Kimi Raikkonen dołączył do obozu kierowców narzekającego na wichurę panującą w Portimao. Fin przyznał, że gdyby trafił na wiatr pod narty wiatr nie wzmógł się nad portugalskim obiektem, jego bolid sprawowałby się o wiele lepiej. Giovinazziemu przeszkodził natomiast brak przyczepności.
Kimi Räikkönen, P16
"Rano samochód wydawał się całkiem dobry przez zmiany poczynione przez nas w nocy, ale gdy wzmógł się wiatr, zaczęliśmy mieć problemy. Ogólnie bolid dobrze się zachowywał, ale moment, w którym otrzymywaliśmy podmuchy był bardzo bolesnym doświadczeniem. Próbowaliśmy przejść dalej, zrobiliśmy co tylko mogliśmy, ale to dziś nie wystarczyło. W innych warunkach byłoby zupełnie inaczej, ale ostatecznie było tak samo dla wszystkich. Oczywiście jestem zawiedziony, ale jutro musimy spróbować."
Antonio Giovinazzi, P17 "Przyczepność była dziś nieco lepsza, ale i tak było całkiem wymagająco pod tym względem. Myślę, że kolejny raz zrobiliśmy większość tego, co się dało, ale i tak to było za mało na wejście do Q2. Start z końca nigdy nie jest łatwy, ale pojedziemy swój wyścig i zobaczymy co się stanie. Potrzebujemy dobrego startu, by wykorzystać nadarzające się okazje, zwłaszcza jeśli pogoda odegra jakąś rolę. Poziom przyczepność wciąż pozostaje trochę niski, więc wszystko się może zdarzyć."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się