Zespół Ferrari po słabym początku nowej ery V6 turbo i braku porozumienia w sprawie ograniczenia rozwoju nowych jednostek napędowych stara się odzyskać moc silnika przy współpracy z austriacką firmą AVL, która w tym roku pomagała Red Bullowi i Renault.
Spośród trzech producentów silników, którzy rywalizowali na torach Formuły 1 w sezonie 2014 tylko Ferrari nie udało się wygrać wyścigu. Co więcej brak wygranej zespołu Ferrari w sezonie przytrafił się po raz pierwszy od 1993 roku.Wszyscy przyszłoroczni rywale Mercedesa na polu silnikowym, włączając w to Hondę, chcą poluzowania restrykcji dotyczących rozwoju jednostek napędowych.
„F1 musi być utożsamiana z najwyższą technologią samochodową” mówił nowy prezes koncernu Ferrari, Sergio Marchionne, w wywiadzie dla serwisu Omnicorse. „Liczę więc, że będziemy w stanie zrealizować plan mocniejszych silników na torze, ale nie wdając się w znaczący wzrost kosztów.”
Włoski serwis podał również, że Ferrari rozpoczęło ścisłą współpracę z austriacką firmą AVL, która ostatnio była mocno związana z Red Bullem i Renault.
La Gazzetta dello Sport podaje natomiast, że nowy prezes Ferrari po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej projektu bolidu na sezon 2015 stwierdził, że jest on zbyt podobny do tego z sezonu 2014.
Zdaniem Włochów z tego powodu Ferrari prawdopodobnie zrezygnuje w przyszłym roku z projektu niskiego i płaskiego nosa na rzecz konstrukcji bardziej przypominającej tegoroczne rozwiązanie Red Bulla.
30.12.2014 11:00
0
Z przedostatniego akapitu wynika, że w Ferrari poza załogą nie zmienia się nic od lat ;)
30.12.2014 12:02
0
Niestety miotają się jak dziecko we mgle. Zmiana nosa tylko dlatego, że jest podobny do ubiegłorocznego jest tego dobitnym przykładem. To powinno być poprzedzone badaniami w tunelu aerodynamicznym i wtedy wybrane najlepsze rozwiązanie, a oni zmieniają dla samej zmiany żeby pokazać, że zrywają z przeszłością. Coraz większe absurdy...
30.12.2014 13:23
0
Sam fakt, że mieli problem z tunelem i musieli kombinować, nie najlepiej o nich świadczy. Ale ważne, że w końcu zaczynają coś działać. Zweryfikują ich nadchodzące sezony.
30.12.2014 16:11
0
@2 Poważnie myślisz, że w bolidach jakiekolwiek części aero wprowadza się tylko dlatego, że inni je mają, bez prac w tunelu? Nos w F14T był podobny do tego z Mercedesa, który nie wypadł żle w sezonie. Na tym etapie przygotowań dziennikarze nie mają za dużo informacji odnośnie nowych bolidów. Mogą jedynie dywagować nad kierunkami rozwoju, przy czym zawsze wybierają te najprostsze.
31.12.2014 10:50
0
Ferrari powinno przenieść swoje fabryki i biura projektowe do Chin. Czytając przemyślenia nowego Duce, tylko Chińczycy podołają ich nowej strategii - nie jesteśmy w stanie wymyślić nic twórczego, ale nie chcemy powielać tego co mieliśmy rok temu, więc kradniemy pomysły innych i kopiujemy u siebie, najtaniej jak się da.
03.01.2015 15:29
0
5. A ty co, w viggena się bawisz ? Nie ładnie...oj bardzo nie ładnie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się