WIADOMOŚCI

Szef Toro Rosso broni Verstappena
Szef Toro Rosso broni Verstappena
Szef zespołu Toro Rosso po wyścigu w Singapurze stanął w obronie Maxa Verstappen, który odmówił w końcówce Grand Prix wykonania polecenia zespołowego.
baner_rbr_v3.jpg
Verstappen w końcówce wyścigu jechał na ósmej pozycji na używanym komplecie super-miękkiego ogumienia i utknął za Sergio Perezem.

Sainz w końcówce miał założony świeży zestaw super-miękkich opon a zespół chciał, aby jego partner z zespołu pozwolił mu na próbę zaatakowania Pereza. Gdyby ta nie powiodła się, oddałby mu tę pozycję.

Słynący z prowadzenia zespołu twardą ręką Franz Tost przyznał rację młodemu Holendrowi: „Zespół chciał zamienić ich miejscami, gdyż sądził, że Carlos był szybszy na świeżych oponach, ale tak nie było. Nie potrafił go dogonić.”

„Był zbyt daleko, więc Max powiedział nie i prawidłowo.”

„Powiedziałem przez radio, że jeżeli Carlos nie jest blisko, zamiana pozycji nie ma sensu, gdyż nigdy nie dogoniłby Pereza.”

„Max miał rację tutaj, gdyż Carlos był zbyt daleko, tracił 0,3 – 0,5 sekundy. Trzeba najpierw dogonić, a Sainz powinien najpierw pokazać, że byłby w stanie wyprzedzić Maxa zanim starałby się o wyprzedzenie Pereza.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
fanAlonso=pziom

20.09.2015 21:16

0

tracił 0,3 – 0,5 sekundy - na torze ulicznym bliżej się nie da chyba że tostowi chodzi o uderzenie w dyfuzor VES, mogli spróbować nic by nie stracili a może parę punktów by wpadło, trochę Maxa traktują jak złote dziecko, nie przypomina wam to kogoś ?


avatar
Vendeur

20.09.2015 21:52

0

Nie.


avatar
magic942

20.09.2015 22:35

0

Vettel spokorniał jak mu się dziecko urodziło...ale u tego potrwa to długo bo sam jest jeszcze dzidzią. xD


avatar
Skoczek130

20.09.2015 22:37

0

Kto wie? Niedawno pokazał światu swoją dziewczyne. Równie dobrze może za kilka miesiecy ogłosić, że wybranka jest w ciąży. A wtedy spokornieć bedzie musiał. :)


avatar
St Devote

21.09.2015 04:00

0

@1. tracił 0,3-0,5 na każdym okrążeniu w miarę jak nowe gumy, na których wyjechał, przestawały być takie nowe. Skoro w normalnej walce nie miałby szans wyprzedzić Maksa, to po co w ogóle próbować wypuszczać go na Pereza? BTW. W SSF1 mówili, że junior rozmawiał o takiej sytuacji wcześniej z Verstappenem seniorem. Jos mu wtedy powiedział, że jeśli kiedykolwiek zdarzy się taka sytuacja ma nikogo nie przepuszczać, bo jeśli tylko raz tak zrobi przestaną go szanować jako kierowcę. Jak widać młody zapamiętał i wykonał plan w 100%. I jak tu gówniarza nie lubić ;-)


avatar
Skoczek130

21.09.2015 08:18

0

W każdym razie Max ma przychylność Tosta. Jeżeli Carlos nie bedzie wyraźnie pokonywać Holendra, to na pewno ten drugi trafi do RBR, w razie gdyby Ricciardo przeszedł do Ferrari.


avatar
slawusF1

21.09.2015 09:59

0

Lubię tego Verstappena. Widać że ma talent do ścigania i nieprzeciętną osobowość.


avatar
dykov

21.09.2015 10:17

0

Hmmm... nie kumam... czyli najpierw karzą mu przepuścić Carlosa, który go nie potrafi wyprzedzić, Max odmawia bo ma cojones (młode, ale już cojones), po czym twierdzą, że to dobra decyzja. Nosz kurna... WTF??? kto tam robi strategię, jakieś dziecko??


avatar
Vicente

21.09.2015 11:21

0

dykov, widocznie nie tylko kierowców mają tam bardzo młodych. Pewnie jakiemuś przedszkolakowi pozwolili wymyślić strategię na końcówkę xD


avatar
socjoświr

22.09.2015 11:29

0

@8 Nie będą prać brudów publicznie. Tost nie od wczoraj pracuje z młodymi kierowcami i wie że oni nie tylko muszą nabierać doświadczenia w ściganiu się, ale również w współpracy z zespołem.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu