Zespół McLarena, który w Monako w końcu zdobył swoje pierwsze punkty w sezonie, planuje duży pakiet poprawek na Grand Prix Austrii.
Mimo dobrego wyniku na ulicach Monte Carlo, ekipa spodziewa się raczej trudnego wyścigu w Montrealu, gdzie już w przyszłym tygodniu rozegrane zostanie Grand Prix Kanady.Fernando Alonso zdradził jednak hiszpańskim dziennikarzom: „Mamy agresywny plan na Austrię, która będzie stanowiła dla nas kluczowy wyścig.”
Informację tę, w wywiadzie dla Marca, potwierdził szef zespołu, Eric Boullier: „Poprosiłem Fernando, aby utrzymał swoją wiarę w ten projekt, mimo negatywnego wyniku w Monako.”
„Mamy sporo nowych rzeczy, które pojawią się w aucie i które powinny przesunąć nas wyżej. W Austrii będziemy mieli poprawki, które powinny zaprowadzić nas na wyższy poziom.”
Planowane na czerwiec poprawki mają głównie dotyczyć pakietu aerodynamicznego MP4-30.
Mimo iż Honda jeszcze oficjalnie nie podjęła decyzji o tym kiedy i ile ze swoich 9 tokenów, pozwalających na modyfikację silnika w trakcie sezonu wykorzysta, w padoku mówi się, że japoński producent zdecyduje się na pokazanie „nowego” silnika podczas wyścigu na Węgrzech i do tego czasu ma zamiar zużyć większość tokenów.
Odnośnie poprawek silnika, szef McLarena dodał jedynie, że będą „one wdrożone gdy zostaną przygotowane.”
27.05.2015 10:24
0
Nadal wieżę że w tym roku jeszcze się mocno poprawią. Przynajmniej coś robią, nie to co np. Williams który stoi w miejscu.
27.05.2015 10:45
0
McLaren po 6 wyścigach sezonu, porównanie sezonu obecnego z analogicznym okresem w poprzednich pięciu sezonach Sezon 2010: Klasyfikacja konstruktorów: 3. miejsce (129 pkt) Klasyfikacja kierowców: Jenson Button: 4. miejsce (70 pkt) Lewis Hamilton: 7. miejsce (59 pkt) Sezon 2011: Klasyfikacja konstruktorów: 2. miejsce (161 pkt) Klasyfikacja kierowców: Lewis Hamilton: 2. miejsce (85 pkt) Jenson Button: 4. miejsce (76 pkt) Sezon 2012: Klasyfikacja konstruktorów: 2. miejsce (108 pkt) Klasyfikacja kierowców: Lewis Hamilton: 4. miejsce (63 pkt) Jenson Button: 7. miejsce (45 pkt) Sezon 2013: Klasyfikacja konstruktorów: 6. miejsce (37 pkt) Klasyfikacja kierowców: Jenson Button: 10. miejsce (25 pkt) Sergio Perez: 12. miejsce (12 pkt) Sezon 2014: Klasyfikacja konstruktorów: 5. miejsce (52 pkt) Klasyfikacja kierowców: Jenson Button: 8. miejsce (31 pkt) Kevin Magnussen: 9.miejsce (21 pkt) Sezon 2015: Klasyfikacja konstruktorów: 9. miejsce (4 pkt) Klasyfikacja kierowców: Jenson Button: 16. miejsce (4 pkt) Fernando Alonso: 17. miejsce (0 pkt)
27.05.2015 11:24
0
@1 WIARA czyni cuda powiadają.
27.05.2015 12:01
0
Widać gołym okiem że od sezonu 2013 Mclaren to nie jest już ścisła czołówka.
27.05.2015 12:41
0
@4 Nie powiedziałbym że to nie jest ścisła czołówka. Przeżywają kryzys, to fakt, ale sądzę że w końcu pojawią się na podium. Każda dominacja ma swój początek i koniec. Mercedes też przestanie wygrywać. Może wkrótce powróci rywalizacja na szczycie grup Ferrari-Mclaren.
27.05.2015 13:00
0
Odszedł Lewis z MCL i zaczęło się sypać
27.05.2015 15:32
0
@6. Raczej zaczęło się sypać i odszedł od nich Hamilton a nie odwrotnie.
27.05.2015 16:38
0
McLaren powróci do walki o podia i wygrywania, teraz są w przebudowie i potrzeba czasu na to aż zmiany zaczną procentować. Trzeba być cierpliwym, Ferrari już siódmy sezon się restrukturyzuje i jak na razie nic z tego nie wynika, co nie znaczy że już wkrótce nie zaczną dominować. Z McLarenem jest podobnie, to są najlepsze marki w tym sporcie z odpowiednią infrastrukturą, zasobami ludzkimi i finansowymi. Obecnie mamy 4 zespoły czyli 8 bolidów zdolnych do regularnego wygrywania a nawet dominacji (w dłuższej perspektywie, powiedzmy w ciągu kilku najbliższych sezonów) więc bardzo łatwo jest wylądować w środku stawki nawet jeśli się ma wszystko co potrzeba do wygrywania. F1 dawno nie była tak konkurencyjna i trudna do wygrania
27.05.2015 16:54
0
Sam jestem ciekaw czy odejście Hamiltona ma związek z formą McLarena. W każdym razie tak jak napisał kolega wyżej. Oni wrócą. Samo Ferrari czekało od 1979 do aż 2000 na mistrzostwo. Podniosą się.
29.05.2015 05:03
0
2. @Ananas- Małe sprostowanie, z tego co pamiętam, to w sezonie 2011 Button był przed Hamiltonem i zajął 2 miejsce w klasyfikacji kierowców za Vettelem, który w tamtym sezonie był bezkonkurencyjny. Co do Mclarena w tym sezonie, to myślę że jeszcze pokarzą na co ich stać, ale podium wydaje się na ten moment mało prawdopodobne. Dobrze, że pracują, a nie narzekają, jak niektóre ekipy, a to im może tylko na dobre wyjść.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się