Sędziowie wyścigu o GP Bahrajnu mieli dzisiaj pełne ręce roboty, gdyż wyścig obfitował w wiele emocjonujących pojedynków, które były na pograniczu regulaminu sportowego.
Pierwszy z nich odbył się jeszcze przed rozpoczęciem wyścigu pomiędzy Sergio Perezem i Brendonem Hartleyem.Nowozelandczyk opóźnił start do okrążenia formującego, a Sergio Perez wyprzedził go i zdaniem FIA utrudniał odzyskanie pozycji rywalowi w drodze na pola startowe.
W efekcie FIA po wyścigu ukarała obydwu kierowców karą 30 sekund doliczoną do ich wyniku co efektywnie zepchnęło ich na 16 i 17 pozycję.
Kierowcy Formuły 1 w przypadku spóźnienia startu do okrążenia formującego muszą przystąpić do wyścigu z alei serwisowej chyba, że uda im się odzyskać swoją pozycję jeszcze przed pierwszą linią samochodu bezpieczeństwa.
08.04.2018 22:53
0
Kara w zasadzie nie mająca żadnego sensu patrząc z punktu widzenia uzyskanego wyniku. Perez i Hartley i tak nie dojechali na punktowanych miejscach, więc kary na nich nałożone są "symboliczne".
08.04.2018 23:36
0
2. Ma sens i znaczenie. Na końcu sezonu.
08.04.2018 23:38
0
@1. Mat5 Ale tu chodzi o konsekwencję w karaniu. Może się kiedyś zdarzyć, że będą musieli ukarać za to samo np. zawodnika z czołówki danego wyścigu i wtedy będzie oburzenie, że przecież "wtedy za to samo nikogo nie ukarano!" Więc jednak sens mają i takie kary.
09.04.2018 07:21
0
No to Williams piękny awans w klasyfikacji wyścigu xD
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się