Według doniesień najbogatszego człowieka świata, Carlosa Slima, Meksyk nie jest jeszcze gotowy potwierdzić organizacji Grand Prix w swoim kraju, jednak cały czas mocno nad tym pracuje.
Niedawno pojawiły się informacje jakoby GP Meksyku miało powrócić na tor Hermanosa Rodrigueza, na którym rozegrano ostatnie GP tego kraju w 1992 roku. GP Meksyku według poprzednich doniesień miałoby zastąpić GP Europy w Walencji już od 2013 roku.Carlos Slim, który jest prominentnym sponsorem Sergio Pereza oraz zespołu Sauber w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety Marca nie potwierdził tych doniesień.
„Jest wiele zmiennych, aby urzeczywistnić Grand Prix” mówił. „Nadal potrzebujemy jeszcze kilku rzeczy zanim dojdziemy do formalnej propozycji, a na wszystko potrzeba czasu. Miejmy nadzieję, że urzeczywistni się to bardzo szybko.”
Slim podkreślił także, że jego kraj zasługuje na miejsce w kalendarzu F1, biorąc pod uwagę to ile biletów na najbliższe GP USA zakupiło meksykańskich fanów.
„Pracujemy nad formalną propozycją” powtarzał. „Z tego co wiem wszystko jest wykonywane w optymalnym czasie.”
21.06.2012 09:55
0
Też czytałem ten wywiad w Marce.,
21.06.2012 10:40
0
Naprawde fajny pomysl z powrotem do Meksyku na tor Rodrigueza w miejsce GP Europy.
21.06.2012 14:25
0
Szkoda kolejnego europejskiego GP, ale chyba lepszy ciekawy tor w Meksyku niż nudny w Walencji...
21.06.2012 22:06
0
Mógłby przejąc HRT... ;]
22.06.2012 12:59
0
I bez Meksyku mamy tu niezły meksyk, więc nie widzę przeszkód.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się