o "taktyczną karę", ale artykuł opublikowany przez Auto Motor und Sport rzucił nowe światło na całą sprawę.

Niemiecki serwis dotarł do informacji, jakoby Mercedes miał odkryć niespodziewany problem w silniku spalinowym. To właśnie z tego powodu Valtteri Bottas podczas weekendu w Rosji miał otrzymać piątą już jednostkę napędową w tym roku, a Hamiltona w Turcji spotkał podobny los.

Toto Wolff nie ukrywa, że rzeczywiście jego team ma kłopot z wyżej wymienionym komponentem, ale przyznaje też, iż najważniejsze jest to, aby rozwiązać ten problem przed sezonem 2022, kiedy rozwój jednostek napędowych będzie już zamrożony:

"Nasze silniki są najbardziej niezawodne, odkąd wprowadzono hybrydowe jednostki napędowe, czyli od sezonu 2014. Granice niezawodności są jednak cały czas przesuwane, przez co nieraz pojawiają się niecodzienne dźwięki z naszego silnika spalinowego. Póki co nie jest to jeszcze do końca zrozumiałe", mówił Austriak, cytowany przez Autosport.

"Mieliśmy silniki, które zawodziły, a obecnie chodzi po prostu o zażegnanie tego kłopotu. Równoważenie osiągów i niezawodności zawsze było kluczowym wskaźnikiem w poprzednich latach i tak będzie również teraz. Nie będziemy przenosić żadnych deficytów na przyszły sezon. Musimy znaleźć odpowiednie rozwiązania."

Podczas weekendu w Turcji Wolff nie wykluczył także, że Hamilton weźmie kolejne nadprogramowe jednostki napędowe w końcówce tegorocznych zmagań. Teraz szef Mercedesa ujawnił, iż największe wątpliwości niemieckich inżynierów dotyczą silnika numer 3 z puli Brytyjczyka:

"Turbosprężarka i inne komponenty są wręcz w idealnym stanie. Spokojnie powinniśmy dotrwać z nimi do końca sezonu. Nie musimy więc brać nowych elementów, ale jedyne pytanie, jakie sobie zadajemy jest następujące: kiedy wprowadzimy silnik numer 3, który też znajduje się w puli?"

"Musimy o tym pomyśleć w nadchodzących rundach. Być może będziemy go używali tylko w piątki, a może w soboty lub niedziele. Mamy tę trzecią jednostkę napędową, natomiast nie jesteśmy pewni, jak możemy ją maksymalnie wykorzystać. Nie chodzi o zwykły przebieg, a raczej o zrozumienie kwestii niezawodności."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
Bzik

14.10.2021 09:44

0

A może specjalnie piłują silnik spalinowy wiedząc, że jest najsłabszym ogniwem i zarazem kluczowym? Zebrane informacje na temat przesilonych jednostek pozwolą na poprawę osiągów w przyszłości.


avatar
hubertusss

14.10.2021 13:19

0

Jeszcze kilka tygodni temu zespół Mercedesa twierdził, że muszą podkręcić swój silnik aby zmusić Hondę do przekroczenia progu niezawodności. A tu wyszło odwrotnie presja RB zmusiła ich do podkręcania własnego silnika i pojawiły się jakieś problemy Testować na 2022 pewnie też mogą co miało iejsce na Monzie i będą to robili na Bottasie. Być moze u Hamiltona postarają się nie przeciążać silnika aby dojecać na bez kar do końca sezonu.


avatar
Aeromis

14.10.2021 13:25

0

Równie dobrze może być to ściema, żeby naprężyć się przed RBR i ci z czymś przeholowali.


avatar
hubos21

14.10.2021 13:51

0

Oczywiście, jakby faktycznie była to prawda i jakiś wielki problem to Totek by tak chętnie opinii publicznej nie informował a skoro informuje to pewnie już problem rozwiązany


avatar
hubertusss

14.10.2021 14:41

0

Teoretycznie mogło by być jak piszecie. Tylko jaki z tego zysk dla Mercedesa? Przyznają, że mają problemy czyli jak by nie było słaby powód do dumy. A co w zamian zyskują? Bottasowi silnik po jednym weekndzie jak by nie było wymienili.


avatar
Skoczek130

14.10.2021 16:57

0

Ja tam w słowa Wolffa and company nie wierzę od lat. Oni, jak mówią "dzień dobry", to już kłamią.


avatar
Globtrotter

14.10.2021 20:47

0

Lanie wody... Kiedy gonili Ferrari w 2018 roku, też było gadanie, że "mają problemy" Co to ma być? Zagrywka psychologiczna żeby RBR spuścili z tonu a wtedy Merc z zaskoczenia odpali rurę i ich zdominuje na koniec sezonu?


avatar
Jakusa

15.10.2021 09:22

0

@6 Dokładnie, zakłamane szuje na czele ze zbawcą świata Hamiltonem.


avatar
Glorafindel

15.10.2021 16:06

0

8. Jakusa Teraz proszę takie same obelgi napisać w stronę każdego innego kierowcy i każdego innego teamu bo wszyscy w F1 postępują tak samo. Chyba że również jesteś zakłamaną i fałszywą szują która wytyka innym drzazgę w oku nie widząc belki w swoim wlasnym oku.


avatar
Krukkk

15.10.2021 22:37

0

@9. Nie da sie napisac takich samych obelg, bo zaden inny zespol nie wyglupia sie tak jak Mercedes i ich nr 1.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu