Sebastian Vettel w Austin robi wszystko co w jego mocy, aby już w USA zdobyć tytuł mistrzowski w sezonie 2012. Niemiec jak do tej pory zachowuje czyste konto w Teksasie, wygrywając wszystko co jest do wygrania.
Ze względu na warunki panujące na torze oraz twarde mieszanki opon dostarczone przez Pirelli, które wymagają dużo dłuższego czasu rozgrzewania, wszyscy kierowcy w Q3 od razu wyjechali na tor i do samego końca pozostali na nim, aby w ostatnich sekundach walczyć o pole position.Sebastian Vettel z czasem 1:35,657 sięgnął po kolejne pole position, wyprzedzając o włos w Q3 Lewisa Hamiltona i Marka Webbera.
Czwarty, świetny czas w dzisiejszych kwalifikacjach wykręcił Romian Grosjean. Kierowca Lotusa zostanie jednak jutro ukarany za wymianę skrzyni biegów, która dzisiaj rano odmówiła posłuszeństwa. Tym samym Francuz będzie przystępował do GP USA z 9 pola.
Z piątym czasem czasówkę zakończył najświeższy zwycięzca tego sezonu, Kimi Raikkonen, który wyprzedził Michaela Schumachera. Niemiec utrzymuje nadzieje Mercedesa na obronę pozycji w klasyfikacji konstruktorów przed Sauberem, gdyż obaj kierowcy ekipy z Hinwil, a także Nico Rosberg nie awansowali dzisiaj do Q3.
Czołową dziesiątkę uzupełnili dzisiaj Nico Hulkenberg, Fernando Alonso i Pastor Maldondo.
Po pierwszej części sesji kwalifikacyjnej z rywalizacji o pole positon tradycyjnie odpadli kierowcy najnowszych zespołów oraz Daniel Ricciardo z Toro Rosso.
W drugiej części czasówki największego pecha miał Jenson Button, który musiał zakończyć zmagania ze względu na awarię techniczną w jego MP4-27. Button ostatecznie zakończył Q2 z 12 czasem.
Oprócz Brytyjczyka do Q3 nie awansowali obaj kierowcy Saubera, Bruno Senna, Paul di Resta, Jean-Erick Vergne oraz Nico Rosberg.
18.11.2012 12:06
0
chyba za czasów schumachera jak ferrari było najlepsze :)
18.11.2012 12:12
0
Po komentarzach widać że oglądalność formuły 1 w przyszłym sezonie spadnie bardzo mocno. Niestety przygotujcie się na erę Vettela i RBR. Mają kasę, znakomitą ekipę i najlepszego kierowcę w stawce. Gadanie co nie których że za auto jest odpowiedzialny wyłącznie Neway to jest bzdurą. Jestem pewien że 80% kierowców nawet by nie walczyło o podium w bolidzie Seby. O jakości kierowcy świadczy czy potrafi pokierować zespół w którą stronę ma rozwijać bolid. Sebastiana to potrafi bo rok w którym jeździł w Toro Rosso był ich najlepszym. Widać co dzieje się z tym zespołem po odejściu Seby.
18.11.2012 12:16
0
105. Nie zdobyłby tytułu Ferrari. On musiałby dostać idealną zabawke, a nie coś co musi rozwijać. Pokazał to początek tego sezonu, auto było złe to nie było wyników. Dopiero Newey cuda wymyślił i Sebastianek jest na czele. Owszem Webber ma taką samą zabawke, ale zupełnie inne podejście zespołu. Wystarczy popatrzeć na jego PP w Korei i wielką euforie w garażu. Pare osób tutaj mówi, że psychika Alonso siadła. "Znafcy" sie znaleźli. Nie uważam sie za eksperta, ale uważam do tego to mu baaardzo daleko.
18.11.2012 12:25
0
Zrozumcie że żaden konstruktor nic sam nie zrobi musi mieć bardzo dobrego kierowcę. Co Webbera osiągnął przed przyjsciem do RBR. Z tego co wiem to nic i swoje sukcesy musi zawdzięczać zespołowi. Sam niestety nie potrafi sobie ustawić idealnie bolid tak jak Seba, niemal na każdym torze osiąga dobre wyniki. Wiadomo że bez dobrego auta nawet najlepszy kierowca nic nie zrobi tylko musi pomóc rozwinąć bolid.
18.11.2012 12:34
0
108. Gdybać każdy może, A domniemania są istota każdej osobnej myśli, więc....Osobiście rozmawiałaś z ALO, że tak twierdzisz??? ALO już od jakiegoś czasu jest/przynajmniej widać po jego zachowaniu nerwowy i może zaczyna się po prostu gubić. A wsparcie zespołu ma chyba jak nikt inny.
18.11.2012 12:43
0
dojrzały komentarz, dziękuję ze sobą nie mam problemów przynajmniej tak mi się wydaje ,ale skoro już zapytam lekarza przy następnej wizycie :) wracając do tematu Webber? składa się na to kilka czynników dla porównania Alonso -Massa ,mistrz i wicemistrz,Kubica - Pietrow nie będę pytał kto z tych panów był (jest) faworyzowany a i określenie TO pewnie nie jest Ci obce. Pozdrawiam Aha kibicowałem oczywiście Robertowi i mam nadzieją że jeszcze będę mógł ,ale póki co tylko oglądam .
18.11.2012 12:44
0
Liczę że Vettel nie dojedzie do mety a Alonso zdobędzie duże punkty.I nie dlatego że Niemca nie lubię.Chę aby kolejny wyścig był jak dobry ostry sex :) Ale to chyba nie możliwe.Ale gydby był Robert to... :):) A tak poważnie to mój typ na jutro : 1. R.K. i potem cała reszta :)
18.11.2012 12:50
0
Wszyscy jadą po Alonso, że umniejsza pracę Vettela a chwalą Hamiltona, że nie narzeka. Są to zwykli zaklinacze rzeczywistości. Hamilton ostatnio stwierdził, że gdyby był w takim zespole jak Ferrari to walczyłby razem z Alonso i Vettelem o mistrza. Button przyznał że Mclaren spaprał cały sezon a już zachowania Hamiltona nie dało się nie zauważyć w Belgii. I Hamilton i Alonso twierdzą, że za sukces Vettela od odpowiedzialny jest samochód. Wywierają więc presję na Niemcu. Alonso zapytany gdzieś w połowie sezonu o to kto jest w F1 ważniejszy, inżynier czy kierowca odpowiedział inżynier. Większość tutaj krytyków Alonso marudzi bo on jako jedyny został w walce i nie ma prawa wymagać szybszego samochodu a Hamilton jest usprawiedliwiany bo już sezon przegrał ale już jego wypowiedzi o beznadziejnych zmianach boksach i potwierdzen tego, że on także się ściga z Adrianem nie widzi bo zepsułoby to ich tok myślenia i obraz rzeczywistości. Chciałem tylko zauważyć, że każdy kierowca w wysokiej półki narzeka jeśli nie może wygrać bo wierzy w swoje umiejętności a bez tego to by nie miał po co startować w tych zawodach
18.11.2012 13:15
0
112. To by dojechal 7-8 . To byly jego standardowe pozycje ....
18.11.2012 13:17
0
113. I o to właśnie chodzi. Kierowcy zawsze narzekają, jeśli nie mają najlepszego samochodu, bo nie mogą pokazać tego co potrafią, bo uważają, że zasługują na mistrzostwo, a samochód im to uniemożliwia. Ja nie za bardzo rozumiem co jest z ludźmi, że póki Alonso nie idzie i nagle zaczyna wychodzić wszystko to wszyscy kibicują Alonso. Alonso przestaje wygrywać to zmieniają kierowcę do kibicowania i krzyczą jaki to Alonso słaby, ma najlepszy bolid, a nie wygrywa, a do tego robi brzydkie zdjęcia i pisze samurajskie notki (jak każda primadonna). Kibice sukcesu, czy jak? Przecież nawet w połowie tego sezonu wszyscy kibicowali Fernando, dopóki nie zaczął wygrywać Vettel. Wtedy namnożyło się hejterów i trolli i kibiców Vettela (w takiej właśnie kolejności, bo jak dla mnie najwięcej to teraz jest takich co wchodzą i narzekają na wszystko co Alonso zrobi, prowokują innych, a na samym końcu są kibice Vettela). Mnie jeszcze zastanawia jedno, dlaczego ludzie twierdzą, że Alonso się wywyższa, skoro nie kto inny jak Hamilton (któremu oczywiście połowa kibicuje - teraz) co wyścig mówi, że pojechał na 120% i to był jego najlepszy wyścig w karierze :). Alonso zazwyczaj mówi, że dany wynik brałby w ciemno i był to super wyścig zespołu. Ewentualnie jak nie idzie mówi, że nie wykonali wystarczająco dobrej pracy (mówi jako my - nie wykonaliśmy). A że się wścieka. Każdy wściekałby się, gdyby cały sezon odwalał ogromną robotę, wyprzedzał ogromną ilość samochodu, bronił każdej pozycji, a na samym końcu bolid nie sprawowałby się na tyle dobrze, na ile mógłby. Swoją drogą Alonso w żadnym wyścigu swoich punktów nie stracił, a przewagę miał bardzo dużą, gdyby nie samobójcze ataki kierowców pewnego zespołu to w tej chwili nie byłoby mowy o prowadzeniu Vettela w WDC :).
18.11.2012 13:24
0
Ja myśle albo inaczej mam nadzieje ,że bedzie grubo w 1 zakrecie obstawiam Hamiltona ,że po 1 zakrecie obejmie prowadzenie on nie ma już nic do stracenia a Vettelowi bardziej zalezy dojechać i dowieść jakieś punkty Obstawiam 1 Hamilton 2 Vettel 3 Raikkonen 4 Alonso 5 Schumacher
18.11.2012 13:29
0
Ale trochę śmieszą mnie te wypowiedzi, że mają najlepszy zespół. Być może w warunkach wyścigowych, ale dobry zespół (kierowca - team) to też rozwój bolidu. Alo stwierdził, że rbr ma najlepszy pakiet w ten week. a oni coś sklecili z części które mają. Nie wiem po co koncentruje się na tym, że rbr ma "najlepszy pakiet" jakby nie zauważając, że jest w końcówce dziesiątki, a taki np hamilton wydaje się, że również ma dobry pakiet? No ale prawda jest taka, że będą odrabiać w wyścigu, zobaczymy jak to się skończy.
18.11.2012 14:57
0
107. Mariusz30 Pojechałeś bo bandzie z tymi 80% :) Ale myśl tak dalej.Masz prawo. Szkoda że Vettel dopiero od połowy sezonu przypomniał wszystkim jaki to z niego mISTRZ :)) Ach, zapomniałem.Dał fory wszystkim !
18.11.2012 15:02
0
118. A jak miał to pokazać początkiem sezonu jak bolid był nie konkurencyjny ponieważ Fia zakazała to co w redbullu dawało osiągi ? Jest takie powiedzenie z "gówna bata nie ukręcisz"
18.11.2012 15:02
0
Pojawiła się informacja, że Ferrari postanowiło wymienić skrzynię biegów w bolidzie Massy - czyli przesunięcie o 5 pozycji do tyłu. Jeśli to prawda - obaj kierowcy Ferrari startują z czystej strony toru, a dodatkowo Alonso zyskał jedną pozycję. Tyle, jeśli chodzi o osoby które uważały że Red Bull to zespół krętaczy i kombinatorów, a Ferrari postępuje uczciwie ... Mam nadzieję, że tegorocznym mistrzem zostanie Sebastian Vettel.
18.11.2012 15:09
0
@121.elin - Dokładnie. AMEN ;)
18.11.2012 15:09
0
elin Jeśli to prawda to brak mi słów. Nie jestem przeciwnikiem TO ale taki ruch po prostu byłby niesmaczny żeby nie powiedzieć obrzydliwy. No tak ale to RB będzie zawsze tym najgorszym. Różnica jest taka że RB szuka czasami luk w regulaminie itd. i to jest ich cała nieuczciwość. Jeżeli faktycznie stanie się to o czym opiszesz to nie wiem jak to nazwać. Czekam na informacje w tej sprawie. .
18.11.2012 15:09
0
alon 5 1 9 7 2 3 5 1 2 1 5 N vent 2 11 5 1 6 4 4 N 3 5 4 2 Na 12 pierwszych wyscigow 7:6 dla alonso . Wiec sporej roznicy nie bylo, druga polowa dominacja vettela.
18.11.2012 15:18
0
Mądra decyzja Ferrari ;d
18.11.2012 15:21
0
WItam moglby ktos rozpisac liste startowa do tego wyscigu uwzgledniaac kary bo sie pogubilem .Dzieki
18.11.2012 15:48
0
1 S.Vettel 2 L.Hamilton 3 M.Webber 4 K.Raikkonen 5 M.Schumacher 6 F.Massa 7 N.Hulkenberg 8 F.Alonso 9 R.Grosjean 10 P.Maldonado 11 B.Senna 12 J.Button 13 P. di Resta 14 J.E.Vergne 15 S.Perez 16 K.Kobayashi 17 N.Rosberg
18.11.2012 15:53
0
@Elin. Przecież to też jest wykorzystanie luki w regulaminie tak samo jak 2tygodnie temu postąpił Red Bull i wtedy każdy opowiadał, że to Vettel zdobył pozycję a nie Red Bull. Dlaczego Red Bull można a innym już nie?
18.11.2012 15:55
0
@Jahar Bo na decyzji RBR nie tracił drugi kierowca, a u Ferrari już tak.
18.11.2012 16:19
0
@128: dokładnie tak
18.11.2012 16:24
0
heh, jak przyglądałem się liście startowej po kwalifikacjach, przez moment stanęła mi w głowie sytuacja, jakoby ferrari złożyło propozycję zamiany kierowców, taki dość dziwaczny pomysł ;] ale widzę, że to przeczucie mnie nie zmyliło, no ale ciekawe czy info potwierdzone.
18.11.2012 16:34
0
121. Martitta & 122. luka55 - informacja pojawiła się na zone.pl.. Ferrari utrzymuje, że na razie taka decyzja - " jest rozważana ". Zobaczymy, również czekam na oficjalne potwierdzenie ... 127. Jahar - jeśli informacja okaże się prawdą, to owszem - taka zagrywka nie jest zabroniona, ale jak napisał @ luka55 jest po prostu niesmaczna. W wyścigu niech zespoły stosują TO jeśli muszą, ale takie kombinowanie przed startem jest ( według mnie ) nie fair wobec Massy, który lepiej powadził sobie w kwalifikacjach od Alonso.
18.11.2012 16:35
0
115. Polak477 Takich użytkowników można nazwać nie sezonowymi a weekendowymi kibicami. Zgadzam się z twoją wypowiedzią w 100%
18.11.2012 16:37
0
czytam i czytam i oczom nie wierze ze polsat dal d0py z transmisja, sprawdzilem program i faktycznie nie ma GP usa w otwartym kanale.......nie wiem czy tak im wolno!? 2 godziny opoznienia w otwartym polsacie. czy nie jest tak ze FIA podpisuje umowy tylko na otwarty kanal LIVE? bez przerw reklamowych i takie tam? chodzi o sam wyscig. fajnie by bylo gdyby ten burak solorz dostal jakas kare, bo wg. mnie zlamal warunki umowy
18.11.2012 16:42
0
@128, 129. Nie stracił na starcie, stracił podczas wyścigu gdzie dostat rozkaz przepuszczenia Vettela. Dla mnie nie ma różnicy kiedy straci skoro i tak straci pozycję.
18.11.2012 16:46
0
@Elin. Ja rozumiem, że TO nie są z duchem sportu ale jakie ma znaczenie czy stracisz pozycję przed wyścigiem lub w trakcie? Tym bardziej jeśli obaj chcą startować z czystej strony toru.
18.11.2012 16:46
0
<< Andrew Benson z BBC: "Inżynierowie przewidują, że kierowcy startujący po brudnej stronie stracą minimum dwie pozycje na starcie." >>
18.11.2012 16:57
0
Naprawdę nie widzisz różnicy??? Niech sobie robią jak chcą, co nie zakazane to można. Ale takim zachowanie mogą więcej stracić niż zyskać. I nie porównuje straty pozycji w wyścigu, a straty pozycji przed wyścigiem.
18.11.2012 16:57
0
Nie chcę nic mówić ale na wieść o skrzyni RBR też znalazł problem u Webbera i to jest dopiero podłe zagranie :)
18.11.2012 17:01
0
119. nonam3k Czyli sam odpowiedziałeś na podstawowe pytanie. Chyba więcej pisać nie muszę w tym temacie.
18.11.2012 17:07
0
135. Jahar - w wyścigu wiele może się wydarzyć, Massa może być w sytuacji kiedy będzie musiał przepuścić Alonso, albo nie ... A tak, wszystko jest ustawione już przed startem. Oczywiście, nikt nie chce startować z brudnej strony, ale każdy miał swoją szansę w kwalifikacjach. Wiele osób się oburza, kiedy kierowcy nie chcą wykręcać czasu w Q3, a teraz wychodzi, że jest jeszcze jeden sposób aby manipulować pozycjami na starcie. W takim razie po co w ogóle kwalifikacje ... ?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się