WIADOMOŚCI

Perez wykorzystuje dramat Mercedesa w Bahrajnie
Perez wykorzystuje dramat Mercedesa w Bahrajnie
Fani Formuły 1 nie mogli prosić o lepszy mikołajkowy prezent. Grand Prix Sakhiru przyniosło kapitalny, pełen dramaturgii wyścig, który padł łupem Sergio Pereza. Podium uzupełnili Esteban Ocon oraz Lance Stroll.
baner_rbr_v3.jpg

Na pół godziny przed zapaleniem czerwonych świateł obecni na torze korespondenci poinformowali o nagłej zmianie warunków pogodowych. Temperatura powietrza znacznie spadła, a wzmagający się wiatr naniósł sporo piasku na aslfat.

Tak nieprzyjazne warunki przyniosły jeden z najbardziej emocjonujących startów w tym sezonie. George Russell, zupełnie jakby nie on, wykazał się najszybszą reakcją i już na pierwszych metrach minął zdobywcę pole position, Valtteriego Bottasa.

Chwilę później w trzecim zakręcie za plecami kierowców Mercedesa doszło do incydentu z udziałem Charlesa Leclerca, Sergio Pereza i Maksa Verstappena. Kierowca Ferrari zahaczył o tył maszyny Meksykanina, zaś chcący uniknąć uderzenia Holender wypadł w żwirowe pobocze i uderzył w bandę. Na torze zameldował się samochód bezpieczeństwa, a Perez zjechał po nowe opony.

Zostając wciąż przy starcie należy odnotować, że najlepiej odnaleźli się tam obaj zawodnicy McLarena. Lando Norris, który przez nałożoną przed wyścigowym karę zaczynał z 19. pozycji zyskał 9 pozycji, natomiast 8. w kwalifikacjach Carlos Sainz wskoczył na 3. lokatę.

Matador z Hiszpanii nie spoczął jednak na laurach i zaraz po restarcie wściekle zaatakował drugiego Bottasa i nawet przez chwilę jechał przed nim, lecz popełnił prosty błąd i wrócił do oglądania pleców Fina... Fina, który pod nieobecność Lewisa Hamiltona dłużej niż zwykle był w stanie utrzymać szanse na zwycięstwo. Kolejne okrążenia nie przyniosły co prawda przetasowań na czole stawki, ale kierowcy Mercedesa co chwilę przebijali nawzajem czasy najszybszych okrążeń, a różnica między nimi ciągle utrzymywała się na poziomie 2-3 sekund.

Na wyjątkową zagrywkę podczas pierwszej tury pit stopów zdecydowała się ekipa Racing Point, która wydłużyła stint na miękkich oponach Lance'a Strolla aż do 43 okrążeń, a więc niemal połowy dystansu wyścigu. Jak się okazało na mecie, taktyka ta bardzo pomogła w końcowym rezultacie.

Spośród kierowców Mercedesa tradycyjne pierwszeństwo sięgnięcia po świeży komplet opon dostał ten jadący na przodzie, czyli Russell. W odpowiedzi Bottas przedłużył swój stint o kilka okrążeń, przez co po wizycie w boksie jego strata urosła do 8 sekund.

Na 55. okrążeniu na poboczu zatrzymał się Nicholas Latifi i dosłownie na chwilę zadysponowano wirtualny safety car, co wywołało drugą turę pit stopów, na której najbardziej skorzystali Esteban Ocon oraz Sergio Perez, który zaraz po wyjeździe wskoczył na 3. pozycje.

Dosłownie chwilę później tymczasowy zespołowy partner Latifiego, Jack Aitken, stracił panowanie na autem i uderzył w bandę, niszcząc swoje przednie skrzydło i wymuszając kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Wówczas na podwójny pit stop zdecydował się Mercedes, którego wykonanie woła o pomstę do nieba. Russell dostał mieszany komplet opon, zaś postój Bottasa trwał pół minuty. Brytyjczyk musiał zjechać jeszcze raz.

Dwójka czarnych samochodów spadła na 5. i 6. pozycję, ale George Russell nie stracił ducha walki i zaczął mijać kolejnych rywali - Valtteriego Bottasa, Lance'a Strolla i gdy pokonał również drugiego Estebana Ocona... Doszło do jego osobistego dramatu.

Brytyjczyk przebił oponę i musiał wykonać czwarty pit stop podczas tego wyścigu, co poskutkowało przesunięciem na odległą 15. pozycję. W ciągu dwóch minut z walki o zwycięstwo, w walkę o zdobycie od taka dawna wypominanych punktów.

Ostatecznie 22-latek przełamał haniebną serię bez zdobyczy i na ostatnich metrach wyścigu wskoczył na 9. lokatę.

Sergio Perez ostatecznie dowiózł swoje pierwsze zwycięstwo do mety, a znajdujący się za nim Esteban sięgnął po swoje dziewicze podium. Do pierwszej trójki dołączył drugi kierowca Racing Point, Lance Stroll.

Tuż za podium znalazł się Carlos Sainz, Daniel Ricciardo i Alexander Albon. Siódma pozycja przypadła jadącemu cichy, ale solidny wyścig Daniiłowi Kwiatowi, zaś dziesiątkę uzupełnił duet Mercedesa i Lando Norris.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 mx Sergio Perez Racing Point 1:31:15.114 25
2 fr Esteban Ocon Renault +10.518 18
3 ca Lance Stroll Racing Point +11.869 15
4 es Carlos Sainz McLaren +12.580 12
5 au Daniel Ricciardo Renault +13.330 10
6 th Alexander Albon Red Bull +13.842 8
7 ru Daniił Kwiat +14.534 6
8 fi Valtteri Bottas Mercedes +15.389 4
9 gb George Russell Mercedes +18.556 3
10 gb Lando Norris McLaren +19.541 1
11 fr Pierre Gasly +20.527
12 de Sebastian Vettel Ferrari +22.611
13 it Antonio Giovinazzi +24.111
14 fi Kimi Raikkonen +26.153
15 dk Kevin Magnussen Haas +32.370
16 gb Jack Aitken Williams +33.674
17 br Pietro Fittipaldi Haas +36.858
18 ca Nicholas Latifi Williams DNF
19 nl Max Verstappen Red Bull DNF
20 mc Charles Leclerc Ferrari DNF
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

156 KOMENTARZY
avatar
Del_Piero

06.12.2020 20:02

0

Brawo Perez! Wspaniała nagroda za całokształt kariery. Obyśmy go zobaczyli w RBR w 2021. Bottas jest beużyteczny, Russell jest przeklęty. Dzisiaj Mercedes i Leclerc stoczyli zaciętą walkę o dzbana wyścigu i nie wiem kto ją wygrał. Najważniejsze: JAKĄ KARĘ MOGĄ PRZYWALIĆ RUSSELLOWI?


avatar
nonam3k

06.12.2020 20:02

0

6. Haha ale ty brednie wypisujesz . GR wskakuje gościnnie do Bolidu i ma się sprzeciwić inżynierowi i zostać na torze ? Po 7 latach Hamilton na takie zachowanie sobie może pozwolić . Chociaż pamiętam ze w pierwzyzsch sezonach nie był taki wyszczekany i robił gorsze gd głupoty gdy mu kazali.


avatar
lechart

06.12.2020 20:02

0

Dla mnie zwycięzcą jest RUSS. Pokazał klasę. Będzie kiedyś mistrzem jeżeli będzie miał topowy samochód. Stawia to również w innym świetle KUB. .... Miał z kim przegrywać.


avatar
devious

06.12.2020 20:03

0

Jeden Mercedes się skompromitował, drugi - różowy - Mercedes dzisiaj świętuje :) Perez trochę bezmyślnie na pierwszym kółku - on niestety przyciąga takie nieszczęścia swoją agresywną jazdą (ale wina Leclerka oczywiście, tyle, że Perez mógł tego uniknąć) - ale przebył piękną drogę z piekła czyli ostatniego miejsca do nieba - mega szybka maszyna i szybki kierowca, chyba zasłużona ta wygrana w końcu - ja się zawsze cieszę jak nowy kierowca wygrywa. Brawa dla "kopistów" z Racing Point - nieuczciwość w F1 się zawsze opłaca, stara prawda :) Wszyscy wiemy, że nie da sie zaprojektować bolidu ze zdjęć, po prostu nie udało się ich złapać "za rękę" - tzn. złapano ich ale dano delikatną karę, żeby nie zepsuć widowiska :) Dla F1 to jednak dobrze - w końcu nie wygrał czarny czy srebrny Merc - zawsze to jakaś odmiana! Brawa dla Pereza za pierwszą wygraną, brawa dla Ocona za pierwsze podium - to już 13-ty kierowca w tym sezonie na podium, szok :) Solidna jazda i dobra strategia to był klucz. No i trochę farta :) Umiarkowane gratulacje dla Lance'a - dość anonimowy wyścig ale podium jest - a ostatnio nic mu nie szło. Młody Stroll musi jeszcze się sporo nauczyć - Perez go dzisiaj bez mydła zrobił. Widać na ile bolid pozwalał, ale Stroll to jeszcze "nie ta liga" - Szkoda dzisiaj Maxa, nic w tym sezonie Verstappenowi nie wychodzi. Charles zawalił - musi popracować nad głową, kolejny raz robi dzikie manerwy po wewnętrznej, bez sensu. Facet jest mega szybki ale w ten sposób nigdy nic nie wygra, trzeba umieć odpuścić, zwłaszcza na 1 okrążeniu :) Brawa dla Russella za jazdę - wszystko zrobił perfekcyjnie, start, wyprzedzanie, prawdziwie mistrzowska jazda. Jednego zabrakło: fartu Hamiltona. Bottas jest przeklęty, Russell widać też - klątwa Hamiltona :)))) Wstydzić się powinni wszyscy, którzy się nie poznali na takim talencie jak Rus... No ale większość ludzi nie ogarnia F1 więc się nie dziwię. Mi to się już tutaj nie chce komentować nawet, Januszom się nigdy nic nie wytłumaczy :) Merc samozaoranie - nie dość, że chaos w boksie, to jeszcze pech z przebitą oponą - jak widać nie tylko trzeba mieć najlepszy bolid i kierowcę, ale jeszcze szczęście :) Mam nadzieję Russell dostanie drugą szansę w Abu Dhabi i będziemy mieli 14-tego kierowcę na podium w tym sezonie. Tego mu życzę. Mówię to jako osoba, która na początku nie lubiła Russella, w F2 kibicowałem Norrisowi i mnie wkurzyło, że Rus zdominował sezon. Potem w F1 wiadomo Kubica i też wkurzało, że Rus taki dobry jest a Williams go wpycha w rolę lidera - ale jednak mieli rację od początku. I mnie w końcu Rus przekonał - więc życzę mu teraz co najmniej podium w Abu Dhabi. Choć zapewne Ham szybko wróci i wygra finał sezonu... A biedny Rus znowu Williams i zamykanie stawki. Ale przynajmniej dzisiaj i wczoraj Rus 2 "rekordy" zakończył - w końcu przegrał w qual i w końcu ma punkty :)


avatar
Mayhem

06.12.2020 20:03

0

@36 Nawet dyskwalifikacja bo jechał na nie swoich oponach w końcu, ale pewnie za to, że zjechał od razu po jednym okrążeniu to może kara dla zespołu ?


avatar
mattimek

06.12.2020 20:04

0

Ale po co Russell zjeżdżał drugi raz


avatar
CQ93

06.12.2020 20:04

0

Po 1: Brawo Checo, należało mu się zdecydowanie to zwycięstwo. A jeśli chodzi o Mercedesa....żenada to mało powiedziane ,chociaż zawsze im kibicuje i jestem wielkim fanem. Nie mogę się pogodzić, że taka patologia zdarzyła się kiedy akurat Russell jechał. Wiedziałem już wcześniej, a dzisiejszy wyścig moim zdaniem tylko potwierdza, że to przyszły mistrz.


avatar
hubertusss

06.12.2020 20:06

0

Lewis zadzwonił do Toto i powiedział: Błagam zróbcie coś i nie rozmieniajcie moich tytułów na drobne. Co ludzie powiedzą jak zobaczą, ze koleś bez punktów w f1 wskoczył do mego auta i pewnie wygrał wyścig. Toto posłuchał i przy okazji uratował honor Bottasa. Tak pół żartem pół serio oczywiście. A na poważnie wielu ludzi tak pomyśli.


avatar
sismondi

06.12.2020 20:06

0

@42 Tak jak czarls...........po jednym wyścigu miszcz łofcy talentuf pożyjemy zobaczymy


avatar
Del_Piero

06.12.2020 20:07

0

@41 Przebita opona, a raczej "slow puncture", więc ściągnięto go prewencyjnie.


avatar
hubertusss

06.12.2020 20:07

0

Russel utarł nosa tym co bredzili o różnych bolidach Williamsa. Widać, ze jest dobry i mógł regularnie pokonywać Kubicę w takim samym sprzęcie.


avatar
Michael Schumi

06.12.2020 20:07

0

Bottas naprawdę ma dość tego sezonu. Oczywiście miał dużo pecha, ale jego ostatnie wyścigi to porażka. Może i teraz dojechał przed Russelem, ale tylko dlatego, że George złapał gumę, a do tego czasu ścigał Pereza i w mojej ocenie to Russel był zecydowanie lepszy od Fina. Valtteri odwalił dzisiaj okropną kaszanę. Musi być bardzo przytłoczony. Perez pojechał fantastyczny wyścig i ponownie objechał Strolla. Mimo obrócenia się na pierwszym okrążeniu, spadnięcia na 18 miejsce wygrał wyścig a Kanadyjczyk przy ostatnim restarcie mało nie wjechał w Ocona i dojechał 3. To tylko pokazuje jak na niskiej półce znajduje się Stroll w stosunku do Pereza. Ogółem wyścig był genialny. Perezowi bardzo należało się to zwycięstwo.


avatar
sismondi

06.12.2020 20:07

0

@43 A tytuły VET i BUT ???


avatar
konewko01

06.12.2020 20:07

0

@43 honor Bottasa to akurat przestał istnieć jak młody go wyprzedził.


avatar
SvenDD

06.12.2020 20:08

0

Pewnie Charles zdziwiony, że nikt nie przewidział jego błędu i nie zostawili mu pół zakrętu wolnego :]


avatar
BAR 82_MCE

06.12.2020 20:09

0

Bottas dno totalne. Szkoda Russela, bo chłop zrobił wszystko tak jak trzeba. Atak na Bottasa to był majstersztyk. No ale największe brawa należą się Perezowi. Cóż ten chłop zrobił, to przechodzi ludzkie pojęcie. To, że nie ma dla niego miejsca w przyszłym roku to jest jakiś absurd. Brawooooo Sergio


avatar
Skoczek130

06.12.2020 20:09

0

@devious - miałem to samo - liczyłem na Norrisa, bagatelizując Russella w F2. Anglik jednak pokazywał, kto tam rządzi. Norris swoją drogą padł "ofiarą" niefrasobliwości Carlina - Felipe Nasr też poległ w walce o tytuł z Palmerem. W ten weekend George potwierdził, że ma ogromny talent. Ale ja osobiście w niego wierzyłem od początku. I Merc już wie, że mają następcę, gdyby Hamilton odszedł wcześniej. Bottas może być tylko "drugim". ;)


avatar
Raptor202

06.12.2020 20:09

0

Bottas dzisiaj został zdeptany, zjedzony, wypluty i skompromitowany. Świetna postawa Russella, ciekawe gdzie są teraz kubicowe siusiumajtki od narracji, że w wyścigu to on na pewno sobie nie poradzi, bo nie umie walczyć? Mam wielką nadzieję, że nie dostanie tej kary i mimo tych wszystkich problemów zdobędzie te dwa punkty. A skoro Russell potrafi tak jeździć, to warto się zastanowić nad "galaktycznością" Hamiltona. Bottas to badziewiak jakich mało, myślę, że nawet Albon mógłby mu poważnie zagrozić, gdyby jeździli w tym samym zespole. Wielki dzień dla Pereza. Z jednej strony piękny moment, a z drugiej przykre, że gość wciąż nie ma miejsca w F1. Jeżeli Red Bull go nie zakontraktuje, to będzie to idiotyzm z ich strony.


avatar
adamo4242

06.12.2020 20:09

0

Russel zdobyl 2 punkty po przesiadce do druzyny fabrycznej Merca , rzeczywiscie powod do dumy . Juz chyba wiadomo czemu Red-Bull nie zatrudni Checo , bylby zbyt duza konkurencja dla Verstappena . RB potrzebuja "osiolka" ktory bedzie wspieral i asekurowal Maxa , niestety Albon nawet do tego sie nie nadaje.


avatar
mattimek

06.12.2020 20:10

0

45 Fakt. Tyle się działo że już zapomnialem


avatar
przesio

06.12.2020 20:11

0

Hamilton skoro ma tytuł w kieszeni i już nie pobije 100 zwycięstw to powinien dać bolid georgowi na ostatni wyścig by zaorał jeszcze bardziej bottasa i wygrał wyścig


avatar
Skoczek130

06.12.2020 20:11

0

@sismondi - co ty chcesz od Leclerca? Robi, co chce z Vettelem, w totalnie beznadziejnym Ferrari. "Czerwoni" od lat nie mieli dobrego pakietu aero, ale teraz też mają silnik do kosza. Monakijczyk to diabelnie zdolny zawodnik, który należy do grona najbardziej utalentowanych w obecnej stawce.


avatar
AMG44

06.12.2020 20:11

0

Russel i tak wygrał


avatar
Skoczek130

06.12.2020 20:12

0

@adamo4242 - proponuję zapoznać się z tekstem lub w ogóle obejrzeć relację. ;) Bo albo rżniesz głupa, albo na prawdę oglądasz tylko suchą tabelę. ;)


avatar
XYz1

06.12.2020 20:13

0

Fantastyczny wyścig. Russell miał pecha, a Bottas to kompletne dno. Brawo dla Racing Point, a zwłaszcza dla Pereza. Podobnie jak Gasly, wygrał dzięki swojej jeździe. Nawet gdyby nie błędy Mercedesa, byłby w stanie z nim walczyć. Ocon i Stroll mieli dobrą taktykę Odnośnie startu, Leclerc zaprzepaścił całe dobre wrażenie z kwalifikacji. Głupi błąd, wyeliminował Siebie i Maxa


avatar
Fanvettel

06.12.2020 20:13

0

Tegoroczne mikołajki zapiszą się w pamięci. Sergio Perez !!!!!! Wreszcie ! Wreszcie się udało! Brawoo !!!! Ocon pierwsze podium ! Stroll na trzecim miejscu ! Super wyścig, super podium .


avatar
Raptor202

06.12.2020 20:14

0

Usunięty


avatar
sismondi

06.12.2020 20:14

0

@zdolny ale na mistrza to nie materiał chyba dlatego kibicuje LEWISOWI który jak zaczynał jeździć to miał to coś walczy do końca nigdy nie odpuści ....no MAX jest podobny a reszta niestety pozimom lub więcej niżej....


avatar
Believer

06.12.2020 20:16

0

Mercedes dzisiaj pokazał kopię The Great Ferrari MasterPlan?, Hockenheim 2.0. Szkoda Georga, zasłużył co najmniej na podium, a nie "marne" 3 punkty, które zresztą może stracić. @54 Oglądałeś wyścig?


avatar
Kaladin

06.12.2020 20:17

0

Bottas jedynie co przegrał z Russelem to start, reszta to już działy się cuda nie widy. Serio podniecanie się późniejszym wyprzedzeniem gdzie Bryt miał świeższe opony z miększej mieszanki jest po prostu śmieszne biorąc jeszcze pod uwagę ostateczne miejsce na mecie. Szczęście też trzeba mieć, żeby być wysoko.


avatar
Skoczek130

06.12.2020 20:17

0

@Raptor202 - "galaktyczny" to jest bolid Mercedesa. Średnio dwie sekundy szybsi od reszty stawki. Zdecydowanie byli poza zasięgiem. Hamilton do wygrywania nie jest im potrzebny - bardziej od strony marketingowej (pogoń za rekordami, "twarz marki" itd.). Niestety ofiara Aitken, w stylu Ericssona, Hartleya czy też Giovinazziego, musiała rozbić bolid i zostawić na torze przednie skrzydło. Dalsze okoliczności wyścigu są wszystkim znane i winić tu kierowców nie można. Potwierdziło się tylko, że George to jeden z największych talentów swojego pokolenia i mam nadzieję, że trafi tam w 2022 roku na pełen etat. Nie lubię Brytyjczyków, ale ten chłopak zasługuje na dobry sprzęt. Bottas niestety nadaje się tylko i wyłącznie na "dwójkę".


avatar
jogi2

06.12.2020 20:17

0

@51 Bez przesady. To był atak po błędzie Botasa plus różnica opon ... ot wykorzystał to i tyle


avatar
mariok77

06.12.2020 20:18

0

RUS popełnił błąd podjeżdżając do drugiego pitstopu, niewielki ale powodujący lawinę pomyłek. Jechał i wyprzedzał super, ale w tamtej chwili 0,5m przestrzelił.


avatar
seb_2303

06.12.2020 20:18

0

Drodzy ludkowie, Bottasowi ponoć założyli te same koła dlatego nie miał tempa


avatar
FanHamilton

06.12.2020 20:18

0

Szkoda Russella :-(


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu