WIADOMOŚCI

Hamilton w Melbourne sięga po 62. pole position w karierze
Hamilton w Melbourne sięga po 62. pole position w karierze
Lewis Hamilton w Melbourne sięgnął po swoje 62. pole position w karierze jednak nie przyszło mu ona z tak dużą łatwością jak przychodziło mu to w zeszłym roku. Do wewnętrznej walki między kierowcami Mercedesa włączył się również Sebastian Vettel, który jutro przystąpi do wyścigu z pierwszego rzędu.
baner_rbr_v3.jpg
Trzecia, finałowa część czasówki zapewniła kibicom nie lada emocje. Po pierwszej próbie Lewis Hamilton dysponował 0,3 sekundy przewagi nad Sebastianem Vettelem, który z kolei wyprzedził Valtteri Bottasa o zaledwie 0,002 sekundy. Czwarty był Kimi Raikkonen.

Kierowcy już od początku Q3 zaczęli informować o pojawiających się na torze pierwszych kroplach deszczu. Komunikaty te nie wzbudzały jednak paniki na alei serwisowej do czasu kiedy w 14 zakręcie wypadł z toru Daniel Ricciardo.

Australijczyk przed własną publicznością nie zdołał w Q3 ukończyć ani jednego okrążenia pomiarowego i popsuł okrążenia wszystkim pozostałym zawodnikom, a sesja została przerwana czerwoną flagą.

Po wznowieniu rywalizacji zespoły Mercedesa i Ferrari wyczekiwały do samego końca, mimo wiszących w pobliżu toru deszczowych chmur. Pierwsi na tor wyjechali zawodnicy Srebrnych Strzał, a dopiero później kierowcy Ferrari.

Lewis Hamilton uzyskał znakomity czas 1:22,188, wyprzedzając Valtteriego Bottasa. Kimi Rakkonen pierwszą w tym roku czasówkę zakończył z czwartym czasem, podczas gdy Sebastian Vettel zdołał przedzielić kierowców Mercedesa, tracąc do Hamiltona na mecie 0,268 sekundy.

Zespół Mercedesa w Q3 wyraźnie podkręcił tempo, ale cały czas widać, że ekipa Ferrari w tym roku ma szanse na nawiązanie z nim realnej walki. Aby rozwiać kolejne wątpliwości co do układu sił w stawce kibice z pewnością będą musieli poczekać do kolejnego GP.

Kibiców może jedynie smucić spodziewana poprawa czasów. Na torze Albert Park mimo spodziewanej w tym roku poprawy czasów o 3 - 5 sekund na okrążeniu, Lewisowi Hamiltonowi udało się poprawić własny wynik gwarantujący mu pierwsze pole startowe przed rokiem o niespełna 1,7 sekundy.

Za Mercedesem i Ferrari uplasował się Max Verstappen, który stracił do Hamiltona przeszło 1,2 sekundy. Wysokie szóste pole startowe wywalczył dla Haasa Romian Grosjean. Amerykański zespół w kwalifikacjach korzystał z tzw. T-wingu, ale tym razem widać było, że skrzyło na pokrywie silnika znacznie mniej ugina się podczas pokonywania toru.

Czołową dziesiątkę uzupełnili: Massa, Sainz, Kwiat oraz Daniel Ricciardo, który sesję przed własną publicznością zakończył na bandzie z opon.

Przebieg pierwszych dwóch części sesji kwalifikacyjnej

Pierwsza część, pierwszej w tym roku sesji kwalifikacyjnej nie przyniosła zaskakujących rozstrzygnięć. Lewis Hamilton był w niej najszybszym kierowcą, podczas gdy Sebastian Vettel jako jedyny zdecydował się awansować do Q2 na super-miękkich oponach, uzyskując na nich ósmy wynik.

Pechową piątkę odpadających z rywalizacji tym razem tworzyli: Jolyon Palmer, Lance Stroll, Stoffel Vandoorne, Kevin Magnussen oraz zastępujący Pascala Wehrleina Antonio Giovinazzi.

Druga część czasówki, w której zwykle wszyscy kierowcy dają z siebie maksimum osiągów ponownie zakończyła się „zwycięstwem” Mercedesa. Tym razem najszybszym kierowcą na torze okazał się Valtteri Bottas, który nieznacznie wyprzedził Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk korzystał jednak z używanych opon ultra-miękkich, podczas gdy reszta jego rywali ze świeżych kompletów.

Optymistycznie na tym etapie kwalifikacji wyglądała także forma zespołu Ferrari, którego kierowcy stracili do Bottasa niespełna 0,2 sekundy, a dopiero na kolejnych pozycjach znaleźli się zawodnicy Red Bulla ze stratą przekraczająco 0,7 sekundy.

Do Q3 nie przeszli: Perez, Hulkenberg, Alonso, Ocon oraz Ericsson.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:22.188
2 de Sebastian Vettel Ferrari 1:22.456
3 fi Valtteri Bottas Mercedes 1:22.481
4 fi Kimi Raikkonen Ferrari 1:23.033
5 nl Max Verstappen Red Bull 1:23.485
6 fr Romain Grosjean Haas 1:24.074
7 br Felipe Massa Williams 1:24.443
8 es Carlos Sainz 1:24.487
9 ru Daniił Kwiat 1:24.512
10 au Daniel Ricciardo Red Bull -:--.---
11 mx Sergio Perez Force India 1:25.081
12 de Nico Hulkenberg Renault 1:25.091
13 es Fernando Alonso McLaren 1:25.425
14 fr Esteban Ocon Force India 1:25.568
15 Marcus Ericsson BMW Sauber 1:26.465
16 it Antonio Giovinazzi BMW Sauber 1:26.419
17 dk Kevin Magnussen Haas 1:26.847
18 be Stoffel Vandoorne McLaren 1:26.858
19 ca Lance Stroll Williams 1:27.143
20 gb Jolyon Palmer Renault 1:28.244
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

99 KOMENTARZY
avatar
marekko

25.03.2017 14:29

0

@70 drogi kolego fanem Ferrari byłem kiedy jeździł dla nich Lauda i Regazzoni, a bossowie Merca nawet nie myśleli o teamie F1, więc kto i do czego ma dorosnąć, a możesz oświecić wszystkich kim i co trzeba mieć żeby móc kibicować Mercedesowi?


avatar
SebastianM

25.03.2017 14:56

0

Pamiętaj, że Mercedes był w F1 od samego początku, oczywiście były okresy, kiedy nie mieli zespołu fabrycznego, dostarczali silniki. Ale także nie za bardzo rozumiem co maił autor na myśli w poście 70 ?? Nie ma znaczenia ile ma się lat co się osiągnęło , czego nie, kim się jest i co się robi, kibicem jest się sercem, sercem do sporu. Kibicem Mercedesa może być lekarz i równie dobrze chłop, podobnie jak każdego innego zespołu. Troszkę tutaj wyczuwam lekki niepokój zatwardziałych kibiców Mercedesa....


avatar
belzebub

25.03.2017 15:01

0

No i dobrze przewidziałem po dwóch treningach pierwszą trójkę, że Vet przeskoczyć Bottasa. Niemniej myślałem że jego strata do Hamiltona będzie większa na poziomie pół sekundy, no ale i tak widać kto jest mocniejszy. I tak powinna na razie wyglądać czołówka, Ham z przodu a dalej walka Ferrari z Bottasem. Natomiast trochę rozczarował RBR, nie sądziłem że będą mieli taką stratę,, liczyłem że będą bliżej Ferrari. Ale do reszty zespołów to już straty są o wiele większe. Hass, Williams to już 2 sekundy straty do Mercedesa. To jest przepaść, w zeszłym sezonie pierwsze pięć zespołów były bardziej wyrównane.


avatar
Blazefuryx

25.03.2017 15:16

0

71. Już kiedyś tłumaczyłem kilka razy fenomen bycia "kibicem" i "kibicowaniu" najlepszym zespołom, drużynom, ale mogę chętnie to powtórzyć. :) To bardzo prosty i typowy mechanizm psychologiczny. Co w nim najzabawniejsze, że osoby pod jego wpływem w ogóle nie zdają sobie z jego istnienia sprawy. Tak zwani "sezonowi kibice" albo "kibice sukcesu", to najczęściej osoby o niezbyt wartych uwagi osiągnięciach w życiu, jeśli takowe w ogóle w ich przypadkach występują, są to przeważnie osoby o niskim poczuciu własnej wartości, które czują się po prostu gorsze, dlatego też naturalnym dla takich osób jest poszukiwanie, często nawet podświadomie, środka, który będzie te czynniki równoważył. W takich wypadkach z wybawieniem przybywa nowoczesna technologia, wszelki dostęp do mediów, w tym także sportu, gdzie dominują pewne osoby, zespoły i drużyny. Oczywiście nie odnosi się to do 100% kibiców najlepszych aktualnie drużyn, ale jest to mniej lub bardziej prawidłowa ocena. "Kibicując", czyli siedząc na kanapie przed telewizorem, czasami także nielegalnie oglądając streamy, jeśli ta pierwsza opcja jest zbyt luksusowa, z piwem w ręku, i niejako utożsamiając się z tą o najlepszych wynikach grupą osób, tacy ludzie mają możliwość w pewnym stopniu przypisania sobie czyiś sukcesów. "Wygraliśmy ten mecz/puchar", "Udało nam się wygrać wyścig/mistrzostwo". Oczywistym jest, że taki "związek" "kibica" z zawodnikiem/zespołem jest niesamowicie korzystny dla tego pierwszego. "Kibica sukcesu" to przecież nic nie kosztuje, nie czyni żadnych realnych nakładów na rzecz zespołu, który tak uwielbia w danej chwili, a który zmieni w momencie, gdy ten przestanie być na topie, na portalach internetowych może uważać za lepszą od innych osobę. Choć jest to oczywiście wszystko iluzoryczne, to działa jak najbardziej realnie na psychikę i samopoczucie takiego zniszczonego już przez życie człowieczka. :) Wystarczy popatrzeć na treść komentarzy od 68 do 70. Kto to w ogóle jest? Przebywam na tym portalu od połowy 2012 roku, częściej lub rzadziej wypowiadając się tutaj, i nigdy nie spotkałem jeszcze tych osób. Kim jest przeważnie "kibic" i "fan" Mercedesa? Ktoś, kto interesuje się tym sportem chociażby od 2008 roku (jak ja) lub jeszcze wcześniej, czy może raczej będzie "kibicem" właśnie taki człowieczek, który za niezrozumianą z jego punktu widzenia potrzebą, zaczyna "kibicować"? Dla przykładu, skąd taki wysyp fanów FC Barcelony od 2009 roku lub jakiegokolwiek innego dominującego w jakimś sporcie zespołu? Przecież nawet, gdy jest się tak zwanym "kanapowym kibicem" (do których nic nie mam), to takie "kibicowanie" jest jeszcze prostsze i w zasadzie nie wymaga niczego. Jak zespół/klub ciągle wygrywa, to jest taki typek "kibicem", a jak przestaje, to automatycznie opuszcza okręt i leci tam, gdzie odnoszone są sukcesy - wszystko zdeterminowane przez realia życia i jego następstwa, które wywierają wpływ na jego psychikę. Jeszcze jedno, przecież Mercedes i Hamilton, ma kompletnie w czterech literach takich sfrustrowanych gołodupców na portalach internetowych, szczególnie w Polsce, gdzie bieda jest taka, że z pewnością taki jeden z drugim nie pozwoli sobie chociaż na jednorazową w życiu podróż na GP F1, zakupienie jakiś merchandise swojego ukochanego aktualnie zespołu. Ani Mercedes ani Hamilton nie ma kompletnego pojęcia o istnieniu tych śmiesznych ludzików, co lepsze, oni pewnie w ogóle nie ZAKŁADAJĄ istnienia takich ludzi. To jest na pewno poza ich spektrum myślowym, aby w taki sposób się błaźnić nie znacząc tak naprawdę nic dla danego zespołu. :) Dziękuję za uwagę i pozdrawiam tych Prawdziwych Fanów zespołów F1 i samej F1. :)


avatar
marekko

25.03.2017 15:37

0

@ 72 Mercedesa od 1955 roku nie było w F! przez 40 LAT.


avatar
saint77

25.03.2017 16:22

0

@ 71. marekko tak z ciekawości - gdzie oglądałeś wówczas wyścigi? Bo z tego co kojarzę to było w połowie lat 70-tych ubiegłego wieku (Lauda w Ferrari).


avatar
Marcin Korbanek

25.03.2017 16:33

0

Różnica miedzy Mercedesem a Ferrari jest taka że Merc w kilka lat zrobił zespół który kosi wszystko a Ferrari od kilku lat przepiepsza wszystko co osiągnęli w F1 i tylko pompują balonik że już jest lepiej i jesteśmy tak blisko...a Majstra jak nie ma tak nie ma.Dla przypomnienia zeszły sezon tak się napinali a zostali dojechani przez Red Bulla...nigdy tego nie zrozumiecie pseudo fani.


avatar
Marcin Korbanek

25.03.2017 16:40

0

Blazefuryx ty nie jesteś żadnym fanem F1 jesteś trollem ktory od chyba trzech lat podnieca się Vettelm i obraża Hamiltona.Warto poczytać twoje wypociny z ubiegłych sezonów.Pozdrawiam kumatych.


avatar
Mind

25.03.2017 17:00

0

@74 za sformułowanie "kibice sukcesu" masz u mnie flaszkę :)


avatar
adrian1313

25.03.2017 18:10

0

@69 Levski mógłbyś napisać, o co Tobie tak właściwie chodzi? bo dajesz jakieś niewyraźne zdjęcie i prosisz o wyjaśnienia nie wiadomo czego? mam wrażenie, że chodzi Ci o to, czemu jest włączony system DRS przed strefą i wyjaśniam taką kwestię: jeśli zdjęcie jest z dzisiejszych kwalifikacji, to przypominam, że w kwalifikacjach nie obowiązują strefy DRS - używasz, wedle własnego uznania. Potwierdź, czy to chciałeś usłyszeć, a na przyszłość wyrażaj się jaśniej :) Pozdrawiam, P.S. Jeśli nie jest prawdą to co napisałem, proszę o sprostowanie, nie chcę stać się obiektem docinek.


avatar
Levski

25.03.2017 19:04

0

@80 Na zdjeciu widac ze DRS wlaczony jest przed strefa, juz wyjasnilem sam sobie ogladajac filmik z przejazdu gdzie wyswietlany HUD nie dziala tak jak powinien. W kwalifikacjach DRS jest dostepny dla wszystkich non stop ale w wyznaczonych strefach. Natomiast w wyscigu DRS mozna uzywac po 3 okrazeniu wyscigu i tylko przy wyprzedzaniu (jest okreslony czas w jaki kierowca z tylu moze miec straty aby odpalic DRS z tego co pamietam to 1,5sec) I do tego przy dublowaniu jeszcze, rowniez w wyznaczonych strefach :)


avatar
Iceman007

25.03.2017 19:06

0

Jak na razie nowy skład FOM sobie nie radzi. Jeszcze więcej błędów na ekranie niż rok temu, kamerzyści też pijani a na dodatek obraz klatkował jak szalony. W 20 fps'ach ciężko się ogląda. :/ A co do wyścigu to liczę, że niemiecka myśl techniczna wyzienie ducha tak jak w Malezji. ;)


avatar
adrian1313

25.03.2017 19:13

0

@81 Z dobrego serca chciałem pomóc, a sam najwięcej na tym skorzystałem. Dzięki za wyjaśnienie. ;) Co do tego czasu, to jeśli się nie mylę, trzeba mieć stratę mniej niż 1 sekundę do potencjalnego wyprzedzanego.


avatar
KowalAMG

25.03.2017 19:22

0

Początek sezonu bardzo obiecujacy ;) mysle , ze stawka sie wyrowna na ten sezon a Mercedes wyprzedza przyszlosc swoja technologia i w przyszlym sezonie znowu Zrobia swoja pracę :)


avatar
Heytham1

25.03.2017 19:27

0

@74 O Boże...Dziękuje! Otworzyłeś mi oczy i pokazałeś że nie mogę być kibicem F1 bo nie będę jutrzejszego wyścigu oglądać w Australii tylko u siebie w domu na fotelu. Nie poznałem nigdy Daniela Ricciardo i nie kupiłem jego koszulki więc nie mogę mu kibicować. Do tego oglądam F1 od 2001 roku ale dopiero przed rokiem dołączyłem na to forum więc Blazefuryx mnie nie zna...o nieee! Przez to tracę prawo głosu na tym portalu. "Wystarczy popatrzeć na treść komentarzy od 68 do 70. Kto to w ogóle jest?" - hmm powiem Ci coś w tajemnicy: rejestracja na ten portal jest otwarta i nowi kibice mogą tu dołączyć kiedy chcą a także mają prawo wyrazić swoją opinię na forum. Poza tym kibicem nikt nie staje się w momencie rejestracji na ten portal. "Ktoś, kto interesuje się tym sportem chociażby od 2008 roku (jak ja)" - to wyjaśnia Twoje zamiłowanie do Vettela... "Mercedes i Hamilton, ma kompletnie w czterech literach takich sfrustrowanych gołodupców na portalach internetowych" - Ciebie Vettel też ma w dupie...gdyby Cie poznał to by popłakał się z rozpaczy że ma takiego kibica "Ani Mercedes ani Hamilton nie ma kompletnego pojęcia o istnieniu tych śmiesznych ludzików, co lepsze, oni pewnie w ogóle nie ZAKŁADAJĄ istnienia takich ludzi" - uważasz że aby kibicować i aby wypowiadać się na temat dany sportowiec musi Cię znać???!!! "gdzie bieda jest taka, że z pewnością taki jeden z drugim nie pozwoli sobie chociaż na jednorazową w życiu podróż na GP F1" - A Ty sobie pozwoliłeś?? Byłeś?? Pochwal się!


avatar
Adrian-F1

25.03.2017 19:37

0

Nie rozumiem kompletnie strategii Mercedesa, wykręcili swoje czasy i zjechali do boxu, podczas gdy mogli zrobić jeszcze jedno okrążenie. W przypadku Botasa mógłby wtedy odzyskać swoje 2 miejsce.


avatar
Iceman007

25.03.2017 20:47

0

@Kempa007 Tak btw Stroll wyrwał karę za wymianę skrzyni biegów i startuje jutro ostatni. Możesz zarzucić posta jak chcesz.


avatar
Iceman007

25.03.2017 20:52

0

tutaj link: http://www. autosport .com/news/report.php/id /128636/stroll-gets-grid-penalty- for-gearbox- change


avatar
orto

25.03.2017 20:53

0

@ 85 - Nie przejmuj się! Zblazowanafuria to tylko taka choroba umysłu!! Kontaktu osobistego mieć nie będziesz to się nie zarazisz. :-)


avatar
veterynarz

25.03.2017 21:06

0

@ Tonia24 Mi najbardziej podobało się, jak Hulka podpisali "Kevin MAGNUSSEN Renault" :) Przy odrobinie (nie masie, odrobinie) szczęścia Ferrari może wygrać ten wyścig! Pięknie byłoby wysłuchać na podium hymnów Niemiec i Włoch dokładnie w tej kolejności - ładnie skojarzyłoby się to z seryjnymi zwycięstwami wielkiego MSC... Rozczarował mnie Bottas, bo liczyłem że nawiąże jakąkolwiek walkę z Hamiltonem. (Rosbergowi w tym miejscu należy się uznanie)Podobnie RBR, który jest na tę chwilę bliżej miejsca 4. niż 2. Kto będzie tym czwartym? Nie Williams - za to dziękujemy Strollowi. Bardzo dobrze pojechały Toro Rosso, dziwne, że tak mało się pisze na ich temat. McLarena nie będę oceniać - zobaczymy czy dojedzie do mety.


avatar
DesertRain

25.03.2017 21:55

0

Hej, chciałem zaproponować zmiany w typowaniu GP już w zeszłym sezonie: -zmiana w liście wyboru zawodników - sortowanie po NAZWISKU a nie imieniu! -opóźnienie głosowania! skąd tak naprawdę jest godzina 23:30?!?


avatar
ds1976

25.03.2017 22:16

0

Jak pisałem przy okazji jednego z treningów, układ sił w zasadzie się nie zmienił. Poza Giovinazzim i ogromnych dysproporcjach czasowych na linii HUL/PAL, GRO/MAG oraz MAS/STR reszta kierowców grzeje miejsca z ubiegłego sezonu. Chyba kilku driverów ma jeszcze spore problemy z opanowaniem maszyn. Oby wyścig poruszył nieco adrenaliną.


avatar
Heytham1

25.03.2017 22:52

0

@92 Jak się nie zmienił układ sił? Mercedes z Ferrari na czele a RedBull daleko z tyłu-to już jest zmiana i pewnie tak się utrzyma. Przez większość poprzedniego sezonu RedBull był przed Ferrari. Tuż za RedBullem na chwilę obecną Williams, Haas i Toro Rosso a potem Renault, Force India, McLaren, Sauber...no i Magnussen ze Strollem i Palmerem zamykają stawkę.


avatar
Szynnal

25.03.2017 23:05

0

Blaze, jak czasem lubie poczytac co piszesz, tak dzis pierdolisz niesamowite kocopoly...


avatar
Szynnal

25.03.2017 23:07

0

co do kwali, to tak jak mowilem juz po Abu Zabi 16 - ktos kto myslal ze inne zespoly podgryza Merca w tym sezonie byli w ogromnym bledzie. tym bardziej ci ktorzy wywijali szabelka i krzyczeli jak to Bottas zloi Hamiltona moga juz chowac glowy w piasek


avatar
Szynnal

25.03.2017 23:10

0

@69. Levski z tego co wiem to bolidy maja zablokowane otwieranie skrzydla w momencie gdy nie jest do dozwolone (np gdyby kierowca przypadkowo wcisnal drs) takze na przyszlosc nie sugeruj sie HUDem tylko tym czy skrzydlo serio jest otwarte


avatar
DJ SEBQ

25.03.2017 23:10

0

A ktoś wie jaka pogoda bedzie podczas GP, mogłoby popadać było by jeszcze ciekawiej :)


avatar
Iceman007

26.03.2017 06:09

0

@97 Oglądałeś Qwalę? Chmurzyło się nad torem a nad miastem już ulewa była. W poniedziałek w prognozach mówili, że będzie padać deszcz. A więc prawdopodobnie jeśli się rozpada to gdzieś tak przez 20 okrążeń będziesz oglądał "ściganie" za SC.


avatar
DJ SEBQ

26.03.2017 06:40

0

Jak na razie czyste niebo, RIC zatrzymał się na torze i może nie wystartować..A więc 19 kierowców będzie się ścigać.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu