Niemiec zastąpi niedyspozycyjnego Lance'a Strolla podczas nadchodzących kwalifikacji i wyścigu.

Procesy w Formule 1 działają równie szybko, co same bolidy. Nie minęły nawet trzy godziny od informacji o nie najlepszym stanie zdrowotnym Lance'a Strolla, a na Nurburgringu już zdążył pojawić się jego zastępca.

Nico Hulkenberg został po raz drugi w tym sezonie naprędce ściągnięty z rozpoczętej niedawno emerytury. Kilka miesięcy temu przez zdiagnozowanie u Sergio Pereza koronawirusa, niemiecki kierowca wziął udział w obu weekendach wyścigowych na Silverstone. Podczas pierwszego nie udało mu się wystartować w wyścigu przez usterkę silnika, ale tydzień później szczęście mu dopisało. W sobotniej czasówce Hulkenberg był trzeci, zaś w niedzielę wpadł siódmy na metę.

Według informacji dziennikarzy Sky Sports, samopoczucie Strolla nie wskazuje obecnie na objawy zakażenia wirusem COVID-19.

Hulkenberg ostatni raz samochodem F1 po Nurburgringu jeździł w 2013 roku, gdy reprezentował jeszcze barwy ekipy Saubera. Rywalizację zakończył wówczas na dziesiątej pozycji. Teraz staje przed nie lada wyzwaniem, ponieważ za niespełna pół godziny bez jakiegokolwiek wcześniejszego przygotowania weźmie udział w kwalifikacjach.