WIADOMOŚCI

  • 29.03.2013
  • 8365
Grosjean: Wszystko zależy od pieniędzy
Grosjean: Wszystko zależy od pieniędzy
Według Romaina Grosejana, walka kierowców ekipy z Enstone o mistrzostwo w sezonie 2013, zależeć będzie głównej mierze od środków finansowych zespołu na ten rok. Lotus nie może sobie pozwolić na spore wydatki.
baner_rbr_v3.jpg
Zwycięstwo Kimiego Raikkonena podczas Grand Prix Australii, utwierdziło światek F1 w przekonaniu, że Lotus będzie w tym sezonie jednym z kandydatów do mistrzostwa. W Malezji nie było już tak różowo, ale Finowi i Francuzowi udało się wywieźć z Sepang cenne punkty. Kimi Raikkonen po dwóch wyścigach traci 9 punktów do prowadzącego w tabeli kierowców Sebastiana Vettela.

Romain Grosjean wierzy w potencjał Lotusa, ale stawia w wątpliwość możliwości finansowe swojego zespołu. „Wszystko zależy od pieniędzy, które mamy. To kluczowa kwestia w F1” – przyznaje otwarcie.

„Wiedzieliśmy, że mamy dobrych ludzi, że jesteśmy w stanie zbudować zwycięskie auto. Mamy także odpowiednie narzędzia, aby rozwijać samochód dalej. Po raz kolejny jednak wszystko zależy od tego, ile będziemy w stanie włożyć w ten projekt” – dodaje.

Dobry początek sezonu miał pomóc Lotusowi w sprowadzeniu dodatkowych funduszy. „Mam nadziej, że pozyskamy więcej sponsorów. Więcej usprawnień, więcej zwycięstw, więcej sponsorów” – kończy Francuz.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
Święty

29.03.2013 17:28

0

Tak Roman, zespół potrzebuje sponsorów. Zapomniałeś dodać - twoich sponsorów. Bo to jedyny solidny twój wkład w ten zespół.


avatar
kmicic

29.03.2013 17:43

0

Up, heh, głośniej, francuz Ciebie nie słyszy, niestety.


avatar
Skoczek130

29.03.2013 17:44

0

@kmicic - więcej szacunku i pokory chłopcze... ale dobrze, że jesteś, och nasz ojcze głupoty! ;)


avatar
bartexar

29.03.2013 18:28

0

Heh, jak patrzę to myślę, że odbudowa zniszczonych przez Grosejan'a bolidów raczej zysku nie przynosi... Ale lubię Go i mam nadzieje, że i On coś w tym sezonie uciuła. Może i zwycięstwo.


avatar
bartek1515

29.03.2013 19:51

0

"Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść" - chciałoby się rzec w przypadku lepszych zespołów. Ciekawie jest być świadkiem sytuacji, w których słabiej finansowane zespoły (tutaj Lotus, którego budżet jest o ponad 100mln mniejszy niż np. Ferrari a o Red Bullu to już nie wspomnę) ucierają nosa bogaczom :) Jak oni to robią? ;)


avatar
sapphire

29.03.2013 19:56

0

Talentem kierowcow


avatar
kmicic

29.03.2013 20:38

0

3. To przykre, kiedy chcesz, a nie wychodzi, prawda? Sprawdź w necie cóż znaczy termin "afirmacja". Ależ śniegu nasypało...


avatar
6q47

29.03.2013 21:28

0

7. kmicic U mnie spadło jakies 5 do 6 cm - nie mierzyłem. Termin w wersji psycho? Grosjean mobilizuje "swoje plecy", bo wie, że Lopez'a stać na dofinansowanie zespołu. Tyle tylko, że szanujacy się Szef (czasy obecne) nie wkłada wszystkich swoich funduszy w interes typu F1. Pobyt w zespole o poziomie jaki ma Lotus jest bardzo atrakcyjny. A menager tez niekiepski.... Od tego są sponsorzy - słusznie ukazuje naczynia połączone mówiąc *... wiecej zwycięstw, więcej sponsorów...* Koment skierowany ogólnie, nie do Ciebie:)


avatar
silvestre1

29.03.2013 22:26

0

Grosjean na ochłapach z pańskiego stołu daleko nie zajedzie.


avatar
krzysiek000

30.03.2013 13:51

0

3. Skoczek130 Polskie dziennikarstwo leży. Dzięki twojemu wkładowi zostanie jeszcze dodatkowo skopane.


avatar
GawoLoveKubica

30.03.2013 16:20

0

Usunięty


avatar
marek007

01.04.2013 10:34

0

Zawsze mogą im obniżyć wynagrodzenie o połowę!!!!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu