WIADOMOŚCI

Hamilton vs. Rosberg: nie ma problemu
Hamilton vs. Rosberg: nie ma problemu
Lewis Hamilton za pośrednictwem portali społecznościowych poinformował, że wraz z Nico Rosbergiem dalej pozostają przyjaciółmi.
baner_rbr_v3.jpg
Mimo sporej dozy nieporozumień i różnych pretensji po GP Monako obaj kierowcy jeżdżący w barwach Mercedesa próbują zażegnać medialny kryzys.

Lewis Hamilton pod poniższym zdjęciem napisał dzisiaj: „Jesteśmy przyjaciółmi od długiego czasu i jako przyjaciele mamy swoje wzloty i upadki. Dzisiaj porozmawialiśmy i jest w porządku. Nadal jesteśmy przyjaciółmi.”



Opis został opatrzony hashtagiem: #noproblem.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
MarTum

30.05.2014 19:23

0

A kilka dni temu mówił, że Rosberg nie jest jego przyjacielem. Za późno Lewis.


avatar
fanAlonso=pziom

30.05.2014 19:25

0

taa RB też wstawił takie zdjęcie webbera z vettelem po gp turcji 2010 i każdy wie co było dalej


avatar
Yogson

30.05.2014 20:15

0

Mówią to co muszą mówić, ale i tak każdy swoje pewnie myśli:)


avatar
Michael Schumi

30.05.2014 20:20

0

Jak dla mnie jest to logiczne podejście. Hamilton wie, że lepiej jest żyć po staremu i w przyjaźni z Nico, a jak chce udowodnić swoją wyższość to musi sam sobie na to zapracować. W Kanadzie ogólnie był dobry, więc nie musi się zbytnio martwić, że Nico go tu ogra. Będzie dobrze, jestem dobrej myśli :)


avatar
einozes

30.05.2014 20:30

0

Krótko: PR. A od siebie... Niech będzie walka. ;)


avatar
MarTum

30.05.2014 20:33

0

4. Tak im kazali i tak powiedzieli do kamery czy do mikrofonu na wywiadzie. PR i tyle w temacie. Trzeba jakoś kamuflowac ich stosunki, które pieknie było widać w Monako. Mam ogromną nadzieje, zę NICO rozsmaruje Hamiltona, choć wiem, ze Hamilton wydaje się być lepszym kierowcą.


avatar
gujak

30.05.2014 21:21

0

Nico siedzi na siodełku ale Lewis chyba woli baz :D:D


avatar
bartexar

30.05.2014 22:42

0

@1. Ja w wyniku emocji podpadłem niejednemu nauczycielowi, (np. mówiąc że stosuje metody jak Hitler i że ja nie będę w tej rzezi maczał palców) więc Hamiton mógł tak powiedzieć, co nie koniecznie musiało być prawdą.


avatar
Michael Schumi

30.05.2014 23:16

0

@8 Wiele ludzi działa pod wpływem emocji. Najlepszym przykładem jest Alonso.


avatar
MarTum

30.05.2014 23:45

0

@8 To nie jest pierwszy wyścig Lewisa ani pierwsze podium i on doskonale zdaje sobie sprawę z tego co robi. Transmisja idzie na cały świat, należy się zachować na poziomie, pogratulować rywalizacji na najwyższym poziomie i cieszyć się razem z zespołowym kolegą z podwójnego zwycięstwa i uznać swoją porażkę. Nie jak burak wałęsać się obok podium i szukać pocieszenia bo się przegrało. Nie zawsze się wygrywa.


avatar
Jahar

31.05.2014 02:55

0

Hamilton to obłudnik, powiedział już, że nigdy z Rosbergiem się nie przyjaźnił a teraz poddaje się takiemu bezczelnemu PR.


avatar
marek007

31.05.2014 07:42

0

Trzeba coś mówić pod publikę...wiadomo że nie ma przyjaźni między nimi i nigdy nie będzie każdy pracuje na siebie i jak na razie więcej wygranych ma Hamilton i oby tak dalej.....a swoja drogą myślę że Hamilton wróci do Mclarena jak skończy mu się kontrakt z Mercedesem oczywiście jak będzie dobry bolid i konkretna kasa a nie drobne na kawę.


avatar
Mind

31.05.2014 08:35

0

Niepotrzebne gadanie, każdy kierowca walczy o tytuł mistrza i nigdy nie będzie klepania po ramieniu, jedynie na podium tralala pod wpływem emocji.


avatar
pqo

31.05.2014 13:50

0

tacy tam "przyjaciele" friends, może jako znajomki, nie traktowałbym tego jako najlepszy przyjeciel etc. "Jak na razie dalej jesteśmy przyjaciółmi" taka gadka mniej więcej...


avatar
ukarz

31.05.2014 14:14

0

Istny cyrk


avatar
Esotar

31.05.2014 21:59

0

Po takim czymś ? Hamilton to dno. Tyle w temacie.


avatar
scigacz00

01.06.2014 03:34

0

Rozumie jego zachowanie. Hamilton to kierowca fighter, mistrz świata, dlatego dla niego liczy się wygrana i pokazanie dominacji, a nie dawanie się objezdzac przez "rzemieślnika". Hamilton bierze przykład z swojego ulubieńca numer 1 czyli z Senny który kiedyś powiedział, że jesli nie ścigasz się by wygrac nie jesteś kierowca wyścigoym czy jakoś tak ;>


avatar
Hamcio20

01.06.2014 17:07

0

Jak dla mnie to jest robienie dobrej miny do złej gry :p wydaje mi się że po incydencie w monako ich relacje nieco się ochłodziły i wątpię żeby im jakoś szczzególnie przeszło. Hamilton odgryzie się Rosbergowi w Kanadzie na co bardzo liczę :p


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu