WIADOMOŚCI

Mercedes dalej śrubuje rekord podwójnych zwycięstw
Mercedes dalej śrubuje rekord podwójnych zwycięstw
Zespół Mercedesa w Hiszpanii sięgnął po piąte podwójne zwycięstwo w tym roku, nie dając żadnych szans swoim rywalom. Na najniższym stopniu podium w Hiszpanii stanął Max Verstappen, który ponownie ograł kierowców Ferrari.
baner_rbr_v3.jpg
Wyścig na torze pod Barceloną tradycyjnie nie zapewnił kibicom przed telewizorami zbyt wielu emocji, ale podczas tegorocznej edycji w końcówce przynajmniej pojawił się samochód bezpieczeństwa, który pomógł zbudować odrobinę napięcia.

Hiszpański tor jest bardzo lubiany przez zespoły, które chętnie wykorzystują go do testów swoich aut. Jego wszechstronna charakterystyka sprawia jednak także duże problemy z wyprzedzaniem przez co wyścigi rozgrywane w Hiszpanii z reguły przypominają monotonne procesje.

Na starcie świetnie z miejsca ruszył Lewis Hamilton, który w pierwszym zakręcie wyprzedził Valtteriego Bottasa. Dobrze wystartował także Sebastian Vettel, który próbował zaatakować Bottasa od zewnętrznej strony w pierwszym zakręcie. Ostatecznie jednak Niemiec popełnił błąd na hamowaniu, zblokował prawe przednie koło i stracił swoją pozycję jeszcze na rzecz Verstappena.

Niemiec mógł mówić o sporym szczęściu, gdyż po pierwszej sekwencji zakrętów mógł stracić kolejne pozycje.

Po uspokojeniu sytuacji na torze kierowcy podążali jeden za drugim, a manewry wyprzedzania stanowiły prawdziwą rzadkość.

W pierwszej części rywalizacji jedyną atrakcją na torze były decyzje Ferrari, które ponownie miało ciężki orzech do zgryzienia, gdy okazało się, że Leclerc jadąc za Vettelem wydaje się mieć lepsze tempo od Niemca. Monakijczyk na 12. okrążeniu został przepuszczony przez partnera zespołowego. Udało mu się odjechać od Niemca, ale nie było mowy o możliwości dogonienia i zaatakowania trzeciego Verstappena, więc ekipa Ferrari ponownie zamieniła ich pozycje.

Dystans wyścigu większość kierowców pokonała dwukrotnie zjeżdżając do alei serwisowej po świeże opony.

Część zawodników zdążyła w tym celu wykorzystać wyjazd samochodu bezpieczeństwa, który pojawił się na torze na 46. okrążeniu po tym jak w pierwszej sekwencji zakrętów kolizję zaliczyli Norris i Stroll. Obaj zakończyli wyścig na miejscu, a porządkowi musieli sprzątnąć miejsce kolizji, gdyż pojawiło się w nim sporo żwiru.

Zespół Toro Rosso chciał przechytrzyć rywali i podczas neutralizacji toru zdecydował się na podwójną zmianę opon. Problem w tym, że w ich boksie doszło do zamieszania z oponami przez co zarówno Kwiat, jak i Albon stracili sporo czasu.

Najwięcej stracił Taj, który przez ten błąd wypadł z punktowej dziesiątki i na metę wjechał na 11 miejscu.

Daniił Kwiat zdołał finiszować na 9. miejscu, wyprzedzając Romaina Grosjeana. Lokalny bohater, Carlos Sainz, na metę domowego wyścigu wjechał na ósmym miejscu, podtrzymując serię punktowania w każdym swoim wyścigu F1 na torze pod Barceloną.

Z przodu stawki do końca wyścigu działo się niewiele. Lewis Hamilton po świetnym starcie pewnie kontrolował tempo, utrzymując Bottasa za sobą nawet po wznowieniu rywalizacji po zjeździe samochodu bezpieczeństwa. Ekipa Mercedesa w ten sposób śrubuje rekord podwójnych zwycięstw z rzędu na początku sezonu.

Podium uzupełnił Max Verstappen, który w tym roku bezlitośnie wykorzystuje każde potknięcie zespołu Ferrari. Pod Barceloną Vettel i Leclerc musieli zadowolić się odpowiednio czwartym i piątym miejscem, a za ich plecami na metę wjechali Gasly i Magnussen, który w końcówce wyścigu stoczył bratobójczy pojedynek z Romainem Grosjeanem. Zespół z Maranello oprócz kontrowersji związanych z poleceniami zespołowymi, dzisiaj miał także dwa razy problemy w boksach, przez co pierwsza zmiana opon u Vettela i Leclerca trwała zdecydowanie dłużej, bo aż 4,4 sekundy.

Punkt za najszybsze okrążenie w wyścigu przypadł w udziale Lewisowi Hamiltonowi, który w Hiszpanii objął prowadzenie w mistrzostwach.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:35:50.443 26
2 fi Valtteri Bottas Mercedes + 4.074 18
3 nl Max Verstappen Red Bull + 7.679 15
4 de Sebastian Vettel Ferrari + 9.167 12
5 mc Charles Leclerc Ferrari + 13.361 10
6 fr Pierre Gasly Red Bull + 19.576 8
7 dk Kevin Magnussen Haas + 28.159 6
8 es Carlos Sainz McLaren + 32.342 4
9 ru Daniił Kwiat + 33.056 2
10 fr Romain Grosjean Haas + 34.641 1
11 th Alexander Albon + 35.445
12 au Daniel Ricciardo Renault + 36.758
13 de Nico Hulkenberg Renault + 39.241
14 fi Kimi Raikkonen + 41.803
15 mx Sergio Perez Racing Point + 46.877
16 it Antonio Giovinazzi + 47.691
17 gb George Russell Williams +1 okr.
18 pl Robert Kubica Williams +1 okr.
19 ca Lance Stroll Racing Point
20 gb Lando Norris McLaren
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

58 KOMENTARZY
avatar
Raptor202

12.05.2019 18:20

0

Coś tu podejrzanie cicho jeśli chodzi o manewr, który doprowadził do wyjazdu samochodu bezpieczeństwa. Zapewne gdyby winę za kolizję ponosił Stroll, to niejeden hejterski komentarz by się tu pojawił.


avatar
SENNAA5

12.05.2019 18:21

0

Ludzie nie wiem czemu wszyscy powtarzają za Borowczykiem, że Lewis odniósł 85 zwycięstwo? Przecież to nieprawda Hamilton odniósł w Hiszpanii swoje 76 zwycięstwo!!!!


avatar
Amnes

12.05.2019 18:29

0

@37. Ja wierzę w co mówi Borowa a nie jakiś noname z internetu. 85!


avatar
Karollo666

12.05.2019 18:30

0

Dobrze Villeneuve powiedział że Leclerc powinien jeszcze ten sezon spędzić w Sauberze. On jest po prostu za słaby na Ferrari w tym momencie!


avatar
MattiM

12.05.2019 18:47

0

@38 A jednak ten noname z internetu ma rację. Dobry musiał by być ten Hamilton, skoro w Chinach wygrał po raz 75, a dwa wyścigi później miał by już mieć 85 zwycięstw.


avatar
Airjersey

12.05.2019 18:48

0

Lewis pokazał Valttieremu, że 1vs1 Fin jest bez szans. Chociaż szacun, za odpuszczenie zaraz po starcie. Zanosiło się na powtórkę z Singapuru '17. Piąty dublet z rzędu... skromna dominacja. Ferrari, jak co wyścig, pompowanie balonika. Jak nie mistrzowie FP, to przechwałki jakich to oni udoskonaleń narobili a ostatecznie nawet nie byli blisko Merca. Ba, objechał i Max. Szkoda, że Pierre nie może się odnaleźć w tym bolidzie. Niby Top 6 ale wyraźnie odstaje od reszty czołówki. Za 2 tyg. Monaco więc spodziewam się końca passy Mercedesa. Tor wybitnie im nie leży.


avatar
Airjersey

12.05.2019 18:49

0

A i zapomniałem o jednym. Po restarcie, w jakieś 2 okrążenia, Lewis wyrobił 4 sek. przewagi. Niech to będzie zobrazowaniem, jak daleko Bottas i reszta stawki za nim jest


avatar
Arjbest

12.05.2019 19:42

0

Kolejny tryumf Mercedesa, brawa dla nich. Trzeba chylić czoło przed taką dominacją. Ferrari przez swoje niezdecydowanie zawaliło kompletnie sezon, choć to dopiero jego początek. Cieszy niezła forma RBR i Hondy. Niestety, z punktu widzenia zwykłego kibica to będzie nudny sezon. Kolejne zwycięstwa Mercedesa wydają się być pewne, rywalizacja między Hamiltonem a Bottasem w żaden sposób nie wydaje się ekscytująca.


avatar
seybr

12.05.2019 19:53

0

Hamilton, ładny start, dobrze jechał. Wyścig nudny, patrzę z punktu kibica, bo Jest Mercedes, mała przerwa potem Ferrari i Red Bull, dalej duża przerwa i cala reszta. Pomijam wozidła Kubicy i Russela. Miałem lekką drzemkę podczas wyścigu, który mnie nużył. Plus zmiana komentarza. Mi taki skład odpowiada, chociaż w studiu zrobił bym małą zmianę. Ona nie nadaje się na prowadzącego, chociaż lepsza jest od pana tableta zwany Zientarski.


avatar
josef

12.05.2019 20:41

0

@44 Zgadzam się .Ona nie nadaje się na prowadzącego. Borówa nawet tak bardzo nie irytował ,ale ma jeszcze szanse .To dopiero jego pierwszy wyścig w tym sezonie. Dał tylko plamę z ilością zwycięstw Lewisa. Bottas był wku...y po wyścigu ,gdy mówił o sprzęgle. Czyżby coś kombinowali? Podobno sprzęgło można zdalnie ustawiać. Wiem ,że to teoria spiskowa, ale już nic mnie nie źdźiwi. Za długo żyję na tym świecie. Ferrari zachowuje się jakby to był ich pierwszy sezon w F 1. Co utwierdza mnie w przekonaniu ,że Vettel ma odpowiednie zapisy w kontrakcie...Tym razem dali Leclercowi twarde, żeby Paluszek mógł go wyprzedzić. Jak tak dalej pójdzie Red Bull ich wyprzedzi w trakcie sezonu. i dobrze.


avatar
Vendeur

12.05.2019 20:42

0

Ostatnio tu jakiś "geniusz intelektu" pisał, że decydenci tak dużego przedsiębiorstwa (w tym przypadku zespołu) na pewno są są mądrzejsi od nas, szarych forumowiczów, i z pewnością ich decyzje są słuszne w każdym momencie. Z pewnością dziś zarówno czekanie na przepuszczenie Leclerca, a potem jeszcze bardziej debilne czekanie na przepuszczenie Vettela, który był o wiele szybszy, były doskonałymi argumentami na poparcie powyższej tezy...


avatar
TomPo

12.05.2019 20:51

0

@46 o tym samym pomyslalem :) Wiec moze rzeczywiscie Ci "decydenci" intelektualni inaczej, powinni czasem zajrzec na te forum, by sie czegos nauczyc. Nie bylo wyscigu w tym sezonie zeby nie zrobili jakis baboli. W ostatnim zrobili chyba ze 3 a w dzisiejszym dwa. Majac takiego sprawnego inaczej przeciwnika, to ta rywalizacja nie moze wygladac inaczej. Najpierw wstrzymywali szybszego Lec bo Vet mial splaszczona opone, pozniej wstrzymywali Vet, ktory jechal na szybszej mieszance niz Lec. Po prostu geniusze intelektu w akcji. Ktos sie jeszcze dziwi ze od 11 lat sa z zerem? Owszem, tempa na Merca nie mieli, ale przegrywanie z RBR to juz zasluga ich geniuszu.


avatar
obiektywny2019

12.05.2019 21:02

0

@ 45 Dali mu twarde żeby wyprzedził Verstapena ale Leclerc nie miał tempa, jak sam przyznał w wywiadzie...ale jak zwykle nienawiść do Palucha przysłania Ci logiczne myślenie.


avatar
Krys007

12.05.2019 21:17

0

@47 Czy ja wiem, czy to tylko dzięki głupocie Ferrari RBR ich przegonił? Max jest innym kierowcą, dojrzalszym i rozsądniejszym ich bolid ma niezłe tempo...gdyby było tak jak mówisz, to czemu Vettel po SC nie dorwał Maxa? PS. Ciekawe czy RBR ma szansę wygrać w Monako? Zawsze byli tam mocni ale Merc w tym sezonie to kosmos


avatar
TomPo

12.05.2019 22:04

0

@49 bo na tym torze wyprzedzanie nie jest latwe. Gdyby po raz kolejny nie popisali sie zenujacym brakiem myslenia, to na SC byliby obydwoje przed Maxem i tak dojechaliby pewnie do mety.


avatar
MairJ23

12.05.2019 23:28

0

Usunięty


avatar
Fanvettel

12.05.2019 23:55

0

No niestety Ferrari po raz kolejny zamiast walczyć z mercedesem walczy z red bullem i przegrywa podium :(


avatar
FanHamilton

13.05.2019 00:12

0

@52. Niestety Bo to jest Sezon, jakby 2016. Hamilton vs Bottas.


avatar
Jacko

13.05.2019 02:27

0

@46. Vendeur Tylko że ci decydenci są też pod presją wizerunku i PR. Kiedy Ferrari stosowało team orders, kazało od razu przepuszczać itp. to wylewała się na nich olbrzymia fala krytyki i hejtu, więc zapewne z tego powodu teraz są ostrożni i długo się zastanawiają jak to rozegrać. Choć jak widać niepotrzebnie, bo tak czy tak fala hejtu płynie...


avatar
TomPo

13.05.2019 10:42

0

@54 nie przypominam sobie by kiedykolwiek jakis zespol spotkal sie z fala hejtu, bo zastosowano TO, gdy zawodnik bedacy na innej strategii, majacy szybsza mieszanke, zostal przepuszczony. To jest normalne zagranie, ktore robia wszyscy, bo o to w takiej strategii chodzi. No ale Ferrari to nie wszyscy, Ferrari to Ferrari :) Spowalnianie Lec na rzecz wolniejszego Seby (ze splaszczona opona) bylo glupie. Trzymanie Vet na szybszej mieszance, za wolniej jadacym Lec na twardej - bylo mega glupie. Jednym slowiem, natracili na tych "genialnych" decyzjach tyle, ze znalezli sie za Maxem. Reasumujac. Ferrari przegrywa z Mercem technologicznie, a z RBR przegrywaja przez swoja glupote. Nastepne jest Monaco, i tutaj nic im nie pomoze. Pytanie czy Gasly bedzie zaraz za Maxem, czy jednak wcisna sie tam Merce. A Ferrari... z tym bolidem w wolnych sekcjach torow i z ta strategia... miejsca 5,6 i to w najlepszym ukladzie.


avatar
SENNAA5

13.05.2019 10:49

0

Wracając do liczby zwycięstw Hamiltona widać, że Pan Borowczyk wyszedł z formy i delikatnie mówiąc nie jest na bieżąco ze światem formuły. Jeśli się biorę za komentowanie jakiegoś wydarzenia sportowego to pasowało by mieć przed sobą aktualne statystyki. Lewis Hamilton ma na koncie 76 zwycięstw i 84 pole positions oczywiście wnioskuje, że wczorajsze zwycięstwo Pan Borowczyk dołożył do statystyki pole positions i wyszło mu 85 zwycięstw pomyłka a może złe statystyki dziwię się że Mikołaj Sokół na wizji nie skorygował tego ale to nie pierwsza i zapewne nie ostatnia wpadka Pana Andrzeja


avatar
StaryCap

13.05.2019 15:05

0

Ależ były emocje, jak zwykle na tym torze. Powinni go już dawno usunąć z kalendarza.


avatar
XandiOfficial

13.05.2019 17:47

0

@57 Poczekaj sobie na Vietnam czy Zandvoort. Nie wiem co ludzie widzą w dobrej oprawie wyścigu i klimacie. W latach 90 to tamte fajne bolidy mogły się wpychać w takich zakrętach. W obecnej F1 pożądane są mocne do hamowania z nawrotem po długiej prostej z DRS. Jakby reszta toru nie potrzebna i nie rozumiem tego od dawna. Zawsze śmieszyło mnie to zwłaszcza w tej formule od lat 2006, że jest tor Formuły 1 i komentator mówi, że na danym torze jest mało miejsc do wyprzedzania. Barcelona to spoko tor bo do testów pasuje idealnie. Długa prosta, szybkie i wolne zakręty. Lekkie i mocne do hamowania do zakrętów. Czasem z górki a czasem po górę.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu