WIADOMOŚCI

  • 09.10.2011
  • 3859
Ricciardo zadowolony z osiągów
Ricciardo zadowolony z osiągów
Daniel Ricciardo już po sesjach treningowych stwierdził, że HRT jest w stanie pojechać w Japonii dobry wyścig na miarę swoich możliwości. Według Australijczyka zespół poczynił znaczny postęp. Natomiast jego zespołowy kolega miał dziś zdecydowanie pod górkę, ponieważ jechał kompletnie nieprzygotowanym bolidem.
baner_rbr_v3.jpg
Vitantonio Liuzzi:
„To był naprawdę ciężki wyścig, było widać konsekwencje braku jazd w piątek i sobotę. Na ślepo ustawialiśmy bolid do wyścigu i mieliśmy ogromną degradację tylnych opon, szczególnie lewej. Nie byłem w stanie zrobić zbyt wielu okrążeń na którymkolwiek z kompletów opon. Na początku nie było tak źle, byłem nawet w stanie walczyć z kierowcami przede mną, ale kiedy przejechałem kilka okrążeń musiałem już zjeżdżać do pit stopu. Sporo walki, ale pozytywnym aspektem tego dnia jest fakt, że dojechałem do mety.”

Daniel Ricciardo:
„Wyścig był całkiem w porządku. Biorąc pod uwagę wczorajsze tempo – powinniśmy być zadowoleni, że skończyliśmy tylko kilka dziesiątych sekundy za zespołem Virgin. W pewnym momencie byłem nawet przed nimi, jednak wyjazd samochodu bezpieczeństwa nie bardzo mi pomógł. Mimo wszystko jestem zadowolony z osiągów i osobiście cieszę się, z tego jak przejechałem ten wyścig, ponieważ nie sądzę, że mógłbym zrobić to lepiej. Z każdym przejazdem robiliśmy małe regulacje, które poprawiły bolid. To był dobry wyścig z naszej strony. Zrobiliśmy postęp odkąd mieliśmy problemy na pierwszych okrążeniach. Jestem bardzo zadowolony, że udało się przejechać czyste Grand Prix.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

2 KOMENTARZE
avatar
pjc

09.10.2011 13:37

0

To jak jeździ obecnie Australijczyk robi wrażenie. Dogania MVR czymś co tylko przypomina bolid F1 a tak naprawdę mogłoby ścigać się w niższej serii wyścigowej.


avatar
Skoczek130

10.10.2011 18:51

0

Daniel, podobnie jak Seba, po kilkunastu kilometrach w bolidzie nabrał rozpędu i już objeżdża Liuzziego. Myślę, że podobnie jak w przypadku STR, zespól zrezygnuje z usług Włocha, któremu muszą przecież płacic, a sam nic ze sobą nie wnosi, poza doświadczeniem. ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu