WIADOMOŚCI

Alonso nie przejmuje się niechęcią Hamiltona i Vettela
Alonso nie przejmuje się niechęcią Hamiltona i Vettela
Fernando Alonso przyznaje, że nie przejmuje się zbytnio niechęcią czołowych kierowców Ferrari oraz Mercedesa do ewentualnej współpracy z nim w sezonie 2018.
baner_rbr_v3.jpg
Plotki o zakończeniu współpracy Fernando Alonso z McLarenem i Hondą trwają w zasadzie już od jego pierwszego sezonu startów w tych barwach. Po trzyletniej drodze krzyżowej Hiszpanowi w końcu kończy się podpisany, ale dobrze opłacany, cyrograf.

Wielu obserwatorów uważa, że hiszpański zawodnik bez wahania będzie chciał zmienić zespół. Media przymierzają go do najlepszych zespołów w stawce co nie może budzić większych kontrowersji, gdyż Hiszpan przez zdecydowaną większość osób w padoku uważany jest za jednego z najlepszych kierowców w historii Formuły 1.

Podczas konferencji prasowej na torze Red Bull Ring Lewis Hamilton oraz Sebastian Vettel zostali zapytani o to czy chcieliby współpracować w przyszłym roku z Fernando Alonso, ale nie przejawiali w tym temacie przesadnego optymizmu.

"Jestem całkiem zadowolony z partnera jakiego obecnie posiadam" odpowiadał krótko Hamilton.

Sebastian Vettel dodał: "Nie odpowiadam za podpisywanie kontraktów z kierowcami, ale gdyby miał wybierać to wolałbym Kimiego."

Gdy przedstawiono Fernando Alonso powyższe odpowiedzi i zapytano go co o nich sądzi, odpierał: "Nie obchodzi mnie to."

"To były pytania do nich, oni odpowiedzieli i tyle. Myślę, że jeżeli pytacie kierowców o partnerów zespołowych czy zmiany ekip, zazwyczaj nic konkretnego wam nie odpowiedzą."

Dopytywany konkretnie o to czy może w przyszłym roku powrócić do Ferrari lub przejść do Mercedesa, odpierał: "Nie wiem."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
FoTi

07.07.2017 12:43

0

Wypowiedzi Lewisa i Sebastiana dość oczywiste. Wątpię żeby odpowiedzieli w środku sezonu, że drugi kierowca mógłby być potencjalnie wymieniony. Zwłaszcza w sytuacji, w której drudzy kierowcy mogą w dalszej części zawodów mocno pomóc w zdobywaniu punktów i odbieraniu ich rywalom. No i pewnie obaj akurat faktycznie średnio by chcieli Fernando w zespole :D


avatar
MarTum

07.07.2017 12:44

0

Nowe władze mogły by przycisnąć Ferrari / Merca aby zatrudnili Alonso. Ależ by skoczyła oglądalność.


avatar
magic942

07.07.2017 13:01

0

@2 Na jakiej podstawie? Nie mają takie prawa takie zespoły jak Ferrari czy Mercedes są święte i to one prędzej będą dyktować nowym właścicielom co mają robić niż na odwrót.


avatar
Gosu

07.07.2017 14:23

0

Przecież to takie ludzkie. Vettel i Hamilton doskonale wiedzą, że w przypadku dołączenia do zespołu Fernando skończą się statusy kierowcy nr 1 i trzeba będzie walczyć na torze jak i po za nim. Nie będzie sielanki jaką mają teraz.


avatar
Vendeur

07.07.2017 15:16

0

@4. Gosu - oczywiście, Alonso też o tym doskonale wie, że dlatego tak odpowiedzieli. Zresztą z jeszcze innego względu taka a nie inna wypowiedź. Przecież nie byłoby wskazane, aby źle się wyrażali o obecnym partnerze zespołowym.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu