Po południu na torze Hungaroring Lewis Hamilton nie pozwolił zmienić siebie na pozycji lidera mimo iż zdecydowanie bliżej zawodników Mercedesa znaleźli się kierowcy Red Bulla.
Hamilton na miękkim ogumieniu Pirelli wykręcił czas 1:23,949, wyprzedzając Daniiła Kwiata o blisko 0,4 sekundy i niemal równo pół sekundy Daniela Ricciardo.Nico Rosberg tym razem był dopiero czwarty, tracąc do Hamiltona przeszło 0,7 sekundy. Ciężko jednak spodziewać się, że obaj kierowcy Mercedesa wycisnęli dzisiaj wszystko ze swoich bolidów.
Podobnie jak rano, pogoda na torze Hungaroring dopisywała. Było bezchmurnie, a słońce rozgrzało powietrze do przeszło 30 stopni Celsjusza, podczas gdy temperatura toru przekroczyła 50 stopni.
Dobre pozycje kierowców Red Bulla okraszone zostały jednak przykrą awarią Daniela Ricciardo. Silnik Renault zamontowany w bolidzie Australijczyka na 20 minut przed końcem treningu efektownie wyzionął ducha, doprowadzając do chwilowego wywieszenia na torze czerwonych flag. Szczęśliwie nie był to jednak silnik, z którym ekipa planowała ścigać się w niedzielę, dlatego Ricciardo uniknie kary za jego wymianę.
Za czołową czwórką znalazł się Kimi Raikkonen, który wyprzedził nieźle spisującego się na Węgrzech Carlosa Sainza i Sebastiana Vettela.
Podobnie jak w Red Bullu, w Toro Rosso również pojawiły się problemy z silnikiem Renault. W piątek pecha miał Max Verstappen, który dużą część treningu spędził w garażu, podczas gdy mechanicy Renault starali się naprawić jego silnik.
Zespół McLarena może być zadowolony z piątkowych przygotowań. Rano jego kierowcy uplasowali się tuż za czołową dziesiątką, podczas gdy po południu Fernando Alonso uzyskał ósmy wynik. Czołową dziesiątkę zamykali kierowcy Williamsa, Bottas przed Massą.
Na torze zabrakło jednak obu zawodników Force India. Jeszcze przed treningiem pojawiły się informacje o tym, że mechanikom zespołu nie uda się na czas naprawić rozbitego rano bolidu Sergio Pereza. Chwilę po rozpoczęciu drugiej sesji treningowej zespół rozesłał oświadczenie iż w związku z awarią zawieszenia w bolidzie Pereza, która była bezpośrednią przyczyną groźnego wypadku kierowcy, ekipa po południu nie wypuści na tor także drugiego kierowcy, Nico Hulkenberga.
Zawodnicy Force India okupowali więc dwie ostatnie pozycje w tabeli wyników bez uzyskiwania czasów i wyjazdu na tor. Przed nimi tradycyjnie stawkę zamykali kierowcy Manora, tym razem Merhi przed Stevensem.
24.07.2015 18:58
0
oj ktoś zdenerwował byka
24.07.2015 21:22
0
Lewis pozamiatał wszystkich....oby tak cały weekend i będzie zajebiaszczo!
24.07.2015 22:07
0
@2 chciałeś chyba powiedzieć, że będzie nudno xD
25.07.2015 08:47
0
Brawo Alonso
25.07.2015 09:34
0
Formuła schodzi na psy . Jest zbyt przewidywalna i prawie pewne to że będą 2 merce na 2 pierwszych miejscach sprawia że wyścig jest monotonny jak zawsze...
25.07.2015 11:58
0
@5 Jak to schodzi? Oglądam F1 od 1986. Wpierw musiałem oglądać jak to monotonnie dominuje Senna i Prost, dalej Mansel, Schumacher, Hakinen .... Buton, Vetel. Tak było jest i będzie. Mamy ładną pogodę, może w plener. Skoro tak wielu tak bardzo nudzi F1, zastanawia mnie po co się tak katujecie. Chyba, że to jeszcze jeden post dla postu.
25.07.2015 16:13
0
czyli bez zmian
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się