Weekend na Nurburgringu przez brak piątkowych treningów okaże się zapewne najgorszą możliwą okazją do testowania poprawek w tym sezonie. Nikt tego jednak nie mógł przewidzieć i pech zespołu McLarena polega na tym, że właśnie na ten termin przywieziono odświeżony pakiet. Dostał go Carlos Sainz, który w finałowej części czasówki nie pokonał żadnego kierowcy.
Carlos Sainz, P10 "To była dla nas bardzo wymagająca sobota. Głównie przez to, że wczoraj nie mieliśmy w ogóle czasu na sprawdzenia naszego pakietu, którego używamy w ten weekend. Trzeci trening nie wystarczył byśmy mogli odpowiednio ustawić samochód i dlatego w kwalifikacjach mieliśmy problemy. Poprawiałem się w ciągu sesji, ale nie czułem, że samochód znalazł się w odpowiednim oknie pracy. Musimy się temu dokładnie przyjrzeć, ponieważ drugi samochód wycisnął chyba trochę więcej na innej specyfikacji, więc naszym celem jest optymalizacja nowych części tak szybko, jak to tylko możliwe. Mam nadzieję, że wraz z kolejnymi przejazdami się to uda. Punkty przyznają jutro i możemy dostać interesujący wyścig z powodu warunków pogodywach, więc bacznie będziemy obserwować niebo."Lando Norris, P8 Sądzę, że dziś było tak dobrze, jak tylko mogło być. Nie byliśmy wystarczająco szybcy, by jeszcze bardziej się poprawić, więc zdaje się, że zmaksymalizowaliśmy nasze osiągi nawet jeśli ósma pozycja jest nieco rozczarowująca. Samochód wydawał się relatywnie dobry i nasze odczucia były lepsze niż w Soczi, a to ma spore znacznie. Myśleliśmy, że w kwalifikacjach będziemy trochę mocniejsi, ale nie byliśmy. Ogólnie nie był to zły dzień, ale jutro może być ciekawie przez pogodę, więc zobaczymy co uda nam się wtedy zdziałać."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się