Formuła 1 poinformowała, że w 2021 roku kierowcy nie będą zobowiązani do klękania przed rozpoczęciem wyścigów. Zamiast tego każdy zawodnik może sobie wybrać dowolny gest, który będzie promować postawę antyrasistowską.

W poprzednim sezonie F1 kładła duży nacisk na walkę z rasizmem. Z tego powodu królowa motorsportu rozpoczęła kampanię o haśle: "We Race as One" (ścigamy się jako jedność), która miała na celu zwalczać brak tolerancji na świecie. Jedną z nowości było klęczenie tuż przed rozpoczęciem każdej rundy.

Jednakże nie wszyscy kierowcy zgodzili się na takie postępowanie. Charles Leclerc, Carlos Sainz, Max Verstappen, Daniił Kwiat, Antonio Giovinazzi oraz Kimi Raikkonen nie czynili tego w większości wyścigów.

F1 postanowiła dokładnie przeanalizować sens klękania przed zmaganiami i cała sprawa została omówiona z kierowcami oraz Stefano Domenicalim na spotkaniu podczas testów Bahrajnie.

W związku z tym ustalono, że na takie działania zostanie przeznaczony odpowiedni czas przed wyścigiem i każdy kierowca będzie mógł wykonać własny gest związany z propagowaniem postawy antyrasistowskiej. Zawodnicy, którzy czują potrzebę klękania, będą mogli nadal to robić.

"Formuła 1 jest zjednoczona w kwestii wsparcia dla kampanii "We Race as One". Wszyscy kierowcy wykażą własne poparcie dla tej inicjatywy", tłumaczył rzecznik F1, cytowany przez Motorsport.

"Zawodnicy będą mogli w dowolny sposób pokazać swoje zaangażowanie przed wyścigiem. Nie są również zmuszeni do wykonywania żadnych gestów."

Co ciekawe, F1 w tym sezonie zrezygnowała z elementu, który w poprzednim sezonie pojawiał się m.in. na garażach zespołów czy samochodzie bezpieczeństwa, a mianowicie tęczy.