Toyoharu Tanabe sądzi, że dzięki zasilaniu Toro Rosso i Red Bulla silnikami Hondy oraz bliższej współpracy obu ekip, rola japońskiego dostawcy będzie łatwiejsza.
Posiadanie tej samej jednostki napędowej będzie niosło pewne korzyści. Jedną z nich będzie więcej podobieństw między samochodami. Helmut Marko deklarował niedawno, że do Faenzy trafiły trzy ciężarówki części. Toro Rosso zdecydowało się na wykorzystanie tyłu samochodu od Red Bulla wraz z tylnym zawieszeniem oraz dodatkowo z fragmentem przedniego zawieszenia.
Współpraca z ekipami, które w jakimś stopniu również są bliżej, pomoże także Hondzie. Dyrektor techniczny, Toyoharu Tanabe uznał, że łatwiejsza będzie m.in. komunikacja.
"To duża przewaga. Nie musimy już komunikować się z jednym i drugim zespołem, oni też nie muszą nas osobno pytać. Oczywiście, ich projekty będą się różniły i musimy dostosować się do nich, ale to nie będą duże zmiany."
"Teoretycznie będziemy mieć podwójne dane. Nie tylko z toru, ale też z procesu rozwoju. Red Bull to inny zespół, inna filozofia budowy samochodu i pracy, szczególnie na torze. Możemy dostać więcej informacji i wiedzy od nowego partnera. To duża korzyść dla nas."
05.01.2019 20:50
0
Honda prawdopodobnie nie wie jak wygląda bolid F1 bo Toro Rosso było bardzo zaskoczone i mają dwa zespoły i jak się pogubią to katastrofa będzie i jeszcze jak silniki pomylą i wyślą gorszy do red bulla a lepszy do Toro Rosso i nastąpi koniec na samym początku
06.01.2019 13:16
0
Najdłuższe zdanie Europy XXI wieku :-) Gratuluję !
06.01.2019 20:26
0
Orto pilnuj swojego nosa nic ci do tego jak pisze pisze jak chce nie twoja sprawa
06.01.2019 21:04
0
@Miki42 Oj, weź się uśmiechnij, to żart był! A poza tym, to ciekawa uwaga z Twojej strony. Ja osobiście uważam, że będą mocni. Chciałbym, żeby Merc spadł z tronu, a Hamilton zdobył majstra mimo to. Wtedy Lewis zamknąłby wszystkim niedowiarkom usta. O!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się