Podczas gdy cała stawka zachwyca się powrotem do bolidów, a nieliczni miewają nawet kłopoty z przywyknięciem do związanych z tym uczuć, Kimi Raikkonen niezmiennie pozostaje zimny jak lód. Dla niego to piątek, jak każdy inny. Antonio Giovinazzi, który popisał się przyzwoitą konsekwencją, kończąc obie sesje na piętnastej lokacie, wydawał się nieco bardziej entuzjastyczny.
Kimi Raikkonen, P15, P19 "Powrót do auta nie wydawał się zbyt dziwny. To był dość normalny piątek. Próbowaliśmy różnych rzeczy w samochodzie, zastanawiając się co działa, a co nie, by polepszyć ustawienia na resztę weekendu. Na końcu to nie był najłatwiejszy dzień, ponieważ miałem małą przerwę, ale nie kosztowała mnie ona zbyt wiele. Mamy nad czym pracować do jutra. Na razie jest zbyt wcześnie, by powiedzieć gdzie się znajdujemy. Trzeba poczekać na koniec kwalifikacji, żeby mieć klarowniejszy pogląd".Antonio Giovinazzi, P14, P14 "Naprawdę przyjemnie było wrócić po tak długiej przerwie. Spędziłem dużo czasu w symulatorze, ale nic nie może się równać uczuciu jazdy prawdziwym bolidem. Dzisiejsze treningi okazały się całkiem pozytywne, ponieważ udało nam się przejść przez nasz program. Oczywiście cały czas tracimy do czołówki, ale będziemy dziś w nocy pracować nad zmniejszeniem straty. Jak zwykle, ostatecznie w kwalifikacjach trzeba będzie wszystko poskładać razem. Jesteśmy tu, by dać z siebie wszystko, spróbować uzyskać dobre wyniki i zdobyć punkty".
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się