WIADOMOŚCI

Bottas: nadal niczego nie osiągnąłem w F1
Bottas: nadal niczego nie osiągnąłem w F1
Valtteri Bottas jest gotowy, by "pójść na całość", bo czuje, że nadal nie osiągnął swoich celów w Formule 1.
baner_rbr_v3.jpg
Kibice i eksperci w 2019 roku z pewnością będą przyglądać się Valtteriemu Bottasowi, którego pozycja po minionym sezonie znacznie się osłabiła. Nie pomogły także deklaracje Toto Wolffa, który twierdził, że wymaga od swojego kierowcy, by dorównał Lewisowi Hamiltonowi oraz fakt, że na ławce rezerwowych czeka Esteban Ocon.

Fin jest bojowo nastawiony do rywalizacji w nadchodzącym sezonie. Uważa, że musi sobie coś udowodnić, bo nadal nie zrealizował tych rzeczy, których od siebie wymaga.

"Przede wszystkim, czuję, że nadal niczego nie osiągnąłem w Formule 1. Mam jeszcze wiele do zrobienia. Chcę osiągnąć moje cele, więc mam co robić w Formule 1. Czuję, że nie muszę nikomu niczego udowadniać, muszę tylko sobie. Zespół dokładnie wie, co jestem w stanie zrobić. Razem z nim muszę pracować ciężko, by być w stanie jeździć na najwyższym poziomie przez cały czas. Wiem dokładnie co muszę wykonać, by tak się stało."

Bottas zaliczył dobry początek 2018 roku, z wyjątkiem kraksy w kwalifikacjach w Melbourne, ale później było gorzej. Obaj kierowcy Mercedesa od sezonu 2013 wygrywali przynajmniej po jednym wyścigu w sezonie. Finowi ta sztuka się nie udała, chociaż należy pamiętać, że wygrana w Soczi została mu po prostu zabrana a w Baku miał ogromnego pecha.

James Vowles w zeszłym roku chętnie korzystał z poleceń zespołu i przycisku "tactics", przez co Valtteri dostał "łatkę" drugiego kierowcy. Niektórzy wątpią nawet w to, że Mercedes może pozwolić Bottasowi na walkę o najwyższe cele. Ekipa z pewnością nie chciałaby przeżywać kolejnych wewnętrznych pojedynków, które zakończyły się po mistrzowskim sezonie Rosberga.

Valtteri zamierza jednak jeździć jak najszybciej i nie chce ponownie przełykać gorzkiej pigułki.

"To był rozczarowujący sezon i prawie wywołał u mnie złość, bo jestem w F1 od sześciu lat i nadal nie osiągnąłem celów. Mam czas. Zaczynam jednak rozumieć, że kariera jest tylko jedna. Nie chcę być w takiej sytuacji ponownie i tak się czuć, zadając sobie pytania o to, czy mogłem zrobić coś lepiej."

"Chcę mieć pewność, że w tym roku zrobię wszystko co mogę, by wypełnić cele. Jestem skłonny zrobić wszystko, by tak się stało. Mentalnie jestem przygotowany, by iść na całość. Byłem w stanie dorównać Lewisowi lub pokonać go w wyścigu czy kwalifikacjach. Wiem, że umiem to robić, teraz chodzi tylko o to, by to utrzymać."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
rbej1977

25.02.2019 17:52

0

Przestań Bottas. Kubica też niczego w F1 nie osiągnął a nie płacze jak Ty.


avatar
Buszmen

25.02.2019 17:53

0

Jakoś taki cipowaty zawsze dla mnie był. ?Czuje ze nie muszę nikomu nic udowadniać ? Facet jeździ w najlepszym teamie który od 5 lat deklasuje rywali a wygrać nie może. Litości , wiadomo ze to królestwo Lewisa ale żeby chociaż był drugi ! A on fotel tylko marnuje. Lewis to stary cwaniak , wziął sobie takiego smerfa na team partnera to nawet jak na kacu będzie jeździł to dojedzie przed nim. No teraz się pozmienia , bo Vet i Leć. Będą w dwójkę punkty zbierać a Merc tylko Lewis i ta dupa na 4 miejscu .


avatar
TomPo

25.02.2019 18:23

0

@2 To fakt. Tez mam nadzieje, ze ktorys z mlodych zastapi Bottasa w 2020, bo z tego to juz materialu na mistrza nie bedzie, nawet jakby Lewis skonczyl kariere. A musza w Mercu tez i o tym myslec, ze Lewis nie bedzie jezdzil wiecznie i trzeba bedzie Go zastapic, a BOT jest na to za cienki w uszach.


avatar
Krys007

25.02.2019 18:55

0

Kurde, jak był Rosberg to było ściganie!


avatar
Raptor202

25.02.2019 19:02

0

Ciekawe, na ile mu starczy tego bojowego nastawienia. Kibicuję mu, ale straciłem już wiarę w niego.


avatar
Fanvettel

25.02.2019 19:27

0

Odbiegając troche od tematu. Ericsson wystąpi podczas któregoś GP w treningu w nowym sezonie ? Czy jeszcze nic nie wiadomo ?


avatar
Orlo

25.02.2019 20:33

0

Niech zgadnę, rbej znowu wylewa swój ból dupy odnośnie Kubicy? Smuteczek :D A Przyduppas, cóż, bycie przyduppasem Lewisa to przecież całkiem spore osiągnięcie..


avatar
ahaed

25.02.2019 20:49

0

@1. Rbej1977. Coś w artykule było o Kubicy? Ktoś coś wspomniał w komentarzu? Jesteś zwykłym "Januszem", który gowno w życiu osiągnął. Ja nie mam to dlaczego ktoś może coś mieć.


avatar
ahaed

25.02.2019 20:50

0

Ps: źle się wyraziłem. Jesteś po prostu tępym ch.jem.


avatar
Mat5

25.02.2019 21:06

0

Jak na razie Bottas ma bardzo marny dorobek jako kierowca Mercedesa - 3 zwycięstwa i 6 pole positions. Ten sezon jest dla Fina tak naprawdę ostatnim sezonem, kiedy może poprawić swoje statystyki, bo raczej zanosi się na to, że Ocon zostanie partnerem Hamiltona w 2020. Przez 2 sezony Fina w Mercedesie można było zauważyć, że do przerwy wakacyjnej Bottas jeździł w miarę przyzwoicie, natomiast po wakacjach, a zwłaszcza po przedłużeniu kontraktu jego jazda była znacznie gorsza.


avatar
veterynarz

25.02.2019 21:36

0

Valtteri, it's James... Echo tych słów wciąż jeszcze trzeszczało uszach walecznego Fina. Tym razem był jednak zdeterminowany; zacisnął zęby i docisnął pedał gazu do końca. Srebrny W10 odpowiedział rykiem silnika i zawrotną prędkością. Valtteri aktywował DRS w tylnym skrzydle swojego bolidu. Wiedział, że nie musi nikomu nic udowadniać. "Teraz, albo nigdy" - pomyślał. To już ostatnie okrążenie, ostatnia szansa, żeby wyprzedzić. Zebrał całą swoją koncentrację i odbił w lewo. Rywal zrobił to samo, więc Valtteri dynamicznie zmienił tor jazdy i przemknął obok bolidu przeciwnika z taką prędkością, że rozmyty niebiesko-biały gradient rozmył się jeszcze bardziej. Linia mety była już za nimi. Valtteri wyprzedził rywala o 0.001 sekundy i z satysfakcją patrzył, jak tamten załamuje ostatnią sprawną rękę. Fin zwolnił obroty, mógł teraz z dumą wysłuchać pochwał swojego inżyniera. "Nice move, mate, nice move. It's P19 Nico... uh, Valtteri" Tak to widzę.


avatar
XandiOfficial

25.02.2019 21:47

0

Hmmmmm 3 zwycięstwa i 6 pole position. Dla mnie to kierowcy, który więcej wyciśnie z bolidu środka stawki niż z takiego Merca i właśnie takie zespoły potrzebują takich kierowców. 2 zwycięstwa z przewagą sekundy nad Vettelem i raz nad Hamiltonem. To ostatnie to Hamilton mu odpuścił ale te 2 nad Vettelem to jednak kwestia tego, że tych cystern nie da się wyprzedzać. Nie mówię, że Niemiec by go objechał gdyby były przepisy ala 2009-16 ale no mając najlepszy bolid i robiąc to na raty. Przypominam jego jumpstart z Austrii gdzie wygrał ale wiadomo. Kolega Charlie polubił nie tylko Lewisa ale całego Merca czyli również Fina. Nie ma szans, że jadąc pierwszy czy drugi z możliwością wyprzedzenia Lewisa ala Niemcy z 2018 roku będzie mógł to zrobić gdy Lewis będzie walczył o każdy punkt. Jeśli się postawi to mogą go postraszyć Oconem za kulisami ale stracili by renomę i by się ośmieszyli, że nie kontrolują swojego zawodnika.


avatar
Mat5

25.02.2019 22:47

0

@11 wszystko fajnie, tylko Bottas teraz będzie miał nowego inżyniera wyścigowego


avatar
Berger

26.02.2019 18:24

0

A ja liczę że właśnie będzie chciał udowodnić że jednak stać go na więcej.... może być ciekawie. Zobaczymy na ile mu pozwolą.


avatar
Skoczek130

27.02.2019 18:30

0

Spokojnie Valtteri - kilka "dziwnych" incydentów i zaczniesz śpiewać inaczej. Sezony 2017-2018 kalka w kalkę wyglądały podobnie. Bottas prezentował dobrą formę w pierwszej połowie sezonu, a potem klops. ;) Przypadek? Nie sądzę... ;) Wolff and company nie mieli skrupułów poświęcać jednego kosztem drugiego. Ale dzięki temu zgarnęli dwukrotnie dublet w klasyfikacji generalnej. ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu