WIADOMOŚCI

Horner reaguje na podejrzenia dotyczące kontroli trakcji
Horner reaguje na podejrzenia dotyczące kontroli trakcji
Christian Horner, szef zespołu Red Bull w Korei był wyrażenie niezadowolony po tym jak po GP Singapuru na jego ekipę zaczęły spływać podejrzenia o stosowanie zakazanej w F1 kontroli trakcji.
baner_rbr_v3.jpg
Horner uważa, że w dzisiejszych czasach potajemne stosowanie kontroli trakcji byłoby niemożliwe i nie potrafi sobie wyobrazić zespołu, który mógłby spróbować to wdrożyć.

„Byłoby totalną głupotą wdrażać kontrolę trakcji do bolidu, który jest zarządzany przez pojedyncze ECU [przyp. centralna jednostka sterująca], które jest wybierane w przetargu i które jest skrupulatnie sprawdzane przez FIA” mówił Horner. „Nie potrafię więc wyobrazić sobie aby jakikolwiek zespół na alej serwisowej mógł to zrobić.”

„Uważam, że problemem jest to iż Sebastian tak dominował w Singapurze. Nie dało się uniknąć pytań jak to było możliwe.”

„Pozostałe zespoły sumiennie się przyglądały, a najłatwiejszym wnioskiem było to, że Red Bull musi oszukiwać. Niemniej te rzeczy są ściśle kontrolowane i nie jest to możliwe. Fakty są takie, że on pojechał niesamowity wyścig w Singapurze. Miał niesamowite tempo.”

„Zmaksymalizował wszystko w bolidzie i był kierowcą w absolutnie szczytowej formie. Czy to [kontrola trakcji] nas rozprasza? Nie. Czy spędza nam sen z powiek? Absolutnie nie.”

Fernando Alonso przyznał, że dziwne dźwięki wydobywające się z silników zainstalowanych w Red Bullach nie są niczym nowym.

„Uważam, że inny dźwięk silnikach Red Bulli był przez cały rok” mówił Hiszpan. „Prawdą jest, że w Singapurze mógł się on bardziej uwidocznić ponieważ to tor uliczny i ludzie mogą siedzieć blisko zakrętów.”

„Gdyby jednak ktoś pojawił się podczas zimowych testów pod Barceloną, na zakrętach, Red Bull także wydawał inne dźwięki. Oni używają czegoś innego niż pozostałe zespoły, ale to coś jest w pełni legalne.”

„Oni przechodzą przez wszystkie kontrole w sobotę i niedzielę, więc są w pełni legalni. To do nas należy wykonanie lepszej pracy i maksymalizacja potencjału.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
Kalor666

03.10.2013 13:54

0

Wlasnie mają to "coś". Tylko co??? Na tylu fachowców, którzy są obok nikt niczego nie dostrzegł? Przecież zespoły się szpiegują i podglądają. Założę się że inne ekipy oglądają zdjęcia bolidu RB i analizują każdy szczegół.


avatar
marek77

03.10.2013 14:02

0

To "coś" czego nie widać i to jest właśnie podejrzane, albo widać tylko w tunelu aero? I dlatego przechodzi badania. Marit Bjoergen też jest "legalna".


avatar
Root

03.10.2013 15:21

0

Muszę przyznać Alonso, że mówi rozsądnie. Może jego fanatycy, wypisujący tu piramidalne głupoty na temat RBR i Vettela w końcu coś zrozumieją. Piszę "fanatycy", bo fani od dawna wypowiadają się rozsądnie.


avatar
6q47

03.10.2013 15:44

0

Jasne, że się szpiegują plus analizują widmo dźwieków wydawanych przez silniki - tak jest od lat. Natomiast tajemnica tego czegoś jest analizowana i zapewne wszyscy (liczący się w rywalizacji) próbują zastosować podobny trik. Bo to jest trik. Można się co najwyżej zastanowić, czy konkurencyjna jednostka napędowa jest w stanie zaoferować popdobne cechy jak RS27. Można jeszcze sie zastanowić, czy przypadkiem rozwiązanie zastosowane przez silnikowców w IRBR można powielić w immych silnikach. Tzn. czy będą a jak będą, to na ile atrakcyjne ze wzgledu na koprzyści. Nakeży bowiem pamietac o odpornosci silników na niestandardowa pracę. Szczególnie pod pręgierzem limitu dozwolonej ilosci silników. Jak IRBR dopracował wszystkie szczegóły, to inni mogą nie mieć już czasu i możliwości na zastosowanie ich "rozwiązań". Jednym słowem nerwy... i raczej odpuszczą ściganie Vettela.


avatar
Skoczek130

03.10.2013 16:07

0

W 2012r. nawet przez wizję dało się usłyszeć zupełnie inny dźwięk MP4-27, który był wyraźnie bardziej stłumiony. Wówczas to tamta konstrukcja była najszybsza w stawce. Dźwięk jednostki może także zależeć o budowy konstrukcji - ów dźwięk może inaczej oddziaływać przez coś nieznanego nam, co mogło zostać stworzone. TC to brednie - uwierzyć może w coś, co może przybliżać osiągi to maszyn z kontrolą. Ale sam system nie mógłby być niezauważony. ;)


avatar
Skoczek130

03.10.2013 16:09

0

***uwierzyć można w coś...


avatar
Martitta

03.10.2013 16:27

0

Minardi był chyba pierwszy raz na wyścigu w tym roku :) Alonso dobrze powiedział.


avatar
99kowalski

04.10.2013 09:39

0

Wunderwaffe


avatar
devious

04.10.2013 14:02

0

Nie chciałbym nic mówić ale... Lance Armstrong też przechodził wszystkie kontrole ;) Przez ponad 10 lat nikt go nie złapał na dopingu choć każdy wiedział, że nie da się tak legalnie dominować... Tak tylko mówię, bez żadnych podtekstów, że RBR oszukuje :p


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu