Silly seson na dobre rozpoczął się od mocnych dywagacji na temat przyszłości największych sław Formuły 1, jednak gra toczy się także wśród mniejszych graczy.
Witalij Pietrow z racji tego iż w przyszłym roku ma w kalendarzu zadebiutować Grand Prix Rosji także liczy na powrót do elitarnej stawki kierowców.Rosjanin stracił swoje miejsce w Caterhamie jednak nigdy nie zaprzestał poszukiwań nowego zespołu.
Tym razem w stawce aspirantów do fotela wyścigowego ma jednak rosyjskiego rywala, Sierieja Sirotkina, który z dużą dozą prawdopodobieństwa będzie w przyszłym roku reprezentował barwy Saubera.
Witalij Pietrow podczas rundy DTM w Moskwie był widziany w koszulce Mercedesa, co wyzwoliło kolejne plotki w silly season, łącząc go z posadą w Williamsie, który niedawno także potwierdził współpracę z rosyjskim zespołem GP2.
Były kierowca Renault i Caterhama pytany o rozmowy z Williamsem, odparł: „Byłbym zainteresowany przedyskutowaniem tego projektu.”
Inną możliwością powrotu dla Pietrowa do F1 wydaje się Marussia, która ściga się w F1 na rosyjskiej licencji.
05.08.2013 09:31
0
Dziwne że nie do Ferrari .... :D
05.08.2013 10:33
0
Do Williamsa? Po co Williamsowi - taki kierowca? Chyba strasznie brakuje im pieniędzy. Mam nadzieję,że nie będę musiał obserwować wyczynów Rosjanina w przyszłym roku. Swoją szansę już miał - mizernie to wyglądało.
05.08.2013 10:34
0
Mam duza nadzieję na to ze Witi uda sie powrócić do f1 i z checia zobaczylabym go w którymś z zespołów środka stawki. Mysle że wlasnie tu jest jego miejsce i mógłby jeszcze wszystkich pozytywnie zaskoczyc. Moim zdaniem zasługuje na szanse.
05.08.2013 10:45
0
2.pjc, mizernie wyglądal tylko jego debiutancki sezon, ale potem zauwaz, ze robil spore postępy i bylo coraz lepiej. Pietrow sie rozwijal i był na dobrej drodze, ale niestety został na niej zatrzymany, a nawet cofnięty. Co takiego mógł pokazać w Caterhamie? Oczywiście niewiele, ale wcześniej udowodnił że ma potencjał.
05.08.2013 10:58
0
Vettel chwalił Rosję... to może go przygarnie.
05.08.2013 13:12
0
@Ilona Pietrow za mało osiągnął w 2010 i 2011r. dlatego dobra ekipa go zwolniła. Spójrz ile razy przez dwa lata meldował się w pierwszej szóstce wyścigu - mało tego, prawda? Ile razy punktował w wyścigach - tego też mało. No i to jedno pamiętne podium. Śmiało bym go przyrównał do kierowcy pokroju JJ Lehto ale nie wyżej. Caterham? to już była przedwczesna sportowa emerytura dla Rosjanina - podobnie jak dla o niebo lepszych kierowców, takich jak Trulli czy Kovalainen. Pozdr.
05.08.2013 13:21
0
Myślę, że Williams nie jest taki mało prawdopodobny. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć - po połowie sezonu Bottasa nie można wysoko ocenić jako kierowcę - wiadomo pierwszy sezon marny bolid itp. ale to raczej kierowca do przegrywania. A jeśli Pietrow wyłoży petroruble na stół ...
05.08.2013 14:07
0
Ja tymczasem czekam na jakiś ciekawszy artykuł o MISTRZU. CZWARTY MEISTER w drodze !!!
05.08.2013 14:39
0
do Saubera
05.08.2013 15:55
0
Jestem pod wrażeniem błyskawicznej kariery Witalija w F1. Rok debiutu, rok jazdy i jeden sezon na pożegnanie. Błyskawica z Wyborga.
05.08.2013 23:15
0
@pjc Pietrow nie zrobił wielkiego wrażenia ale też nikt chyba się po nim tego nie spodziewał - przecież to był pay-driver :) Ale jednak Heidfelda z F1 wyrzucił ;> Każdy oczekiwał, że Nick stłucze Witka jak kwaśne jabłko a tu był wieki szok... Z Kubicą w roku debiutu nie miał szans - bo mało kto by miał. Nawet z bardziej doświadczonych kierowców (Nicka nie ma co porównywać bo każdy wie jak to wyglądało w BMW - dokładnie jak RBR obecnie). W Caterhamie też Pietrow zaskoczył - miał zebrać cięgi od Kovala a cięgów nie było - ba, w ostatnim GP w karierze (póki co) Pietrow pojechał koncertowo i otarł się o dziewiczy punkt dla ekipy Fernandesa... Tak wiec nie jest to ostatecznie taki zły kierowca :) Na pewno będąc szefem zespołu i mając do wyboru jednego z rosyjskich kierowców wybrałbym Pietrowa - on już ma doświadczenie i przyzwoitą szybkość. Zebrał ciężką szkołę życia od Kubicy i wyciągnął wnioski. Szkoła była dobra, uczeń pojętny i myślę, że nie ustępowałby tak wielbionemu tu na polskich forach Kobayashiemu. Moim zdaniem obaj są kierowcami podobnego kalibru. Obaj robili wokół siebie dużo szumu i zaliczyli po 1 podium w F1 i obu mi brakuje trochę :)
07.08.2013 12:39
0
@11. Tylko że o ile taki Kobayashi trafił do Saubera w 2010r. nie mając praktycznie ŻADNEGO sponsora za plecami (a jedynie 6. pozycję wywalczoną podczas wyścigu o GP ZEA w 2009r.) to w przypadku Pietrova co chwilę była informacja typu "zaangażowanie Witalija Pietrowa do teamu Renault spowodowało, że jego zespół zyskał kolejnego sponsora z Rosji.". Kamui w Sauberze siedział tylko dzięki temu, że szefostwo ekipy widziało w nim ogromny talent. Dzisiaj Japończyk startuje w zawodach FIA WEC, a Pietrow nadal liczy się w walce o posadę w F1. Nie będę mówił kogo mi bardziej w takiej sytuacji szkoda, mam jedynie nadzieję że następnym razem jeśli Pietrowa zatrudnią w F1 to nie ze względu na kasę, a "doświadczenie". W końcu Pietrow nie jest najgorszy, jedyne co mu można zarzucić to fakt, że wyrzuca z danej ekipy zdolnych graczy tylko dlatego że "ma kasę"...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się