Zespół Ferrari lubi podejmować ryzyko i nad wyraz często zdarza mu się ostatnio płacić za to wysoką cenę. Nie inaczej było podczas ostatniej w tym roku sesji kwalifikacyjnej w Abu Zabi. Kierowcy Ferrari w Q1 jako jedyni korzystali tylko z miękkich opon. O ile sztuka awansu udała się Kimiemu Raikkonenowi o tyle Sebastian Vettel z niewielkim marginesem odpadł z walki już w Q1. Niemiec w końcówce sesji wyjechał na tor na super-miękkich oponach, jednak niepotrzebnie przerwał swoje przejazd.
Kimi Raikkonen, P3„To miła sobota. Bolid spisywał się całkiem dobrze przez cały dzień. Rano miałem problemy tylko na pojedynczych kółkach, ale ogólnie auto spisywało się tak jak tego chciałem, a gdy tak się dzieje, dużo łatwiej jest wykręcić dobry czas. Mercedes był bardzo szybki dzisiaj i wczoraj. W czasach są od nas nieco szybsi, ale to jutro mamy wyścig i zobaczymy co się wydarzy. Dzisiaj dałem z siebie wszystko. Jutro mamy kolejny dzień. Możemy jedynie dać z siebie wszystko i zobaczyć gdzie będziemy finiszować. Postaram się dobrze ruszyć a potem zobaczę jak się wszystko ułoży, podejmując trafne decyzje.”
Sebastian Vettel, P16
„To nie była awaria bolidu. Sądziliśmy, że nasze okrążenie na miękkiej oponie będzie wystarczające, ale ostatecznie okazało się, że tak nie było. Mieliśmy także bolid przed nami, którego tam nie powinno być. Źle oceniliśmy sytuację. To drobny błąd, który ma wielkie konsekwencje, ale to jutro jest wyścig i jeszcze wiele może się wydarzyć. Dobrze, że Kimi jest z przodu. Mamy szybki bolid a tutaj można wyprzedzać. Można spędzić sporo czasu rozmawiając o tym co zrobiliśmy źle, ale my wiemy o tym i musimy iść dalej.”
28.11.2015 17:33
0
Ot całe ferrari jak czegoś nie zrypią to żyć nie mogą.
28.11.2015 18:05
0
Który to oni już raz powtarzają ten sam błąd... Całkiem niedawno przecież tak samo było z RAI.
28.11.2015 18:20
0
Nawet w Manorze takich gaf nie popełniają, wstyd i tyle!
28.11.2015 18:39
0
Może popełniają ...., ale kierowcy Manor nie mają szans na wyjście z Q1, więc błędów w ich strategii nie widać. Oby Kimi powtórzył ( lub poprawił :-) ) jutro miejsce z dzisiejszych kwalifikacji.
28.11.2015 19:48
0
Przekombinowali, jak nie Włosi. No tak, ale jeden z kierowców jest Finem drugi Niemcem.
28.11.2015 21:39
0
Dziwne. Ferrari zaliczyło wpadkę a ofiarą nie jest Kimi tylko Vettel. Coś mi tu nie gra. Podejrzewam, że za to Raikkonen jutro będzie miał jakiś problem. W tym sezonie miał ich pełno i stracił sporo punktów.
28.11.2015 22:13
0
...a najlepsze jest to ,że w przypadku Kimiego (w takiej sytuacji jak Vettel ) by się załapał ,bo na twardszej gumie robił lepsze czasy :) Dzisiaj nawet największy nieobiektywny fan Vettela ...pan Borowczyk przyznał ,że jedno mistrzostwo Vettela to fart ,a raczej błąd "stratega" Ferrari. Coś niemożliwego żeby takie rzeczy przypominać :)
29.11.2015 11:45
0
Nic Kimiemu z tego P3. ;) Albo Vettel wskoczy na podium jak w 2012, albo Perez łyknie dziadka na dystansie :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się