Choć silnik włoskiego zespołu spisuje się zdecydowanie lepiej w tegorocznej rywalizacji, to jednak kierownictwo ekipy zdaje sobie sprawę, że jeszcze dużo tracą w tym obszarze do czołówki. Z tego powodu stajnia z Maranello zaprojektuje zupełnie nową jednostkę napędową na sezon 2022.
Największą piętą achillesową Ferrari w sezonie 2020 była mało wydajna jednostka napędowa. Scuderia na tym polu traciła mnóstwo czasu do najlepszych, co przyczyniło się do tego, że zakończyli poprzedni rok na szóstej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.
Chcąc zmniejszyć straty do rywali, inżynierowie stajni z Maranello zaprojektowali na tegoroczne zmagania nowy silnik. Pierwsze efekty było już widać podczas GP Bahrajnu. W kwalifikacjach Charles Leclerc stracił do zdobywcy pole position, Maxa Verstappena tylko 0,681 sekundy. W poprzednim sezonie ta różnica wynosiła aż 1,885 sekundy.
Zadowolony z takiego obrotu spraw jest również szef Scuderii, Mattia Binotto:
"Silnik jest zdecydowanie lepszy. Jestem również zadowolony, że Alfa Romeo i Haas także zrobiły progres", mówił Szwajcar, cytowany przez oficjalną stronę F1.
"Jeśli o nas chodzi, to zrobiliśmy postępy we wszystkich obszarach. Dzięki zmienionej aerodynamice samochód lepiej się zachowuje. Wprowadziliśmy ulepszenia wszędzie, gdzie można było to zrobić."
"Poprawiony jest cały pakiet i nie wskazywałbym konkretnych obszarów. Cały pakiet jest teraz po prostu lepszy."
Mimo wyraźnej poprawy w kwestii prędkości na prostych, Ferrari chce stworzyć zupełnie nową jednostkę na sezon 2022:
"Moim zdaniem nadal sporo nam brakuje, jeśli chodzi o silnik. Na pewno tracimy mniej niż wcześniej. Różnica się zmniejszyła i coraz bardziej się zbliżamy."
"Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku, gdy znowu będziemy mieć nową jednostkę, nadrobimy zaległości. Trzeba też poprawić się, jeśli chodzi o aerodynamikę i docisk przy średnich oraz dużych prędkościach. Znowu chodzi o cały pakiet."
"Natomiast teraz jesteśmy bliżej, ale ważniejsze jest to, że idziemy we właściwym kierunku. Mamy odpowiednie narzędzia i to nas wzmocni w przyszłości."
07.04.2021 13:26
0
Akurat Haas nie zrobił postępu i z bolidem i z jednym z kierowców. Ogólnie Ferrari zrobiło postęp w bolidzie choć pewnie kosztem następnego sezonu (tak myślę)
07.04.2021 13:52
0
Honda nowy silnik, ferrari nowy silnik. Zmiany aby ograniczyć koszty :) tiaaaaa
07.04.2021 14:32
0
Trzymam kciuki. HALO, CZY KTOŚ DO JASNEJ CHOLERY BĘDZIE TAKI ŁASKAWY I ZAAKCEPTUJE MOJE KOMENTARZE?!!!
07.04.2021 14:33
0
Ja rozumiem czekać kilka godzin ale czekać dniami czy nawet tygodniami?!
07.04.2021 16:22
0
Za nimi nie nadążysz. Mam warzenie, że straty jakie odrobili względem minionego sezonu to bardziej wynik cofnięcia limitów paliwa, które obcięto im karnie za to co robili w 2019 Niż wynik jakichś wielkich zmian w silniku. Generalnie jedyne co im zostało z różnic względem silnika Mercedesa i Hondy to brak rozdzielonego turbo z sprężarką. Chodzi oczywiście o rozniecę o których wiadomo i mogą je wprowadzić u siebie. Prawda jest taka, że ich na to stać i mogą se robić nowy silnik co roku. O ile ten obecny jest nowy a nie tylko pozmieniany względem 2020.
07.04.2021 16:49
0
Honda na sezon 2017 też zrobiła kompletnie nowy silnik, mimo że ten co mieli od 2015 roku i rozwijali do końca 2016 już był OK. Sezon 2016 mieli dość udany patrząc na rok wstecz a 2017 kompletnie do dupy. Silnik niewypał i dopiero po rozstaniu z McL w przerwie rozwinęli tą koncepcję na 2017 rok. A szkoda bo nie dowiemy się jak dobrą budę miał McL w 2017 roku. Wg mnie bardzo dobrą ale cóż.
07.04.2021 18:17
0
@4, 5 Chyba to kwestia ilości komentarzy żeby automatycznie je akceptowało, bo mi pół roku czekały na akceptację, bo pisałem mało
07.04.2021 20:26
0
Ferrari ma dwa elementy istniejące od początku przygody z F1: ambicje i pieniądze. Kto bogatemu i ambitnemu zabroni? :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się